fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 0

Myśląc o ekologii

W bogatych krajach zachodnioeuropejskich, po zachwycie nowoczesnymi technologiami produkcyjnymi i przetwórczymi nastąpiło nasycenie żywnością wysoko przetworzoną. Zwrócono się więc w stronę żywności produkowanej metodami tradycyjnymi, mało intensywnymi i ekologicznymi.

alt

W ostatnich latach problem produkcji ekologicznej żywności jest coraz częściej poruszany przez różne publikacje w czasopismach specjalistycznych i popularnych. Powstały organizacje zajmujące się certyfikacją produkcji ekologicznej. Powstaje pytanie, czy jest to temat tylko modny, czy można w nim upatrywać szansy rozwoju dla pewnej grupy producentów, którzy sprostają nałożonym normom technologiczno-organizacyjnym?

Wydaje się, że taka szansa jest ze względu na rosnące zapotrzebowanie na żywność wyprodukowaną sposobami tradycyjnymi. Dotyczy to w szczególności bogatych krajów zachodnioeuropejskich, w których po zachwycie nowoczesnymi technologiami produkcyjnymi i przetwórczymi nastąpiło nasycenie żywnością wysoko przetworzoną. Zwrócono się więc w stronę żywności produkowanej metodami tradycyjnymi, mało intensywnymi i ekologicznymi.

Organizacje ekologiczne działające w Polsce potrzebują większego wsparcia organizacyjnego i finansowego, gdyż może to być właściwy kierunek rozwoju dla naszego mało intensywnego, rozdrobnionego rolnictwa z dużym potencjałem siły roboczej na wsi. Dodatkowym argumentem „za” może być naturalne, w wielu rejonach wprost dziewicze środowisko, spełniające wymagania ekologiczne bez większych nakładów.

Za mało ofensywnie podchodzimy do ekologicznej produkcji żywności, a może być to szansa dla polskiej wsi w bliskiej już konfrontacji z Unią Europejską, a może nawet nasza specjalność. Powinny być zaangażowane w większym stopniu instytucje wspomagające wieś i promujące polskie rolnictwo. Nie wystarczy ustawa sejmowa, chociaż dobrze, że jest. Za nią powinny pójść konkretne działania, a o nie jakoś trudno.

Wróćmy jednak do produkcji ekologicznej, a konkretnie przyjrzyjmy się ekologicznym sposobom pozyskiwania produktów pszczelich. Ustawa sejmowa w punktach dotyczących ekologicznego prowadzenia pasiek jest mało precyzyjna, widać, że nie była konsultowana z pszczelarzami. Na jej podstawie firmy wydające swoje certyfikaty ustalają warunki, po spełnieniu których może być wydana zgoda na produkcję z odpowiednim znakiem ekologicznym. Nie wykraczają one poza uznane międzynarodowe standardy, które były przytoczone w ostatnim numerze niniejszego kwartalnika.

Ule ze słomy

alt
Zdjęcia: Mieczysław Janik Ule ze słomy zadbane
i zakonserwowane mogą służyć przez wiele lat.
Te z prawej, wykonane przez autora, mają
kilkanaście lat. Z lewej stare ule słomiane,
przypuszczalnie mające po kilkadziesiąt lat.

Jednym z warunków produkcji ekologicznej jest posiadanie ula, który powinien być wykonany z materiałów naturalnych, a do nich zaliczamy drewno i słomę. Ul wykonany tylko z drewna jest zimny, należy zastosować izolację termiczną, także z materiałów naturalnych. O potrzebie budowy ula o odpowiednich parametrach termicznych przekonało się wielu pszczelarzy po ostatniej zimie, która spowodowała spore straty w rodzinach pszczelich. W produkcji ekologicznej dobrą izolację termiczną może stanowić tylko słoma.

Dlatego będę usilnie namawiał do większego zainteresowania się nią pszczelarzy, w szczególności tych, którzy myślą o produkcji ekologicznej. W kilku artykułach postaram się przypomnieć technikę wykonania ula ze słomy głównie za pomocą prawidła czterobocznego. Spróbuję przedstawić również kalkulację kosztów wykonania takiego ula. Dzisiaj przedstawię zalety i wady, sposoby pozyskiwania i przygotowania słomy oraz porównam jej właściwości termiczne z innymi materiałami.

Słomę o najlepszej jakości możemy pozyskać z żyta rosnącego na glebach piaszczystych. Posiada ona najlepszą wytrzymałość ze względu na dużą zawartość krzemu i jest odpowiednio długa. Powinna być zebrana w odpowiednim czasie, to jest na około 2 tygodnie przed pełną dojrzałością ziarna. Wtedy jest najbardziej trwała, nie łamie się, posiada dużą elastyczność. Najbielepszą izolacyjność posiadają źdźbła o średniej grubości, zbyt drobne i grube ją obniżają.


[...] - treść ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Mieczysław Janik



Czasopismo dla pszczelarzy z pasją - Pasieka 2003 nr 3.
Zamów egzemplarz
"Pasieki"