fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 0

Gospodarka pasieczna w leżakach inaczej

W odpowiedzi na zapytania czytelników „Pasieki” postanowiłem kontynuować serię art. „Rok w pasiece inaczej” w odniesieniu do konkretnych zagadnień organizacji pracy w pasiece oraz innej niż dotychczas znanej gospodarki pasiecznej. Mam nadzieję, iż wiadomości, jakie przelewam na papier umożliwią czytelnikom wprowadzenie innowacyjności do własnych wyuczonych systemów gospodarowania rodzinami pszczelimi a dla tych, co zamierzają założyć pasieki będą źródłem cennych informacji.

ul warszawski zwykły
Fot. 1. Ul warszawski zwykły (wz) z nadstawką.
fot.© Przemysław Grobelny

Ule leżakowe, niezależnie od typu: warszawskie zwykłe, warszawskie poszerzane, Dadanta czy też leżaki kombinowane z wstawianymi nadstawkami nad ramką gniazdową są ulami, na których można z powodzeniem prowadzić właściwą gospodarkę pasieczną, mieć silne rodziny przy jednoczesnym braku rójek, odpowiednio higienicznie utrzymywać poziom rodzin oraz, co najistotniejsze dla większości pszczelarzy, pozyskać miód w ilości nie 30 kg w całym sezonie z ula a np.80 kg w trzech czy czterech wirowaniach.

Jak to osiągnąć? Postaram się przybliżyć swój typ gospodarki w ulach leżakowych, przy zastosowaniu którego mając ule warszawskie zwykłe potrafiłem na jedno wirowanie odebrać od 30 do 44 kg miodu.

Rozpoczęcie sezonu pszczelarskiego

Sezon pszczelarski rozpoczyna się od przygotowania rodzin do zimowli i od tego należy zacząć. Ule leżakowe są typem konstrukcji, która nie pozwala w nieskończoną ilość rozbudowywać kubatury, zarówno gniazda, jak i miodni – trzeba więc dostosować styl gospodarki, tak aby przygotować na zimę jak najsilniejsze rodziny.

Z reguły minimalna ilość ramek mieszczących się w leżakach waha się od 16 do nawet 24 a są i leżaki, które mają nad gniazdem jakby drugą kondygnację na pełną ramkę (typ leżak wielkopolski) lub wstawiane często w dodatkowych skrzyneczkach nadstawki, niejednokrotnie wielkości połowy wymiarów ramki gniazdowej (fot. 1.).

W tego typu ulach konieczne jest...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Jak to wykonać? Jak wspominałem w poprzednim wydaniu czasopisma w art. „Rok w pasiece inaczej, cz. 3” istotą przygotowania rodzin do zimowli jest młoda plenna matka o utrwalonych cechach, takich jak łagodność, miodność, nierojliwość, utrzymywanie rodzin przez cały sezon we właściwej sile, biorąc również pod uwagę zimotrwałość oraz wysoką higieniczność.

Matka jednak to nie całe źródło sukcesu. Z jaj, jakie składa po 15 lipca rozwija się już pszczoła zimowa i teraz, w zależności czy wokół pasieki mamy odpowiednio bogatą bazę pożytkową, by pszczoły miały dopływ nakropu rozwojowego, czy też nie mamy, trzeba odpowiednio poprowadzić rodzinę pszczelą.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

kraty odgrodowe w ulu
Fot. 2. Leżak wz z kratą odgrodową oraz
miejscem na skrzyneczkę nadstawkową.
fot.© Przemysław Grobelny

Późnym latem pszczoły usilnie magazynują zapasy na okres zimowli w gnieździe i często bywa, iż niechętnie składają one miód w miodniach bocznych czy górnych, (jeśli takowe mamy możliwość założyć). Naszym celem jest kontrola tego i jeśli zachodzi taka potrzeba, ramki z gniazda należy wyjmować i przekładać za kratę odgrodową a do gniazda wkładamy susz, w którym matka ma czerwić.

Mylnym jest stwierdzenie, iż po takiej zamianie ramek pszczoły przeniosą z miodni do gniazda znów złożony wcześniej w plastrach nakrop. Otóż nie przeniosą, a doniosą do niego kolejny z pola i poszyją te ramki zasklepem.

W ulach leżakowych bez nadstawki górnej pszczoły mają tendencję do składowania miodu na bokach gniazda (zabudowa zimna) lub z jego tyłu (zabudowa ciepła).

Jeśli jednak kubatura ula liczy 16 lub więcej ramek a samo gniazdo maksymalnie ich dziesięć o tej porze roku, pszczoły zalewają najpierw skrajne ramki w gnieździe a nie poza kratami, dlatego też naszym zadaniem jest rotacja takimi ramkami, by w gnieździe znajdował się żelazny zapas, czerw i pierzga, a miód ma być w ramkach poza gniazdem.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Syrop w proporcji 1:1 (woda : cukier) rozrabiamy w letniej wodzie, po czym podajemy jak wspomniałem 300 ml, co drugi dzień w podkarmiaczce lub w słoiku 0,5 l z maksymalnie trzema dziurkami fi 2 mm w wieczku słoika. Oczywiście słoik taki stawiamy do góry nogami na ramkach bez obaw, iż wyleje się syrop pomiędzy ramki. Takie podsycanie rozwojowe stosujemy do 20 sierpnia, czyli do momentu, kiedy należy ułożyć gniazda zimowe i zakarmić rodziny.

Do tego też czasu dzięki naszemu podsycaniu rozwinie się znaczna ilość młodej pszczoły, która wejdzie w skład kłębu zimowego. Stały dopływ pyłku pozwala młodej pszczole nabrać masy i otuczyć się przed zimowlą, co jest bardzo ważne.

Nigdzie w Polsce nie ma chyba takiego rejonu, by pszczoły nie znalazły w tym okresie pyłku, zawsze kwitną jakieś rośliny, z których pszczoły pozyskają pyłek, ale niekoniecznie mogą pozyskać nektar, gdyż np. dane rośliny wydzielają go niewiele lub wcale albo warunki pogodowe powodują np. wyschnięcie nektaru w otwartych nektarnikach roślin. Na tym kończy się nasze wstępne przygotowanie rodzin do zimowli.

Układanie gniazd, zapewnienie wentylacji i zimowla

Mając rodziny odpowiednio przygotowane, zarówno w kwestii ich rozwoju jak i właściwego składu biologicznego 20 czy 25 sierpnia, przystępujemy do układania gniazd zimowych. Pierwszą czynnością jest odebranie nadmiaru miodu znajdującego się w miodniach bocznych czy górnych, ew. tylnej (ule o ciepłej zabudowie).

Po tym dokonujemy przeglądu gniazda i ramki, w których pszczoły nagromadziły i poszyły miód, bo tak może się również zdarzyć, wycofujemy do odwirowania o ile nie ma w nich czerwiu. Odwirowywanie ramek z czerwiem jest haniebne.

W przypadku, gdy pszczoły naniosą w takowe ramki ponad połowę powierzchni plastra np. miodu spadziowego, (który nie jest dobry na zimowlę dla pszczół) takowe ramki wycofujemy poza gniazdo za kratę, do czasu wygryzienia się czerwiu, po czym dopiero można je wywirować a do gniazda należy dać ramki z suszem.

By jednak pszczoły nam do tych ramek nie doniosły podawanego zapasu paszy zimowej, niezależnie czy to syrop cukrowy czy jakiś inwert, takie ramki należy...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów


Fot. 4. Jedna z ramek przeznaczona do zimowli.
fot.© Przemysław Grobelny

Pszczoła zimowa nie bierze udziału w przenoszeniu zapasów zimowych, chyba że pszczelarz sam do tego doprowadzi poprzez nieumiejętny rozwój rodziny przed zakarmianiem. Podanie inwertu zmniejsza spracowanie pszczół, ale one i tak z racji wieku umrą poza ulem.

Nie ma się więc co martwić o nasze podopieczne. Karmimy pszczoły dużymi dawkami syropu czy też inwertu. Minimalna dawka, jaką powinny dostać jednorazowo to 5 l syropu/inwertu.

W zależności teraz od tego, jaki zapas miały pszczoły w plastrach naniesionego miodu, który o ile nie jest spadziowy nie musi być przez nas obligatoryjnie odebrany, tyle należy dać im zapasów zimowych. O właściwych dawkach zapasów zimowych dostosowanych do ilości ramek pisałem w numerze 5/2013 w art. „By pszczołom nie brakło”.

Po zakarmieniu rodzin na zimowlę nie przestawiamy już ramek w gnieździe, zabieramy jedynie zbędne znajdujące się poza kratą odgrodową, zabieramy kraty, zakładamy zatwory z cienkiej pojedynczej deski bez jakiegokolwiek ocieplania bocznego czy górnego, wkładamy wkładki wylotowe i rozpoczynamy leczenie. O leczeniu pisałem w art. „Co z tą warrozą”, również w wydaniu 5/2013.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Należy pamiętać, iż folia położona ma być na ramkach gniazdowych, ale nie może zakrywać uliczek pomiędzy ostatnimi ramkami gniazda a deskami zatworowymi. Te uliczki należy zakryć dopiero ociepleniem położonym na folii. Po takim też okresie nocnych przymrozków należy całkowicie wyjąć wkładki wylotowe z uli (fot. 5.), a jeśli są to stare leżaki z dwoma wylotami: górnym i dolnym po leczeniu należy otworzyć górny, (fot. 6.) pierwszy z lewej na zabudowę zimną i pierwszy z prawej na zabudowę ciepłą, w środku leżaki wz kombinowane) jaki na okres leczenia powinien być szczelnie zamknięty, np. kawałkiem twardej gąbki lub styroduru.

różne ule leżakowe
Fot. 6. Ule leżakowe – różne typy.
fot.© Przemysław Grobelny

W takim układzie gniazd i tak delikatnie ocieplone, prawidłowo przeleczone i zaopatrzone w zapasy silne rodziny przezimują nam bezproblemowo najtrudniejszy dla nich okres. O gospodarowaniu rodzinami od wiosny i przez przyszły rok kalendarzowy do kolejnego przygotowania na następną zimowlę w kolejnym wydaniu „Pasieki”. Cdn.

Przemysław Grobelny
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"