fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 0

Pszczelarskie zagwozdki językowe

Kto z was, Drodzy Pszczelarze, opanował język pszczelarski? Ręka w górę! Wszyscy? Jesteście pewni? Przyznajcie, że zastanawiacie się, czy zapytać o choroby czerwiu czy może czerwia, prowadzicie dyskusje na temat kłąbu zimowego, szukacie różnic między unasiennianiem a unasienianiem… Spróbuję rozwiać Wasze wątpliwości.

czerw
fot.© Jerzy Jóźwik

Kto czytał „Język pszczelarski – przedmiot podstawowy” („Pasieka” nr 6/2014), ten wie, że opanowanie języka pszczelarzy to zadanie, którego należy się podjąć jeszcze przed zdecydowaniem o wyborze uli.

Znajomość języka pszczelarskiego umożliwia przede wszystkim zgłębianie wiedzy na temat gospodarki pasiecznej. Biegła znajomość języka pszczelarskiego jest niezbędna nie tylko podczas samotnej lektury książek, czasopism czy blogów branżowych, lecz także podczas rozmów z kolegami i koleżankami po fachu.

Jak mawiał św. Augustyn: „Błądzenie jest rzeczą ludzką, ale dobrowolne trwanie w błędzie jest rzeczą diabelską”. Każdy z nas ma dość na sumieniu, żeby bać się piekła i bez popełniania błędów w języku pszczelarskim… Rozprawmy się więc chociaż z jedną „rzeczą diabelską”.

Zacznijmy od najprostszego słowa – „ul”. Wielu z nas widziało je na pierwszych stronach swojego elementarza tuż obok Ali, mamy i osy, gdyż często od tych słów zaczyna się naukę czytania. To krótkie słówko może budzić wątpliwości, jeśli zaczniemy zastanawiać się nad formą D. l. mn. Uli czy ulów? Otóż obie formy są poprawne. Mówimy: „Dawno nie widziałem tak zniszczonych uli (ulów)”. Warto przypomnieć, że ul to nie tylko domek dla pszczół, lecz także potoczne określenie aresztu lub więzienia.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Słowem, którego odmiana często przysparza pszczelarzom problemów, jest kłąb. Ma on kilka znaczeń. Kiedy pasiecznik mówi kłąb, ma na myśli kłąb pszczół, a więc „pszczoły, które w celu utrzymania odpowiedniej temperatury gromadzą się, tworząc skupisko kształtem przypominające kulę” (SJP PWN).

Pasieka zimą
fot.© Milan Motyka

Wśród wypowiedzi pszczelarzy znajdujemy m.in. takie zdania: „Uważam za trochę nieroztropne ważenie uli zimą, przecież nawet podejście do ula powoduje wzrost temperatury w kłąbie…” [Forum „Zagajnik”]; „Wspominałem, że w kłąbie musi panować wysoka temperatura...” [http://nutri-centrum.pl/blog]; „(…) zrobia (!) to pszczoły które nie wejda (!) w skład zimowego kłąbu…” [zachowano oryginalną pisownię, Forum Pasieki Ambrozja].

We wszystkich przytoczonych przeze mnie przykładach wyraz kłąb został niepoprawnie odmieniony. Wielki słownik ortograficzny podaje następujące formy: kłębu, kłębie; kłębów. Aby wypowiedzi pszczelarzy były poprawne, powinny brzmieć następująco: „(…) wzrost temperatury w kłębie…”; „(…) w kłębie musi panować wysoka temperatura…”; „(…) pszczoły, które nie wejdą w skład zimowego kłębu…”

Bardzo interesującym zagadnieniem jest odmiana słowa czerw. Pszczelarze używają go do określenia stadia rozwoju pszczoły. Zacznijmy od zaprezentowania kilku przykładów użycia tego słowa: „Każdy zbyteczny plaster czerwiu – to jeden plaster miodu mniej” [http://pasieka24.pl]; „Charakterystycznym rodzajem czerwiu jest czerw garbaty” [http://www.portalpszczelarski.pl]; „Jedna dawka homogenatu czerwiu trutowego jest lepsza niż filiżanka kawy czy herbaty lub różnego typu suplementy” [http://www.gpbartnik.pl]; „Jest to zakaźna choroba czerwia pszczelego i trutowego wywołana przez grzyba, otorbielaka pszczelego (Ascosphaera apis).” [http://pasieka24.pl]; „Jest to wymagane zwłaszcza przy chorobach czerwia” [http://www.paluf.republika.pl].

Zgodnie z tym, co podaje słownik ortograficzny, D. l. poj. od słowa czerw brzmi czerwia. Odmieńmy to słowo przez przypadki. Zacznijmy od liczby pojedynczej: M. czerw, D. czerwia, C. czerwiowi, B. czerwia, N. czerwiem, Msc. czerwiu, W. czerwie. Pora na liczbę mnogą: M. czerwie, D. czerwi, C. czerwiom, B. czerwie, N. czerwiami, Msc. czerwiach, W. czerwie. Opisując słowo czerw, należy dodać, że to rzeczownik rodzaju męskiego nieosobowego żywotnego, a takie rzeczowniki w D. otrzymują końcówkę –a lub –u, przy czym ta pierwsza powinna być używana podczas odmiany słowa „czerw”.

Przedstawione przeze mnie przykłady, a także podsłuchane rozmowy pszczelarzy dowodzą, że częściej używacie, drodzy pasiecznicy, formy niepoprawnej – czerwiu. Tutaj pojawia się pewien szkopuł. Redaktor naczelna dwumiesięcznika „Pasieka” – Teresa Kobiałka podkreśla, że naukowcy związani z pszczelarstwem bardzo często posługują się formą czerwiu i nie wynika to z ich niewiedzy, ale z chęci podkreślenia, że mają na myśli właśnie pszczeli czerw.

Za prof. Woyke warto zwrócić uwagę, że pszczelarze stosują formę czerwiu do określenia wszystkich stadiów rozwojowych pszczoły – od jaj, do poczwarek, natomiast forma czerwia odnosi się do pojedynczej beznogiej larwy. Pszczelarze mówią, że w ulu znajduje się czerw (a nie czerwie)/ nie ma czerwiu (a nie czerwi) – słusznie więc profesor zauważa, że pszczelarski rzeczownik czerw jest zbiorowy i nie ma liczby mnogiej, podobnie jak np. drób.

Doktor Katarzyna Wyrwas w jednej ze swoich wypowiedzi na łamach internetowej poradni językowej UŚ także porusza kwestię D. l. poj. słowa czerw. Z wypowiedzi pani doktor możemy dowiedzieć się, że słowo czerw było kiedyś rzeczownikiem zbiorowym, a one w D. l. poj. mają końcówkę -u.

Być może stąd błąd u pszczelarzy, którzy dalej traktują omawiany rzeczownik jako zbiorowy. Pani Wyrwas zwraca uwagę na jeszcze jedną, bardzo ważną kwestię: A może pszczelarze odmieniają nazwę larwy analogicznie do wyrazów, takich jak cukier, śnieg, piach,, proch? W języku zawodowym pewne rzeczy mogą się zdarzyć, fachowiec bowiem może widzieć zjawiska z innej perspektywy niż niefachowiec. A z jakiej perspektywy Wy patrzycie na czerw? Tak, tak, domyślam się – najczęściej patrzycie na niego, kiedy jest w ramce.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Od pszczelarskich niuansów może zakręcić się w głowie, ale czasami warto poczuć się jak wykonawczyni tańca pszczół. Jestem pewna, że zbieraczki dużo lepiej opanowały swój język niż my, ale wszystko przed nami! Ja jestem gotowa dalej zgłębiać pszczelarski, a Wy?

Paulina Gnatkowska


pobierz darmowy ebook


 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"