fbpx

NEWS:

Jak przyspieszyć odsklepianie plastrów?

Czynnik czasu, a ściślej jego niedoboru, odgrywa coraz większą rolę w prowadzeniu pasieki. Dzieje się tak, gdyż w obecnych realiach ekonomicznych, by osiągać zadowalające wyniki finansowe konieczne jest zwiększanie skali działalności.
O pracowników z kolei coraz trudniej. Dynamicznie rosną stawki wynagrodzeń w rolnictwie, a chętnych do podjęcia prac sezonowych jak na lekarstwo. Konieczne wydaje się więc zmechanizowanie jak największej liczby prac pszczelarskich.
Jedną z tych bardziej żmudnych, pochłaniających wiele roboczogodzin, jest odsklepianie plastrów przed wirowaniem miodu. Na rynku dostępnych jest coraz więcej rozwiązań znacznie zwiększających efektywność tego procesu.

Niska podaż pracy

Jednym z negatywnych zjawisk, które można było obserwować w ostatnich piętnastu latach, był masowy exodus młodych ludzi do bogatszych krajów. Wyjechali, by wieść lepsze życie i budować gospodarkę innych państw. Dziś, pomimo masowej imigracji ukraińskich pracowników do Polski, ludzi bez pracy w naszym kraju praktycznie nie ma.

Pasieka nr 90 (Obrazek_tytulowy.jpg)
fot. Michał Piątek

Według Eurostatu wskaźnik bezrobocia w Polsce w kwietniu 2018 r. wyniósł 4,4%. Był najniższym w historii i jednym z najniższych w UE. Państwo próbuje pomóc pracodawcom w sektorze rolniczym w zatrudnianiu pracowników, wprowadzając nowe rozwiązania prawne, takie jak na przykład Umowa o pomocy przy zbiorach.

Jednak od samego mieszania herbata nie robi się słodsza. Dali temu wyraz plantatorzy truskawek z Czerwińska nad Wisłą, organizując majowe strajki i blokadę Urzędu Pracy w Płońsku. Byli niezadowoleni z mało efektywnych działań pracowników administracji na polu zachęcenia większej liczby obcokrajowców do przyjazdu na czas zbiorów w okolice wsi.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

O bardzo żmudnym ręcznym odsklepianiu plastrów

Przez szereg lat, od czasu założenia pasieki, plastry z miodem odsklepiałem za pomocą tradycyjnego widelca. To metoda pewna – sprzęt się nie zepsuje, ewentualny brak prądu nie zniweczy zaplanowanej pracy. Jest także bezpieczna dla miodu.

Widelec nie jest podgrzewany do wysokich temperatur, co mogłoby ujemnie wpłynąć na właściwości prozdrowotne patoki. Ma jednak jedną, zasadnicza wadę – pochłania bardzo dużo czasu. Tego zaś w prowadzeniu pasieki brakuje, zwłaszcza w drugiej połowie maja i w czerwcu.

To okres, w którym rozwój pszczelich rodzin jest najbardziej dynamiczny, więc i skumulowanie prac staje się najbardziej dotkliwe. Odsklepianie widelcem pewnie też można wyćwiczyć i dojść w nim do biegłości. Oczywiście każdy czyni to w innym tempie, wiele zależy też od stopnia poszycia plastrów i ich wieku.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Pasieka nr 90 (O_ten_korpus_mi_chodzilo.jpg)
Ważenie korpusu przed miodobraniem.
fot. Michał Piątek

Nakładka na stół z nożem parowym

To proste rozwiązanie. Składa się z ramy nakładanej na stół do odsklepiania, noża podgrzewanego za pomocą wytwornicy pary i przesuwanego uchwytu na ramki. Uchwyt wykonany jest ze stali nierdzewnej, rama z ocynkowanej stali.

Nóż podgrzewany jest taką samą wytwornicą pary, jaką wykorzystuje się do małych topiarek wosku. Woda przemieszcza się w układzie otwartym. Decydując się na zakup tego urządzenia, należy wykonać otwór w ścianie czy oknie pracowni na wąż, którym wydalana jest para.

Bez tego pracownia pasieczna bardzo szybko się nagrzeje, a wilgotność powietrza wzrośnie do 100%. Potem woda zacznie skraplać się na oknach i ścianach. Urządzenie nie ma silnika, jest proste i solidnie wykonane, więc w zasadzie bezawaryjne.

Po stronie zalet tego rozwiązania można z pewnością zapisać właśnie tę prostotę i łatwość w obsłudze. Nie trzeba odbywać żadnych szkoleń czy zastanawiać się nad tym, jak działa odsklepiacz. Jest też dość tani, chociaż doliczyć do tego trzeba kompatybilny z urządzeniem stół do odsklepiania ramek.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Mechaniczna odsklepiarka z podgrzewanym ostrzem

To maszyna elektryczna wyposażona w dwa listwowe noże napędzane silnikiem. Ścinają one zasklep po obu stronach plastra. Są podgrzewane wodą do temperatury nie wyższej niż 70°C. Woda znajduje się w układzie zamkniętym, więc nie ma potrzeby wykonywania instalacji do odprowadzania pary czy regularnej kontroli stanu wody w wytwornicy.

Jest to jednak urządzenie dość duże, masywne, choć w porównaniu z innymi odsklepiarkami dostępnymi na rynku niewielkie. Nie zajmuje więcej miejsca niż zwykły stół do odsklepiania. Można po pracowni przemieszczać je samemu.

Pod elementami tnącymi znajduje się zasobnik z cedzidłem, gdzie trafiają odsklepiny. Miód można z niego odzyskać tak, jak z tradycyjnego stołu do odsklepiania, przez zawór w najniższym jego punkcie. Jest wyposażone w wieszak na odsklepione ramki z ociekaczem.

Zaletą urządzenia jest dobra ergonomia pracy. Ruch odbywa się z góry na dół, więc przyciskając ramkę, wykorzystujemy ciężar ramienia. Ramka podnosi się natomiast do góry dzięki prostemu mechanizmowi z przeciwwagą. Maszyna ta stanowi kompletną całość – nie ma potrzeby dokupywania jakichkolwiek innych urządzeń, działa autonomicznie.

Można ewentualnie dokupić do niej na przykład wytłaczarkę do odsklepin o wydajności 50 kg/h. Jest też zaskakująco cicha w pracy. Można by się spodziewać, że pracujące noże będą hałasowały, a tymczasem odgłosy urządzenia nie męczą nawet po kilku godzinach.

Konstrukcja praktycznie uniemożliwia kontakt ręki z nagrzanym elementem tnącym. Regulacja jest precyzyjna, dokonuje się jej przy wykorzystaniu jednego klucza nimbusowego. Dzięki dużemu zakresowi kontroli ta sama maszyna może być wykorzystana do odsklepiania na przykład ramek Dadanta i wielkopolskich.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Pasieka nr 90 (Odsklepiarka_elektryczna_do_podmiany.jpg)
Mechaniczna odsklepiarka z podgrzewanym ostrzem.
fot. Michał Piątek

Mała podpowiedź i ciekawostka na koniec

Zaprezentowane rozwiązania uważam za godne uwagi. Odnosząc się do obu, chciałbym przy okazji coś podpowiedzieć. W pracy z tymi maszynami i tak potrzebny jest tradycyjny widelec. Pszczoły obudowują ramki w taki sposób, że w niektórych z nich pojawią się obszary niemożliwe do odsklepienia mechanicznego.

Dlatego warto zaopatrzyć się w specjalny grzebień do ustawiania ramek po 9 w dziesięcioramkowym korpusie. To zmusi pszczoły do budowy głębszych komórek, z których zasklep będzie o wiele łatwiej ściąć jednym ruchem. Co więcej, w ten sposób wyeliminujemy jedną pustą uliczkę z korpusu, co pozwoli pszczołom złożyć w nim więcej zapasów.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Michał Piątek
www.pogodnypiatek.pl


 Wydanie tradycyjneZamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"