fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 0

Tylko silne rodziny

W części poświęconej „zimowli w przeciągu” („Pasieka” 6/2005) wspomniałem, że po pierwszym wiosennym przeglądzie pewną część rodzin pszczelich łączę. Faktycznie, zimowla rodzin przy tak intensywnej wentylacji wymusza ich selekcję na „przetrwanie”.


Nie mam stałego terminu pierwszego wiosennego przeglądu, ale staram się wykorzystać pierwszą nadarzającą się okazję, a więc w miarę ciepły, słoneczny dzień w pierwszej połowie kwietnia.

Wiedząc, że następna taka okazja może nadarzyć się niejednokrotnie nawet po dwóch tygodniach, staram się przeprowadzić go szybko i bardzo pobieżnie, nie poświęcając jednemu ulowi więcej niż 2 minuty. Bywa tak, że w słoneczne południe podczas 4-5 godzin zmuszony jestem dokonać przeglądu całej pasieki.

Z grupy 30 rodzin zimujących w styropianowych ulach Wielkopolskich podczas pierwszego przeglądu wiosennego oceniam m.in. siłę rodzin na podstawie obsiadanych ramek i w 6-10 najsłabszych rodzinach ścieśniam gniazda do 5 ramek.

Wstawiam styropianową przegrodę zacieśniającą i pozostawiam tylko zagospodarowane ramki, a pozostałe po strzepnięciu ewentualnych pszczół zabieram do wykorzystania w późniejszym terminie. Wykorzystując najbliższe załamanie pogody, o co w górach w kwietniu nie jest trudno, tak przestawiam wyselekcjonowane do połączenia rodziny, aby stały obok siebie.

Czasem bywa tak, że w przestawianiu biorą udział inne rodziny na zasadzie zamiany miejsc lub przestawianie odbywa się poprzez stopniowe przesuwanie uli. Decyzję o jego sposobie podejmuję...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Jeżeli pogoda pozwoli to drugi podobny zabieg przeprowadzam 7-10 dni później i tym sposobem uzupełniony zostaje stan ramek w korpusie dolnym, a w górnym korpusie – gniazdowym – końcem kwietnia jest 8-9 ramek czerwia w różnym wieku.

W czasie drugiego zabiegu odsklepiania można do wstawienia ramek w korpusie gniazdowym użyć jasnej woszczyny lub częściowo odbudowanej węzy. W rodzinach słabszych przewidzianych do połączenia powyższe zabiegi dotyczą tylko jednej ramki każdorazowo.

Pierwszy rozwojowy pożytek w górach, z którego pszczoły mogą korzystać to wierzby i właśnie lotny dzień w okresie tego pożytku wykorzystuję m.in. do połączenia rodzin wcześniej wyselekcjonowanych.

Odstawiam jeden z dwóch uli przygotowanych do połączenia na bok i usuwam matkę, a drugą rodziną przesuwam na środek, tak aby przyjął lotną pszczołę z obu rodzin. Po godzinie ramki z pszczołami z osieroconej rodziny dokładam do przestawionej rodziny, usuwając przegrody, i zachowuję zasadę – ramki z czerwiem z obu rodzin stawiam obok siebie w środkowej części gniazda.

Problem może się pojawić tylko jeden – przy podejmowaniu decyzji, którą matkę pozostawić, ale notatka dotycząca połączonej już rodziny: „matka do wymiany” rozwiewa wszelkie wątpliwości.

Można zalecić tylko jeden środek ostrożności – po odnalezieniu matek w obu rodzinach matkę pozostawianą należy położyć w łapce lub w klateczce na ramkach rodziny, z której pochodzi do czasu zakończenia przekładania ramek i wypuścić ją na ramki „swojej” rodziny.

Zapewniam, że nie miałem żadnych problemów z połączeniem rodzin na tej zasadzie, ale podkreślam, że dotyczy to wczesnej wiosny i tylko w czasie lotów pszczół. Tak połączone rodziny stają się produkcyjnymi już za kilka, kilkanaście dni w czasie pożytku mniszkowego.

Zwolnione ule po oczyszczeniu i umyciu czekają na czas tworzenia wczesnych, mocnych odkładów. Jest to jeden z głównych zabiegów przeciwrojowych w rodzinach.

W ulach tych w trakcie pożytku mniszkowego tworzę odkłady na pierwszych dostępnych matkach, ustawiam obok najsilniejszych rodzin, odpowiednio wzmacniam czerwiem i dodatkowo zamieniam miejscem z sąsiednią bardzo silną rodziną, co sprawia, że już przy następnym pożytku stają się już pełnoprodukcyjną rodziną. Sprawa wczesnych odkładów będzie oddzielnym tematem.

Reasumując, przyjąłem zasadę...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

W tym miejscu można zadać pytanie. Dlaczego do lipcowego łączenia typuję 5 rodzin? Odpowiedź jest bardzo prosta. Ponieważ posiadam 10 starszych, ciężkich, drewnianych, korpusowych uli Wielkopolskich, które służą mi tylko i wyłącznie do tworzenia już w czerwcu jednoramkowych, okresowych odkładów w celu zastąpienia nimi likwidowanych w lipcu rodzin i utrzymaniu stanu liczebnego pasieki. Ale o słabych i mocnych odkładach opowiem już w następnej części artykułu.

Link do następnej części artykułu:

Czy tworzenie odkładów to dobra inwestycja?

Tadeusz Kasztelan


 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"