fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 0

UWAGA! Artykuł pochodzi ze starych wydań Pasieki. Część wiedzy może być już nieaktualna. 

Pamiętaj by zawsze sprawdzić informacje w nowszych numerach "Pasieki". Wiele informacji z zakresu leczenia pszczół lub gospodarki pasiecznej uległo zmianie. Informacje zawarte w tym artykule utrzymujemy na stronie w ramach archiwizacji wiedzy pszczelarskiej. 

Zwalczanie Varroa destructor metodą izolowania matki, cz. 1.

Informacje o masowych upadkach rodzin pszczelich wzbudziły w osobach ze środowisk pszczelarskich duży niepokój. Sytuacja spowodowała, że byt pszczelarzy oraz związane z gospodarką pasieczną niektóre kierunki produkcji rolniczej (produkcja nasion i owoców) stały się w pewnym stopniu zagrożone. Naukowcy wielu krajów w odpowiedzi na pytanie „dlaczego pszczoły masowo giną?” rozpoczęli poszukiwania przyczyn tego zjawiska.


Często spotykany widok wgryzionej pszczoły niosącej samce
Varroa destructor (fot. Artur Kania)

Przeprowadzone analizy i obserwacje doprowadziły do określenia kilku hipotetycznych przyczyn, m.in. zaprawianie nasion związkami chemicznymi, pole magnetyczne, choroby pszczół, zatrucia pszczół środkami ochrony roślin.

Brak powiązania przyczyn z okresem ginięcia tych owadów nie sprzyjał rozwiązaniu problemu. Bez względu na prawdziwość hipotez zaistniała wielka szansa poprawy warunków życia pszczół i pszczelarzy oraz większego zaangażowania ludzi w ochronę otaczającego nas środowiska.

Społeczeństwa zwróciły uwagę na rolę pszczół, nie tylko jako źródło miodu i innych produktów pszczelich, ale także ważnego zapylacza milionów hektarów upraw rolniczych oraz dobrego biowskaźnika zmian zachodzących w uprawie roślin i zmian zachodzących w otaczającym nas środowisku.

Aby dotrzeć do przyczyn zjawiska masowego ginięcia rodzin pszczelich, wiarygodność hipotez trzeba przeanalizować biorąc pod uwagę porę roku, w jakiej dochodzi do największych strat pszczół, gatunek rośliny, podczas nektarowania której giną pszczoły.

Należy zastanowić się, czy pszczoły giną podczas kwitnienia każdej rośliny pożytkowej, czy tylko podczas kwitnienia jednej rośliny? Odpowiedź uświadomi nam, czy przyczyną porażenia lub/i ginięcia pszczół były środki ochrony roślin.

Zabiegom ochrony roślin nie podlega wiele roślin nektarodajnych: nasadzenia klonowe, lipowe, akacjowe, nawłocie, wrzosy, rośliny wysiewane jako poplony, typowe rośliny wzbogacające pożytki, np. gorczyca, facelia.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Syropy wysokofruktozowe wytwarzane z kukurydzy mogą stwarzać zagrożenie dla pszczół ze względu na imidakloprid, związek wykorzystywany w ochronie 140 roślin w 120 krajach oraz ze względu na modyfikacje genetyczne tej rośliny.

Według niektórych, bardzo toksyczny dla pszczół jest alkohol etylowy (znajduje się w sfermentowanym syropie), zaburza behawior socjalny, pszczoły pod wpływem alkoholu nie wracają do ula, podobnie jak po zatruciu insektycydami. Zagrożenia ze strony GMO można uniknąć stosując wysiew roślin konkurencyjnych blisko łanów kukurydzy.

Rośliny takie pomogą w części odciągnąć pszczoły lub zmniejszyć udział pyłku kukurydzy przynoszonego do uli. Jak widać, wiele może być przyczyn strat rodzin, ale nie wszystkie powodują masowe upadki rodzin pszczelich.

Przyczyn należy szukać w niewłaściwym przygotowaniu rodzin do zimowli, słabych zazimowanych rodzinach, zmiennej pogodzie, nie zwalczaniu lub niewłaściwym zwalczaniu pasożytów pszczół. Niektórzy pszczelarze naukowcy za główną przyczynę masowego ginięcia rodzin pszczelich uważają roztocza Varroa destructor.

Twierdzą, że rodziny, w których nie prowadzi się zwalczania tego groźnego roztocza żyją najwyżej kilka lat. Żywotność rodzin porażonych zależy głównie od pochodzenia genetycznego pszczół. Porażeniu roztoczem rodzin towarzyszą wyraźne objawy, np. zniekształcenie ciała, niedorozwój skrzydełek.


Liczba roztoczy w osypie może świadczyć o stopniu porażenia rodziny pszczelej. fot. Artur Kania

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

W skali światowej warroza jest problemem nie tylko zdrowotnym, ale także finansowym. Wartość strat (leczenia, upadków rodzin) może sięgać wielu miliardów dolarów. Odkrycie środka zaradczego lub skutecznego sposobu walki z pasożytem stanie się jednym z najważniejszych odkryć nauki pszczelarskiej XXI wieku (por. Ellis 2003).

Jest to problem, którym warto byłoby się zająć. Naukowcy, którzy poznali biologię pasożyta mogą być zaskoczeni, że taki malutki pajęczak, niewidzący, niesłyszący, posługujący się głównie zmysłem powonienia i percepcją temperatury ciągle skutecznie niszczy nasze pszczoły.

Najczęściej do zwalczania roztoczy V. destructor stosuje się substancje chemiczne. Związki te trwale łączą się z woskiem, gromadzą się w plastrach zanieczyszczając produkty pszczele. Stosowane stale lub zbyt długo przyczyniają się do lekooporności kolejnych pokoleń roztoczy.

Związki aktywne stają się mniej skuteczne, przy tym stwarzają zagrożenie zdrowia konsumenta gromadząc się w plastrach w większych ilościach. Najczęściej konsument traktuje produkty pszczele nie jako produkty odżywcze, ale przede wszystkim jako produkty lecznicze. Pasożytowanie roztoczy na pszczołach prowadzi nie tylko do zagłady rodzin.

Wydalany przez pasożyty kał lub inne pozostałości jego obecności mogą znajdować się nawet w czyszczonych komórkach plastra i być źródłem szkodliwych alergenów. Bez względu na to czy w rodzinach jest Varroa destructor, czy roztocza zwalczamy chemiczne czy nie, plastry gniazdowe nie mogą być wykorzystywane do produkcji miodu.

Wydalany przez larwy kał, wydaliny szkodników bytujących w ulu mogą stać się źródłem bakterii i innych czynników chorobotwórczych, psuć smak i barwę produktu. Aby produkować miód wysokiej jakości musimy pozbyć się całkowicie roztocza.

Do tej pory poznano optymalne warunki życia roztoczy (temperaturę, wilgotność), także temperaturę, która jest tolerowana przez pszczoły a oddziałuje szkodliwie na roztocza, sposoby rozpoznawania pszczół i przechodzenia na inne pszczoły.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Roztocz Varroa destructor jest pasożytem pokarmowym. Roztocz musi się odżywiać hemolimfą, niezależnie od tego, czy jest na pszczołach czy czerwiu zasklepionym. Pobiera hemolimfę pszczół robotnic, trutni oraz czerwiu zasklepionego, natomiast nie pobiera hemolimfy czerwiu otwartego. Dlaczego?

Bez pokarmu w krótkim czasie ginie - maksymalnie w ciągu 3 dni. Według Naresh i innych u roztoczy obserwuje się niską aktywność proteolityczną w stosunku do hemolimfy pszczół. „Nienaruszone” białka hemolimfy pszczół wchłonięte przez pasożyta z hemolimfy pszczół są stwierdzane w jajach składanych przez samice.

Metoda zwalczania polegająca na dodaniu do syropu składników toksycznych, szkodliwych dla roztoczy, nietrawionych przez pszczoły i roztocza, mogłaby stać się najskuteczniejszą metodą eliminującą pasożyta z rodzin pszczelich. Zniechęcenie roztoczy do przebywania na pszczołach przez niesmaczną, toksyczną, odstraszającą lub nietrawioną hemolimfę może stanowić nową perspektywiczną metodę zwalczania.

Wystarczy znaleźć toksyczny dla roztoczy a obojętny dla pszczół składnik. Powszechnie wiadomo, że roztocz rozmnaża się w komórkach z czerwiem zasklepionym. Obecność czerwiu zasklepionego rozstrzyga, czy roztocz będzie się rozmnażał czy nie. Obserwacje własne i badania prof. Woyke dotyczące roztocza Tropilealaps clareae potwierdzają przekonanie, że przez regulację czerwienia matki pszczelej można wpływać na liczebność roztoczy w rodzinie.

Zimowla rodzin pszczelich w klimacie umiarkowanym przy długich zimach (brak czerwiu w rodzinach) przyczynia się do dużej redukcji liczebności roztoczy. Zbyt dużo czerwiu przyczynia się nie tylko do niepotrzebnego zużycia zapasów, ale także do wzrostu populacji roztoczy.


Martwy roztocz na martwej pszczole wskazuje na to, że mimo śmierci aparat czepny nóg pasożyta jest bardzo skuteczny. fot. Artur Kania

Mniej czerwiu w kilku okresach sezonu pszczelarskiego, to gorsze warunki dla reprodukcji Varroa. Dłuższy brak czerwiu przyczynia się do ginięcia roztoczy wskutek ich starzenia się.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Duża liczebność roztoczy i duży zasięg lotu pszczół, niekontrolowane rójki pszczół porażonych, przewożenie matek i rodzin pszczelich skutkuje dużym zasięgiem rozprzestrzeniania się Varroa. Sprzedaż odkładów z roztoczem w komórkach zamiast odymionych pakietów przyczynia się także do przenoszenia pasożytów.

Roztocz zachowuje się tak, jakby był tylko stworzony do rozmnażania i niszczenia. Nie obserwuje się w tej intensywnej reprodukcji dłuższych przerw. Kiedy jest czerw, reprodukcja kolejnych pokoleń nie ustaje.

Pszczelarz powinien tak kierować czerwieniem matki, ażeby liczba pszczół była dostosowana do konkretnych zadań stawianych rodzinom, niezależnie od pogody, np. wykorzystanie pożytku lub zimowla.

Niestabilna pogoda w okresie jesiennym i wiosennym sprzyja niepotrzebnemu czerwieniu, przez to Varroa destructor utrzymuje reprodukcję, zwiększa zużycie pszczół wychowujących (straty energii na utrzymanie stałej temperatury, karmienie, przynoszenie pyłku i wody), zapasów, sprzyja wygryzaniu się pszczół słabych, porażonych. Cdn.

Artur Kania


 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"