fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 0

Wiosenne ratowanie rodzin osłabionych w trakcie zimowli

Prawidłowe przygotowanie rodzin do zimowli jest podstawowym zabiegiem gwarantującym sukces w nadchodzącym sezonie. Powszechnie powtarzaną i utrwaloną receptą na różnorakie bolączki jest utrzymywanie zdrowych i silnych rodzin. Z drugiej strony coraz częściej mówi się o stratach zimowych jako ryzyku zawodowym i wyznaczeniu akceptowalnego ich udziału procentowego.

Pasieka nr 87 (ratowanie-rodzin_1)
Jesienna kontrola zakarmienia.
fot.© Mariusz Chachuła

Obecnie szacuje się, że 5-10% straty rodzin po zimowli należy wliczyć w straty zawodowe, ale czy zawsze tak musi być? Jednocześnie rokrocznie słyszymy, że osypy zimowe w niektórych rejonach kraju przekraczają 30% i więcej.

Ratowanie rodzin wiosną jest pracochłonne i sprzyja dodatkowemu wychłodzeniu gniazda. Powinniśmy się więc skupić przede wszystkim na możliwie wczesnym wyeliminowaniu przyczyn, tak aby ratowanie rodzin było zabiegiem sporadycznym.

Najczęstsze przyczyny słabnięcia rodzin podczas zimowli

Nieodpowiedni wiek robotnic wchodzących w skład kłębu zimowego

Proces słabnięcia rodzin pszczelich może rozpocząć się już po ostatnim miodobraniu. Dla większości pszczelarzy sezon kończy się w lipcu. Podczas ostatniego miodobrania rodziny zostają ogołocone z zapasów zmagazynowanych w miodni, ale i często miodu znajdującego się także w gnieździe – co niewątpliwie prowadzi do podniesienia wydajności pasieki.

Pasieka nr 87 (ratowanie-rodzin_2)
Wkładka wylotowa na całej długości otworu wylotowego.
fot.© Mariusz Chachuła

W zamian rodziny otrzymują ,,popłuczyny” z odsklepin. Brak żelaznego zapasu (4-6 kg miodu) w rodni przy jednoczesnym braku pożytku prowadzi do ograniczenia czerwienia matek pszczelich.

Ograniczenie nieśności matek na przełomie lipca i sierpnia prowadzi do gwałtownego zmniejszenia liczby pszczół w gnieździe. W obliczu tego, młode pszczoły wygryzające się z końcem sierpnia, muszą przerabiać zapas zimowy zamiast odżywiać się i rozbudowywać ciało tłuszczowe.

Podobna sytuacja może mieć miejsce podczas przeciągającego się pożytku późnojesiennego. W konsekwencji w skład kłębu zimowego wchodzą pszczoły spracowane przerabianiem pokarmu, nieprzygotowane do zimowli. Takie pszczoły nie nie są w stanie przeżyć długiego okresu mrozów. Szybko się osypują.

Pasieka nr 87 (ratowanie-rodzin_3)
Obecność trutni w osypie zimowym powinna zaniepokoić pszczelarza.
fot.© Mariusz Chachuła

Jakość zapasu zimowego

Zarówno odpowiedni skład rodziny pszczelej, jak i jakość zapasu zimowego, są czynnikami decydującymi o prawidłowym przebiegu zimowli i kondycji rodziny wczesną wiosną. Kluczową rolę może odegrać termin oblotu oczyszczającego.

Od lat z powodzeniem pszczelarze wykorzystują do zakarmienia pokarmy sztuczne (inwertowane syropy pszeniczne i buraczane), tradycyjnie robiony syrop cukrowy w stosunku 3:2 (cukier: woda) oraz pokarmy naturalne – miód.

Zgromadzony przez rodzinę pszczelą zapas zimowy musi być łatwo strawny i dostępny szczególnie podczas spadku temperatur do minus 25-30ºC. Dobór syropu jest indywidualną kwestią każdego pszczelarza. Przy wyborze pokarmu należy uwzględnić najniższe możliwe temperatury dla danego rejonu.

W zależności od wielkości gniazda, siły rodziny i temperatur, niektóre z nich mogą krystalizować w plastrach i być trudno dostępne dla pszczół. Podczas jesiennego karmienia może dojść do mieszania syropu z nektarem pochodzącym z roślin krzyżowych (gorczyca), maliny jesiennej, nawłoci lub bluszczu.

Efektem tego może być krystalizacja gromadzonego zapasu i zwiększenie osypu kłębu zimowego.

Pasieka nr 87 (ratowanie-rodzin_4)
Wygryzające się pszczoły nie są w stanie opuścić komórek.
fot.© Mariusz Chachuła

Ilość zapasu zimowego

Istotą karmienia jesiennego jest nie tylko to, aby pszczoły zmagazynowały odpowiednią ilość pokarmu, lecz również, by wypełniły nim wszystkie plastry. Pszczoły gromadzą pokarm począwszy od plastrów skrajnych do centrum gniazda.

W przypadku okresu bezpożytkowego zużywają znaczne ilości pokarmu do wykarmienia kolejnego pokolenia. W związku z tym, podana dawka paszy może okazać się niewystarczająca i w centrum gniazda ramki pozostaną puste. Spora ilość zapasu, wolne miejsce w centrum oraz późnojesienny dopływ pyłku może wpływać na przedłużające się czerwienie.

Wychów czerwiu w październiku, listopadzie czy grudniu prowadzi do zużycia zapasu, a w konsekwencji nawet osypania rodziny.

Niedostosowanie wielkości gniazda do siły rodziny

Zbyt obszerne gniazdo wymusza podanie większej ilości paszy do zakarmienia. Ponadto pokarm znajdujący się na ramkach nieobsiadanych przez kłąb może ulec zawilgoceniu, schłodzeniu, a w rezultacie krystalizacji. Z kolei krystalizacja zapasu zwiększa zapotrzebowanie na wodę, stąd podczas zimowli można obserwować wylatujące pszczoły, które po kilku minutach krzepną na śniegu.

Nadmierna wilgoć w gnieździe może spowodować również pleśnienie zgromadzonego pyłku (pierzgi), która wiosną zostanie wyrzucona przez pszczoły z ula. Dostosowanie wielkości gniazda do siły rodziny (wszystkie uliczki gniazda obsiadane są przez pszczoły) wpływa więc na lepszy rozwój wiosenny dzięki właściwej termoregulacji gniazda sprzyjającej wychowowi czerwiu.

Wilgoć wewnątrz ula

Nadmierna wilgoć wywołuje niepokój zimujących pszczół i zwiększenie osypu. Przyczyny mogą być różne, np. zbyt mocne docieplenie, użycie uli wykonanych z tworzyw sztucznych przy zbyt małej wentylacji czy zwykła nieszczelność uli.

Nadmierna wilgoć w połączeniu z brakiem pokarmu prowadzi często do osypu całej rodziny.

Pasieka nr 87 (ratowanie-rodzin_5)
Rodziny łączone zimą.
fot.© Mariusz Chachuła

Stara matka, brak matki lub matka nieunasieniona

Wiek matki ma znaczenie w każdym momencie sezonu pszczelarskiego. Obecnie za regułę przyjmuje się użytkowanie matek przez dwa sezony produkcyjne. Utrzymywanie matek starszych może skutkować bardziej intensywnym nastrojem rojowym lub spadkiem nieśności w pełni sezonu, a późnym latem lub jesienią próbą cichej wymiany.

Fizjologiczne ograniczenie czerwienia połączone z próbą wyhodowania młodej matki-córki wiąże się ze spadkiem siły rodziny.

Niekiedy młode matki-córki nie wracają z lotu godowego. Rodzina ze starą matką mocno słabnie, przy czym często większość wychowywanego czerwiu stanowią karłowate trutnie. Rodzina pszczela może być narażona na stratę matki w wyniku nieostrożnego przeglądu gniazda.

Uszkodzenie jej może nastąpić podczas wyjmowania lub przesuwania ramek, znakowania czy wkładania do izolatora. Jeśli pszczelarz nie wyłapie tego momentu jesienią, to może dojść do osypania rodziny jeszcze przed oblotem śródzimowym.

Rodziny, które weszły w zimowlę pozbawione matki są rozbiegane i huczą. Słychać je wyraźnie podczas zimowej inspekcji pasieki. Wówczas pszczoły nie zawiązują kłębu zimowego, wskutek czego szybko zużywają zapas zimowy. Wiele pszczół ginie, a rodziny osypują się w drugiej połowie zimowli.

Dłużej przeżywają rodziny zimujące z matką nieunasienioną. Czerw garbaty lub wczesnowiosenna obecność trutni powinna zaniepokoić pszczelarza. W rodzinach porażonych nosemą obserwuje się straty matek krótko po podjęciu czerwienia.

Późnojesienna obecność czerwiu

Młode, tegoroczne matki poddane do rodzin produkcyjnych w drugiej połowie sezonu chętnie rozczerwiają się późnym latem i jesienią. Podobna sytuacja ma miejsce po połączeniu słabej rodziny z odkładem. Przedłużającemu się czerwieniu sprzyja ciepła jesień, nieograniczony dopływ pyłku z poplonów, oszczędne karmienie i ciepłota ula.

Aby temu zapobiec, należy karmić pszczoły dużymi dawkami syropu (tzw. zalewanie rodzin) oraz pozostawić rodziny bez ocieplenia gniazd do momentu wygryzienia się ostatniego pokolenia czerwiu.

Świadome zaniechanie zwalczania Varroa

Coraz częściej pszczelarze świadomie zaprzestają zabiegów zwalczania warrozy lub ograniczają je do wątpliwych zabiegów popularyzowanych w Internecie. Należy pamiętać, iż reprodukcja Varroa destructor rozpoczyna się wraz z pojawieniem się pierwszego pokolenia czerwiu w zimujących rodzinach.

Od tego ile samic roztoczy przezimowało i weszło w kolejny cykl rozrodczy zależeć będzie stopień porażenia rodzin w kolejnym sezonie.

Najczęściej zauważalnymi dla pszczelarza objawami są pszczoły o zdeformowanych skrzydłach. Objawy te świadczą o obecności wirusa zdeformowanych skrzydeł, przenoszonego przez pasożytujące w czerwiu krytym samice Varroa.

Mocno porażone rodziny słabną, przestają przerabiać podawany syrop, stale podtrzymując czerwienie matek. Zimujące rodziny nie są w stanie ogrzać czerwiu podczas nadejścia niskich temperatur sięgających poniżej 10°C. Pozostawione bez opieki osypują się podczas kilkudniowych mrozów.

Niedobory pyłku

Zasobność bazy pożytkowej w wielogatunkowy pyłek ma decydujący wpływ na kondycję pszczół, a tym samym na superorganizm, jaki stanowi rodzina pszczela jako całość. Późnoletnia dieta pokarmowa zasobna w pyłek decyduje o prawidłowym rozwoju ciała tłuszczowego młodych pszczół, a zatem kondycji zimującej rodziny.

Jesienny zapas pyłku zmagazynowany w komórkach, przerobiony na pierzgę, wpływa na intensywność wczesnowiosennego rozwoju, zwłaszcza w okresach, gdy pszczoły tylko sporadycznie mogą opuszczać gniazdo.

Wiosenny brak pyłku (niepogoda) oraz porażenie pszczół nosemozą może zakłócić wymianę pokoleń pszczoły zimowej na letnią. Obserwowane wówczas ,,kurczenie” rodzin jest efektem skrócenia okresu życia pszczół i zaburzeń metabolizmu białek.

W wyniku porażenia część pszczół nie jest zdolna do wychowu czerwiu, a rodziny wymagają dalszego ścieśniania. Często rodziny te nie są na tyle silne, aby wykorzystać pierwszy pożytek towarowy.

Pasieka nr 87 (ratowanie-rodzin_6)
Ścieśnienie gniazda i podanie ciepłego syropu do podkarmiaczki gniazdowej.
fot.© Mariusz Chachuła

Usytuowanie pasieki

W okresach intensywnego rozwoju i wymiany pokoleń znaczenie ma także lokalizacja pasieki. Do czynników niekorzystnych zaliczyć należy nadmierną wilgotność spowodowaną ustawieniem pasieki w zastoiskach mrozowych, miejscach zacienionych czy wietrznych.

Wówczas pszczoły nie mogą należycie regulować wilgotności wewnątrz ula. Sprzyja to pleśnieniu plastrów, rozwojowi chorób, a latem utrudnia odparowywanie wody z gromadzonego nektaru. W miejscach wilgotnych dłużej utrzymują się niskie temperatury, co opóźnia rozwój wiosenny.

Miejsca wietrzne szczególnie utrudniają wczesnowiosenne powroty zbieraczek obciążonych obnóżami pyłkowymi.

Neonikotynoidy

Neonikotynoidy to związki chemiczne sklasyfikowane jako neuroaktywne insektycydy, znajdujące się m.in. w zaprawach nasiennych. Najbardziej znane to: imidakloprid, klotianidyna i tiametoksam. Miały zastąpić bardziej toksyczne insektycydy fosforanoorganiczne i karbaminianowe.

Większość neonikotynoidów wykazuje większą toksyczność u owadów niż u ssaków. Czasowe użycie kilku z tych środków zostało zakazane w części państw, w związku z udowodnieniem związku z masowym wymieraniem (ginięciem) pszczół.

Obecność neonikotynoidów wykrywano także w pierzdze zmagazynowanej jesienią w gniazdach rodzin, co związane było z wczesnowiosennym spadkiem siły rodzin. Obserwowano zamieranie czerwiu otwartego karmionego zatrutym mleczkiem pszczelim w okresie wymiany pokoleń pszczoły zimowej na letnią.

Sposoby ratowania rodzin

Ratowanie rodzin osłabionych po zimowli jest uzasadnione wówczas, gdy pszczoły nie wykazują objawów chorobowych. Często są one słabe już jesienią. Zimowa i wczesnowiosenna obserwacja wylotów i zachowania pszczół pozwala wytypować rodziny osłabione.

Z reguły rodziny wymagające pomocy są niespokojne, huczą, pszczoły są agresywne, wypryskują z ula nawet podczas niskich temperatur. Słabym rodzinom należy natychmiast zmniejszyć wielkość otworu wylotowego, zapobiegając ich wyrabowaniu i ścięciu matki oraz pozostałych w niej pszczół.

Nie należy łączyć rodzin chorych z chorymi, a tym bardziej chorych ze zdrowymi.

Łączenie rodzin

Zawsze łączymy rodziny słabsze z silniejszymi. Podczas łączenia należy zachować pewne środki ostrożności:

  • rodziny łączyć pod wieczór, kiedy spada aktywność pszczół;
  • obydwie rodziny przewieźć w nową lokalizację, tak aby pszczoły nie miały możliwości powrotu na pierwotne miejsce;
  • rodzina dołączana powinna być bezmateczna oraz pozbawiona mateczników;
  • łączone rodziny nie powinny być głodne;
  • łączenie rodzin powinno odbywać się przy dobrej, bezwietrznej pogodzie, tak aby uniknąć zaziębienia czerwiu i krzepnięcia wylatujących pszczół;
  • podczas łączenia rodzin w gorszych warunkach atmosferycznych należy postawić korpus rodziny bezmatecznej na górę rodziny posiadającej matkę;
  • łączenie bezmatków jesienią lub wczesną wiosną nie wymaga dodatkowych zabiegów w celu zabezpieczania matki przed ścięciem (przekładanie korpusów gazetą, wyrównywanie zapachów itp.);
  • w leżakach należy dostawić plastry rodziny bezmatecznej do rodziny z matką od dalszej strony otworu wylotowego;
  • w razie obawy przed ścięciem najlepiej umieścić matkę w klateczce i zabezpieczyć otwór skrystalizowanym miodem rzepakowym, w razie braku ciasta lub miodu wystarczy odrobina zapasu z plastra i kawałek wosku;
  • należy ścieśnić gniazdo i zapewnić żelazny zapas (4-6 kg). Dostosowanie wielkości gniazda do siły rodziny (wszystkie uliczki gniazda obsiadane są przez pszczoły) wpływa na lepszy rozwój połączonej rodziny dzięki właściwej termoregulacji gniazda. Zbędne plastry usunąć.

Zestawienie rodzin słabszych na silne

Zestawienie rodzin słabych na silne sprawia, iż możemy uratować rodziny osłabione po zimowli posiadające młode matki. Zabieg ten ma sens pod warunkiem, że zestawimy rodziny zdrowe. Rodziny osłabione po zimowli, obsiadające po oblocie nie więcej niż trzy uliczki, nie mają szans na samodzielne przetrwanie do wiosny.

Jeśli łączenie ma miejsce po oblocie, najlepiej obie rodziny przewieźć na nowe miejsce.

Po wytypowaniu rodziny bardzo silnej, należy zdjąć z niej powałkę i daszek oraz założyć kratę odgrodową. Krata odgrodowa uniemożliwi kontakt matek z zestawionych rodzin. Na przygotowaną silną rodzinę stawiamy rodzinę słabszą. Należy ją maksymalnie ścieśnić.

Połączone rodziny korzystają tylko z dolnego otworu wylotowego rodziny silnej. Po zestawieniu rodzina słaba nie wypełnia całego korpusu – za zatworem pozostaje pusta przestrzeń. W obrębie kraty odgrodowej wypełniającej pustą przestrzeń należy położyć folię.

Dzięki temu ciepło silnej rodziny będzie wykorzystywane tylko do ogrzania części gniazdowej rodziny słabej. Już po 2-3 dniach można zaobserwować rozluźnienie kłębu rodziny słabej i zwiększoną nieśność matki. Zestawione rodziny można pozostawić na 4-6 tygodni (nie dłużej niż wystąpienie intensywnego pożytku).

Rozdzielając uprzednio połączone rodziny, należy słabszą postawić na miejsce silnej, a silną przewieźć na inne pasieczysko. Rozdzielenia można dokonać podczas ciepłego, lotnego dnia, dzięki temu rodzina słabsza zostanie zasilona pszczołą lotną.

Dodatkowo można zasilić ją ramką z czerwiem krytym na wygryzieniu (bez pszczół) odebraną innej, dynamicznie rozwijającej się rodzinie. Po rozdzieleniu rodziny poszerzamy węzą i doprowadzamy do siły umożliwiającej wykorzystanie pożytku towarowego.

Rozdzielone rodziny należy ustawić na oddzielnych pasieczyskach, aby zapobiec nalatywaniu się pszczół na jedną z nich.

Zasilenie plastrami z czerwiem na wygryzieniu

Jeśli z jakichś przyczyn pszczelarz nie miał możliwości wcześniejszego zlokalizowania rodzin słabszych lub do ubytku pszczół doszło w późniejszym okresie, rodziny takie można zasilić plastrami z czerwiem na wygryzieniu. Istnieją dwa sposoby: zasilanie tylko czerwiem lub z czerwiem i obsiadającymi plaster pszczołami.

Zasilając rodzinę drugim sposobem możemy użyć jednego lub kilku plastrów pochodzących z różnych dynamicznie rozwijających się rodzin. Przed zasileniem należy zabezpieczyć matkę przed ścięciem, umieszczając ją w klateczce wysyłkowej, uprzednio uzupełniając komorę ciastem lub skrystalizowanym miodem.

Matkę umieszczamy w centrum gniazda wokół ,,swoich” pszczół. Dołączane plastry ustawiamy skrajnie z obydwu stron gniazda na pograniczu czerwiu zasilanej rodziny. Matka zostanie uwolniona po kilku godzinach. Podczas zasilania nie ma potrzeby korzystania z innych metod ułatwiających integrację pszczół.

Zasilając rodzinę wyłącznie ramkami z czerwiem na wygryzieniu (bez pszczół), ramkę umieszczamy w centrum, tak aby poddany czerw nie uległ zaziębieniu. Po wygryzieniu się młodych pszczół możemy poddać kolejną ramkę lub dwie.

Uzupełnienie pokarmu

Znaczny osyp zimujących pszczół może być spowodowany głodem, którego przyczyn należy upatrywać we wczesnym lub przedłużającym się wychowem czerwiu lub w oszczędnym karmieniu jesiennym. Rodzinom cierpiącym głód możemy poddać plaster z zapasem odebrany rodzinom, które mają go w nadmiarze lub przestawić ramkę z zapasem z części gniazda nieobsiadanej przez pszczoły.

Innym sposobem jest ścieśnienie gniazda z wykorzystaniem podkarmiaczki gniazdowej i poddanie rodzinom niewielkiej ilości (szklanki) syropu podgrzanego do temp. 35-40°C w odstępach 2- lub 3-dniowych.

Kończąc wlewanie syropu do podkarmiaczki, należy polać niewielką ilością pszczoły znajdujące się tuż pod powałką. Zabieg ten przyspieszy wybranie go z podkarmiaczki. W skrajnych okolicznościach można podać ciasto miodowo-cukrowe, co wiąże się z koniecznością dostarczenia również wody, o ile pszczoły nie mają do niej dostępu.

Podawanie wody zaleca się również podczas niesprzyjających warunków pogodowych. Można ją wlać bezpośrednio do podkarmiaczki gniazdowej lub powałkowej.

Ocieplenie gniazda, regulacja wentylacji

Dostosowanie wielkości gniazda jest konieczne w przypadku zaobserwowania zwiększonego osypu pszczół. Z centrum gniazda należy usunąć puste ramki lub przenieść je za zatwór. Liczba ramek powinna być tak dobrana, aby pszczoły wypełniały na czarno wszystkie uliczki.

Należy zwrócić uwagę na ilość zapasu – powinno go być co najmniej 7-8 kg w każdej rodzinie i powinien on być dostępny z prawej i lewej strony gniazda. Jeśli pszczoły graniczą ze ścianą ula, umieścić tam jedną ramkę z pokarmem.

Zawilgocone ocieplenie i zatworomaty wymienić na suche. W miarę możliwości polepszyć wentylację gniazda. Przed lub natychmiast po oblocie śródzimowym należy koniecznie włożyć wkładki dennicowe, aby stworzyć optymalne warunki wychowu czerwiu.

Podczas zimowli należy kontrolować pasieczysko, gdyż coraz częściej rodziny są niepokojone przez ptactwo (sikory, dzięcioły) oraz dziką zwierzynę (kuny, gryzonie, niedźwiedzie).

W przypadku dużego osypu należy pobrać próbki do badania w celu określenia jego przyczyn. Najczęściej spowodowany jest porażeniem Nosema apis, Nosema ceranae i warrozą.

Agata Chachuła, Mariusz Chachuła
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


 Wydanie tradycyjneZamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"