fbpx
HISTORIA ZNANA I NIEZNANA

Krakowski „Pszczelarz”, cz. 3.

„Pszczelarz” działał ofiarnie i tak też zakończył swój byt, poświęcając go dla realizowanej na początku lat dwudziestych okresu międzywojennego, koncepcji zjednoczenia polskich organizacji pszczelarskich.

Po latach, w sposób dość zagadkowy, czasopismo ukazało się ponownie, jednak, jak wskazują zachowane do dziś materiały, był to tylko krótki epizod.

Spełnione zobowiązania

Wcześniejsze zapowiedzi, według których czytelnicy mieli otrzymywać oparte na doświadczeniu i praktyce sposoby, środki i rady do odbudowy pasiek, Redakcja realizowała sumiennie, odpowiednio dobranymi artykułami, np. Odbudową pasiek, autorstwa Ignacego Schaittera.

Podawano informacje do kogo i jak należy formułować swoje roszczenia w sprawie rekompensaty (np. Warunki uzyskania subwencyi na odbudowę pszczelnictwa).

Omawiane zagadnienia praktyczne z zakresu pszczelarstwa, były nierozerwalnie związane z trzecim zadaniem, jakie postawiono do realizacji organowi Towarzystwa Pszczelniczego w Krakowie, czyli podniesieniem wydajności gałęzi gospodarki krajowej, jaką jest pszczelarstwo i źródła dochodu dla ludności rolniczej.

Pasieka nr 89 (historia_fot-1)
Strona tytułowa czasopisma „Pszczelarz. Organ Pszczelarzy z Małopolski i Kongresówki”, nr 7 z 1928 roku.
fot.© Leszek Kośny

Jedną z najbardziej interesujących czytelników-pszczelarzy dyskusją, prowadzoną na łamach „Pszczelarza”, był cykl artykułów Jaki ul najlepszy? Cel takiej serii trafnie określił Jan Zdunek z Sanoka: Redakcya otworzyła swe łamy dla swobodnego wypowiadania się o konstrukcyi i użyteczności uli różnych systemów dla dania sposobności czytelnikom poznania ich dla zebrania materiałów do krytycznego ich osądzenia.

Głos w tym temacie zabierali m. in. Józef Lorenz, dr. Kottas (Dębica), Józef Jaglarz, Ludwik Bach, Leon Błoński, Bolesław Wittig (Chełmiec), Józef Maurer, Leonard Weber (Lwów).

Omówiono różne typy uli: Opis ula Czyńki (L. Błoński), Kilka uwag co do ula słowiańskiego (Dr. K.), Ul słowiański z magazynem (Stanisław Sędera), Leżak systemu Dadant`a-Dernowa (X. I. M.), Ul warszawski nadstawkowy (opis z rysunkami sporządzony przez Stanisław Brzósko na prośbę J. Lorenza), Ul wielkopolski (Antoni Cyburt), Ul polski – w artykule Stanisława Smagowicza (sędziego z Wieliczki) wyjaśniającym, że: P. Maryan Kwerka, kierownik Zakładu sadowniczego w Wieliczce, wpadł na pomysł zjednoczenia ula warszawskiego z ulem poznańskim.

W artykule Bigos pszczelarski, Józef Krechniak chwalił Redakcję: Szczęśliwa i zbożna była myśl Szanownej Redakcyi, aby otworzyć dyskusyę na temat jakości ula. W pogoni bowiem za lepszym systemem ujawniły się dotychczas różne zapatrywania.

Koncepcję docenił również autor tekstu Dyskusya w sprawie ula – dr. K.: Między dobrym a lepszym jest zawsze różnica, którą powoduje postęp i właśnie „Pszczelarz” chcąc stwierdzić czy ta różnica istnieje, otworzył dyskusyę […].

Przy okazji prowadzonej polemiki pojawiły się różnego rodzaju zarzuty. Tadeusz Niżański zwrócił uwagę autorom popierającym jeden typ ula na brak danych, jakie wyniki w tym samym miejscu i czasie mogły dać ule innego typu.

Pasieka nr 89 (historia_fot-2)
Okładka czasopisma „Pszczelarz. Organ Pszczelarzy z Małopolski i Kongresówki”, nr 8-9 z 1928 roku.
fot.© Leszek Kośny

подписка [...] - Nu poţi citi decât fragmente ale articolelor - Abonament

Była zawsze otwarta na sugestie dotyczące sposobu, formy i kierunku prowadzenia pisma. W numerze 5 z 1918 podano, że Walne Zgromadzenie Członków Towarzystwa wyraziło życzenie, aby zamieszczać w nim ryciny objaśniające treść artykułów.

W kolejnych numerach przychylono się do tej prośby, co też znacznie zwiększyło atrakcyjność czasopisma. Od numeru 7 z 1919 roku na stronie tytułowej „Pszczelarza” zaczęto podawać treść danego zeszytu, zwiększając tym samym komfort posługiwania się periodykiem.

W numerze 2 z 1920, A. Cyburt kierownik szkoły w Białce Tatrzańskiej, zasugerował: Chcąc korespondencyę w „Pszczelarzu” ożywić i sprowadzić na tory realniejsze, proszę Szanowną Redakcyę, aby z końcem każdego roku podawała spis korespondentów i rzeczy całego roku, a Redakcja odpowiedziała: Spełniając to słuszne życzenie wielu czytelników zestawimy spis rzeczy za rok ubiegły i dołączymy do najbliższych numerów „Pszczelarza”.

Pasieka nr 89 (historia_fot-3)
„Pszczelarz Śląski. Ilustrowany miesięcznik. Organ Śląskiej Hodowli Pszczół i Śląskiego Związku Organizacji Pszczelniczych w Katowicach”, nr 5-7, 1928 – okładka.
fot.© Leszek Kośny

Zmierzch czasopisma

W doniesieniach „Pszczelarza” dotyczących krakowskiej organizacji pszczelarskiej, już z początkiem 1919 r., pojawiły się wiadomości o wydarzeniach, które miały przynieść zasadnicze zmiany: Na zaproszenie Tow. pszczelniczo-ogrodniczego w Warszawie uchwalił Wydział delegować swego prezesa p. Lorenza do wzięcia udziału w zjeździe pszczelarzy ziem polskich w Warszawie w dniu 19 marca br., a to celem nawiązania bliższych stosunków z tem Towarzystwem […], gdzie przedstawiona została […] myśl zogniskowania działalności pszczelniczej na terenie całej Polski.

Tam też nastąpiło złożenie przez J. Lorenza deklaracji: […] oddać na usługi członków Tow. pszczel. w Warszawie swój miesięcznik „Pszczelarz”, dopóki mający się utworzyć w Warszawie Centralny Zarząd nie postanowi o ewentualnem wydawaniu pisma w Warszawie.

W 1920 r. J. Lorenz pisał o głosach zorganizowania wspólnej organizacji […] któraby wszystkie luźne dotąd ogniwa pszczelarskie połączyła razem. […] Podyktować plan takiej organizacji może tylko doświadczenie i praktyka; stworzona z teorji musi być dziwolągiem.

Krokiem przygotowującym do utworzenia: Centralnego Towarzystwa Pszczelniczego, w którem skupiałyby się wszystkie Towarzystwa i Związki pszczelnicze całej Rzeczypospolitej Polski tak istniejące, jako i te które z czasem powstaną […], było utworzenie Związku Powiatowych Towarzystw Pszczelarskich.

Jego statut opublikował „Pszczelarz” w nr 3 z 1920 r., tłumacząc jednocześnie: „Związek powiatowych towarzystw pszczelarskich”, a więc organizacja, która nie będzie łączyła bezpośrednio poszczególnych pszczelarzy, ale tylko towarzystwa powiatowe […] a oprócz tego w Krakowie będzie osobne powiatowe towarzystwo pszczelarskie dla pszczelarzy tylko z tego powiatu.

[…] Związki towarzystw pszczelarskich w poszczególnych województwach czy dzielnicach wyłonią z siebie Zarząd centralny w Warszawie. Na mocy nowego statutu Towarzystwo przystąpiło do przekształcania się w Związek Powiatowych Towarzystw Pszczelarskich.

Z nr 4 1920 r., wprowadzono w „Pszczelarzu” stałą rubrykę Z Towarzystw powiatowych. Nr 11 z 1920 r. komunikował, że Do Wydziału Związku wybrano: p. J. Lorenza prezesem, Dra W. Momidłowskiego zastępcą, p. Czarneckiego skarbnikiem, Dra Chmielewskiego sekretarzem, zaś pp.

Maurera z Białej, Śliwę z Tarnowa, Jaglarza z Wieliczki i Piwowarskiego z Miechowa członkami Wydziału. Wraz z nr 12, 1920 r., nastąpiła zmiana podtytułu: Organ Związku Powiatowych Towarzystw Pszczelarskich w Krakowie.

Pasieka nr 89 (historia_fot-4)
„Pszczelarz Śląski. Ilustrowany miesięcznik. Organ Śląskiej Hodowli Pszczół i Śląskiego Związku Organizacji Pszczelniczych w Katowicach”, nr 8-9, 1928 - strona tytułowa.
fot.© Leszek Kośny

подписка [...] - Nu poţi citi decât fragmente ale articolelor - Abonament

Wszystkie artykuły i pisma Członkowie Związku T. P. w Krakowie, zechcą nadsyłać pod adresem: Związek T. P., Kraków, plac Szczepański L. 8. W jednym z ostatnich doniesień „Pszczelarza” czytelnicy mogli upatrywać jeszcze nadziei: Ponieważ jednak w ostatniej chwili, już po zapadłej uchwale i po porozumieniu się wspólnem red. „Bartnika” z red. „Pszczelarza” z Warszawy doniesiono nam, że Wydział tymcz. Nacz. Związku w Warszawie, ze względów natury technicznej, finansowej i administracyjnej, nie bierze na siebie wydawnictwa „Bartnika”, przeto zamierza nasz Wydział wydawać „Pszczelarza” w dalszym ciągu, aż do dalszego postanowienia Nacz. Zw. w Warszawie.

Na razie jednak należy zastosować się do wyżej powiedzianego i prenumeratę za pół roku na „Bartnika” wysłać. Podając to wszystko do wiadomości Szan. naszych Członków i Czytelników, redakcja „Pszczelarza” dziękuje serdecznie za dotychczasową pomoc i poparcie i uprasza o nadsyłanie artykułów. Pomimo tych niejednoznacznych komunikatów, czasopismo zakończyło swój byt wraz z końcem roku 1920.

Zaskakujące powroty

W roku 1928 niespodziewanie ukazał się „Pszczelarz. Organ Pszczelarzy z Małopolski i Kongresówki”, a według informacji z okładki i strony tytułowej miał być kontynuacją „Pszczelarza” krakowskiego, posługując się jego winietą tytułową i podając, że jest to XI rok wydawnictwa.

Czasopismo powstało pod redakcją pp. Leopolda Pawłowskiego i inspektora Antoniego Seweryna. Administracja tego „Pszczelarza” mieściła się w Katowicach, na ul. Wincentego Pola nr 22. Artykuły do „Pszczelarza” z Małopolski i Kongresówki należało nadsyłać do p. Inż. L. Pawłowskiego w Rudniku nad Sanem oraz p. Insp. A. Seweryna w Katowicach, ul. W. Pola nr 22. L. Pawłowski (1887-1946) dawny współpracownik krakowskiego „Pszczelarza”, był absolwentem Politechniki we Lwowie i znanym działaczem pszczelarskim okresu międzywojennego.

W Rudniku nad Sanem założył Towarzystwo Pszczelnicze, którego został prezesem. Jego postać kojarzona była szczególnie z przedsięwzięciem sprowadzenia z Łowkowic do Polski pamiątek po ks. Janie Dzierżonie. Na licznych wystawach i zjazdach pszczelarskich, L. Pawłowski prezentował między innymi listy, fragmenty księgozbioru i odznaczenia, naszego znamienitego pszczelarza.

Czasopismo, w którym L. Pawłowski figurował jako współredaktor było wierną kopią periodyku o nazwie „Pszczelarz Śląski. Ilustrowany miesięcznik. Organ Śląskiej Hodowli Pszczół i Śląskiego Związku Organizacji Pszczelniczych w Katowicach”.

Pasieka nr 89 (historia_fot-5)
Portret Leopolda Pawłowskiego z czasopisma „Pasieka” 1946, nr 3-4, s. 62.
fot.© Leszek Kośny

Numery z 1928 r., 7 oraz 8-9 „Pszczelarza”, różnią się od „Pszczelarza Śląskiego” nr 5-7 oraz 8-9, tylko winietami i komunikatem z ostatniej strony „Pszczelarza”. Na obu czasopismach widniały takie same dane wydawcy: Za Śląską Hodowlę Pszczół i Redaktor odpowiedzialny Antoni Seweryn w Katowicach.

Drukiem: Śląskie Zakłady Graficzne i Wydawnicze „Polonia”, Sp. Akc. w Katowicach. Opierając się na analizie krajowych zbiorów bibliotecznych, można postawić hipotezę, że czasopismo „Pszczelarz” z 1928, ukazało się tylko w tych dwóch zeszytach, a miało za zadanie przywołać dawny entuzjazm pszczelarzy dawnej Galicji Zachodniej i zachęcić do nowych działań. Tak też się stało.

подписка [...] - Nu poţi citi decât fragmente ale articolelor - Abonament

Pasieka nr 89 (historia_fot-6)
„Pszczelarz. Miesięcznik dla spraw pszczelarskich” - dodatek do „Katolika” i „Nowin Codziennych”.
fot.© Leszek Kośny

Warto też wspomnieć, że tytułowa winieta krakowskiego „Pszczelarza” była wykorzystywana w latach 1930-1931, w dodatkach dołączanych do takich tytułów prasowych jak np. „Katolik: pismo religijno-obrazkowe dla oświaty ludu” czy „Nowiny Codzienne”.

Dodatek „Pszczelarz. Miesięcznik dla spraw pszczelarskich” był bezpłatny a jego treść w obu wspomnianych przypadkach identyczna.

Leszek Kośny
Starszy kustosz Muzeum Przyrodnicze w Jeleniej Górze


 Wydanie tradycyjneAbonament