Rozdział 1. Światłość przez wieki
„Zapal maleńką świeczkę, zamiast przeklinać ciemność”
Konfucjusz
Spróbujmy sobie wyobrazić historię ludzkości bez ujarzmienia ognia. Surowe mięso, strach przed drapieżnikami, dotkliwe zimno w nocy. Czy cywilizacja byłaby w stanie rozwijać się dalej? A później, gdyby człowiek nie odkrył, że sznurek zanurzony w tłuszczu pali się długo i jasnym płomieniem?
Przypowieść o bogatym głupcu. Obraz autorstwa Rembrandta. Fot. Rembrandt
Czy mnisi mogliby przepisywać księgi? Czy nordyckie tkaczki tworzyłyby swoje płótna, gdyby nie świece, których płomień rozpraszał mrok nocy polarnych? Raczej nie. Historia ludzkości to historia światła.
By ogień nam dobrze służył, musieliśmy wymyślić sposób na jego bezpieczne użytkowanie. Historia podporządkowania światła trwa już 5000 lat: od sitowych świec i pochodni w starożytnym Egipcie, przez te łojowe w Rzymie, do których zaczęto stosować knoty z lnu (w tym samym czasie w Chinach wykorzystywano papier), po wprowadzenie w 1825 roku plecionych knotów, palących się długo i równo.
Za paliwo służyły wydzieliny zwierząt, tłuszcze roślinne i zwierzęce oraz, oczywiście, wosk pszczeli – jeden z najcenniejszych produktów do wyrobu świec. Obecnie obok wosków i tłuszczów naturalnych wykorzystywane są też sztuczne, takie jak parafina czy stearyna, a świece można tworzyć na kilkadziesiąt sposobów.
Fot. fietzfotos
Od zarania dziejów płomień był symbolem mistycznym: wieczny ogień w świątyniach chrześcijańskich, bóg Agni w wierzeniach wedyjskich czy rzymska bogini Westa, patronka ogniska domowego. Ogień tej ostatniej pielęgnowały kapłanki-dziewice zwane westalkami.
O tym, czy były gotowe do pełnienia służby, miał świadczyć test polegający na zdmuchnięciu świecy i wskrzeszeniu płomienia z żarzącego się knota.
Dym świecy to symbol drogi łączącej świat duchowy i ziemski, a okadzanie było rytuałem oczyszczania i ściśle wiązało się z mistyką. Powolne wypalanie knota obrazowało upływ życia. Chrześcijanie stawiają znicze na grobach, noszą gromnice i zapalają świeczki wotywne, ponieważ światło symbolizuje Boga.