6.1. Terminy przerwania wychowu czerwiu oraz zabiegi z nim związane
W polskich warunkach przerywanie wychowu czerwiu przez izolację matek przeprowadza się zwykle dwa razy w roku. Pierwsze raz jest ono stosowane w połowie lata. Zwykle matki zamykane są w ostatniej dekadzie czerwca tak, aby w lipcu uzyskać okres bezczerwiowy. Matki z izolatorów są wypuszczane w drugiej połowie lipca. Zależnie od metody zabieg ten ma za zadanie usunąć roztocza Varroa destructor uwięzione na zasklepionym czerwiu wraz z plastrami pułapkami (izolacja czerwiowa, patrz rozdział 6.3. Izolacja na plastrze - czerwiowa) a w przypadku metod zintegrowanych umożliwić ich skuteczne zwalczenie w sytuacji, gdy w rodzinie nie ma czerwiu zasklepionego (izolacja czerwiowa i bezczerwiowa, patrz rozdziały 6.2. Izolacja bez możliwości czerwienia - bezczerwiowa i 6.3. Izolacja na plastrze - czerwiowa). Latem przed izolacją matki, w rodzinie powinno być dużo czerwiu. Powinien on zajmować niemal wszystkie plastry w gnieździe. Jest to ważne z uwagi na fakt, że pszczoły, które zastaniemy w rodzinie po izolacji będą pochodziły właśnie z tego czerwiu. Do tego czasu dorosłe pszczoły sprzed okresu izolacji w zdecydowanej większości wymrą. W niektórych rejonach latem występuje naturalne ograniczenie wychowu czerwiu spowodowane brakiem pożytku np. jako skutek dotkliwej suszy. W takim przypadku termin izolacji możemy zgrać z okresem naturalnego załamania wychowu czerwiu.
W niektórych rodzinach może zaistnieć konieczność wcześniejszej wymiany matki np. na przełomie maja i czerwca. Takie rodziny w czerwcu przed terminem izolacji mają zwykle zbyt mało czerwiu, aby izolować w nich matki chyba, że mamy możliwość ich późniejszego zasilenia lub zamierzamy je połączyć z innymi rodzinami lub z odkładami. Jeżeli jednak chcemy, aby takie rodziny egzystowały samodzielnie powinniśmy połączyć w nich wymianę matki z uzyskaniem okresu bezczerwiowego i zwalczeniem w tym czasie warrozy. Potem w czerwcu w takich rodzinach matek nie izolujemy. Powinniśmy zrobić to jesienią.
Gdy wygryzie się wszystek czerw, przed uwolnieniem matek należy ułożyć gniazda, zostawiając tyle plastrów nadających się do zimowli ile pszczoły obsiadają na czarno, zwykle 6-7 plastrów Dadanta. Fakt wygryzienia się czerwiu umożliwia wycofanie plastrów zbyt przeczerwionych, tzw. czarnych. Zostawiamy plastry z pierzgą, gdyż rodziny będą jej potrzebować w czasie rozwoju jesiennego. Nadmiarowe plastry z pierzgą możemy odebrać.
Po ułożeniu gniazda, jeżeli jest w nim zbyt mało miodu uzupełniamy żelazny zapas (zwykle syrop 3:2). Najlepiej jest to zrobić jeszcze przed uwolnieniem matek, ewentualnie tuż po nim. W tym czasie rodzina powinna dysponować zapasem pokarmu wynoszącym nie mniej niż 5 kg, ze wskazaniem na 7 kg, zwłaszcza w silnych rodzinach utrzymywanych na plastrach o dużej powierzchni np. w ulu Dadanta. Jest to niezmiernie ważne, gdyż ta pula pożywienia jest konieczna do rozpoczęcia intensywnego rozwoju jesiennego. Po uzupełnieniu żelaznego zapasu uwalniamy matki. Aby podtrzymać intensywny wychów czerwiu, przy braku naturalnego pożytku rodziny systematycznie podkarmiamy np. 1–2 razy w tygodniu.

Wiosną, w pasiece uniwersyteckiej zwykle nie uwalniamy matek zaraz po pierwszym oblocie, ponieważ na Lubelszczyźnie okres między pierwszym oblotem wiosennym a pojawieniem się pierwszego obfitego pożytku pyłkowego dostarczanego przez wierzby może trwać od 2 do 4 tygodni. Wypuszczenie matek z izolatorów w tym czasie, zwłaszcza przy bardzo wczesnym oblocie, na przełomie lutego i marca spowodowałoby konieczność wychowu czerwiu w trudnych warunkach pogodowych oraz przy braku pożytku pyłkowego. Matki uwalniamy około tygodnia przez zakwitaniem pierwszych wierzb, aby czerw mógł być dobrze wykarmiony bogatym w białko pyłkiem. Sądzimy, że takie działanie ogranicza wypracowanie się pszczół. Jeżeli pszczelarz zdecyduje się na podawanie rodzinom pokarmu białkowego np. ciasta pyłkowego lub ciasta o 10% zawartości białka, matki mogą być uwolnione wcześniej, zaraz po pierwszym oblocie wiosennym.
W krajach o krótszej zimowli np. w Belgii, gdzie rozwój wiosenny zaczyna się w lutym rozważa się też trzeci termin, izolację wiosenną po pożytku rzepakowym na przełomie kwietnia i maja. Taka izolacja dodatkowo przerwałaby okres namnażania roztoczy Varroa w sezonie.
Niektórzy proponują izolację matek także w celu zapobiegania nastrojowi rojowemu oraz jego zwalczania. W przypadku zapobiegania w piśmiennictwie (Howis i Howis, 2021) rekomenduje się izolację matki na okres 7-10 dni lub na 15 dni, gdy pojawi się nastrój. Jednak moim zdaniem, zwłaszcza w większych pasiekach, gdzie czasochłonność obsługi rodzin ma duże znaczenie, można zastosować lepsze metody, które scharakteryzowałem w majowym numerze „Pszczelarstwa” z 2023 roku (Olszewski, 2023a).
Podsumowując, z punku widzenia kondycji rodzin pszczelich jesienią, a co za tym idzie ich zimotrwałości, najważniejsze jest letnie przerywanie wychowu czerwiu połączone z usuwaniem roztoczy Varroa w plastrach pułapkach lub ich zwalczeniem przy ograniczonym wykorzystaniu preparatów chemicznych. Takie postępowanie chroni przed porażeniem przez pasożyty czerw, z którego rozwinie się pokolenie pszczół zimowych. Uzupełnieniem jest jesienne przerywanie wychowu czerwiu umożliwiające skuteczne zwalczenie pasożytów pochodzących z reinwazji oraz zapobiegające przedłużaniu wychowu czerwiu.