CZĘŚĆ PRAKTYCZNA
Przerywanie wychowu czerwiu należy traktować jako profilaktykę, dobrą praktykę pszczelarską. Dlatego metody biotechniczne należy wprowadzić jeszcze zanim w pasiece pojawią się problemy ze zwalczeniem warrozy, a co za tym idzie konsekwencje silnego porażenia rodzin. Zabiegi te wprawdzie nie uratują rodzin silnie porażonych przez warrozę, ani nie zmienią w bardzo silne słabych, zakażonych wirusami pni. Jednak nawet w takim przypadku metody biotechniczne umożliwią skuteczne oczyszczenie rodzin z pasożytów Varroa. Następnie rodziny zbyt słabe należy połączyć w jednostki gwarantujące prawidłowe funkcjonowanie. Nawiasem mówiąc współcześnie rodzin silnie porażonych przez warrozę nie uratują nawet konwencjonalne/ chemiczne metody jej zwalczania. Zwykle, gdy w rodzinie pojawiają się pszczoły bezskrzydłe, nawet w przypadku podjęcia działań zaradczych szansa, że odzyska ona siłę i samodzielnie pomyślnie przezimuje jest znikoma.

Wybór metody przerywania wychowu czerwiu powinien być przemyślany, wynikać z predyspozycji pszczelarza, specyfiki pasieki oraz warunków środowiskowych. Niewykluczone, że niektóre z nich będą wymagały modyfikacji. Przy wyborze metod bezczerwiowych, po wygryzieniu wszystkiego czerwiu należy zwalczyć roztocza Varroa, zanim czerw z jaj złożonych po uwolnieniu matki z izolatora zostanie zasklepiony. W przypadku metod czerwiowych, wykorzystujących plastry pułapki rezygnacja z leczenie powinna być poprzedzona potwierdzeniem niskiego stopnia porażenia rodzin (patrz rozdział 12. Ocena stopnia porażenia rodzin).