Rozdział 3. Rozpal w sobie pasję
Produkowanie świec ma piękną i długą tradycję. Dlatego jeśli interesuje nas ich wykonywanie, mamy kilka porad, które na pewno przydadzą się podczas tego procesu.
Fot. Pixabay: Comfreak
Czego potrzebujemy?
Gdy zdecydujemy się zostać wytwórcami świec, musimy pamiętać, że narzędzia raz przeznaczone do tego zadania powinny już zawsze być wykorzystywane tylko do niego. Garnki nie będą się więcej nadawały do gotowania. Nawet duży gar, którego użyjemy do kąpieli wodnych, najprawdopodobniej zostanie zanieczyszczony woskiem.
Oczywiście dokładne wyczyszczenie naczyń i przyrządów jest możliwe, ale to pracochłonne zadanie, właściwie pozbawione sensu, zwłaszcza jeśli chcemy zająć się regularną produkcją świec.
Zanim skompletujemy podane poniżej rzeczy, warto się najpierw zastanowić, jakie świece chcemy robić – lane, zanurzane czy z arkuszy. Dopiero wtedy decydujemy, czy potrzebujemy wszystkich wymienionych przedmiotów.
Fot. Bee & Honey Sp. z o.o.
Domowa łaźnia wodna
Profesjonalne łaźnie wodne to potężny wydatek, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby taką samodzielnie skonstruować. Jeśli wiemy, jak rozpuścić czekoladę bez przypalania, to już połowa sukcesu – z woskiem bowiem obchodzimy się podobnie.
Potrzebujemy dużego garnka, w którym zagotujemy wodę, mniejszego naczynia, które włożymy do środka, i podstawki na nóżkach (trójnogu), na której je postawimy. Zewnętrzny garnek może być niższy niż wewnętrzny, ale musi sięgać wyżej, niż powierzchnia stopionego wosku.
Najlepiej ustalić, do jakiego poziomu dana ilość wosku wypełnia naczynie po rozpuszczeniu i zapisać tę informację. Tak na marginesie: gdy eksperymentujemy, to dobrze jest prowadzić notatki dotyczące technicznych szczegółów lub ciekawych obserwacji, np. preferowanej ilości olejków eterycznych i barwników, czasu stygnięcia wosku w danej formie itd.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
- termometr szpilkowy o skali do 150°C i z klipsem (żeby nie wsunął się do wosku; obecnie dostępne na rynku są termometry ze znacznie wyższymi zakresami temperatur);
- chochla do transportowania wosku;
- stelaż do zanurzania świec;
- papier lub papier woskowany typu kraft do zabezpieczenia miejsca pracy. Nie używamy w tym celu gazet, ich barwniki zanieczyszczają wosk. Można też pracować na kamiennych „deskach” do krojenia. Nie wykorzystujemy drewnianych, ponieważ wosk pszczeli łatwo się do nich lepi;
- metalowe naczynie z dzióbkiem lub zaworem, który umożliwi łatwe rozlewanie wosku na przykład do form sylikonowych;
- nożyczki do przycinania knota i odcinania odważników w świecach nurzanych;
- twarda podkładka do cięcia w przypadku, gdy robimy dużo świec z węzy (ale przyda się też do odkładania gorących garnków);
- rękawice kuchenne lub silikonowe – ważne zabezpieczenie przy operowaniu rozgrzanymi garnkami;
- waga kuchenna;
- obciążniki (małe i duże) i nakrętki na śrubki (przydatne, gdy nie mamy stelaża do produkcji świec nurzanych) do obciążenia knotów lub przytrzymania w wodzie wynurzających się form;
- wykałaczki, patyczki po lodach, metalowe pręciki do utrzymania knota w wybranym miejscu;
- młotek do dzielenia wosku na mniejsze kawałki;
- torba lub worek, w którym będziemy kruszyć duże partie wosku;
- silikon w sprayu, który wykorzystuje się czasem przy produkcji świec w formach o skomplikowanych kształtach, a także do odświeżania starych świec;
- szpachelka do usuwania wosku;
- ręczniki papierowe.