fbpx

NEWS:

Logistyka pasieki miejskiej

Choć miasto jest miejscem przyjaznym pszczołom, to pszczelarzowi nastręczać może pewnych trudności. Uciążliwy ruch uliczny, kłopoty z przestrzenią do zaparkowania samochodu, ograniczone możliwości dojazdu do niektórych lokalizacji czy znalezienie pomieszczenia do pracy, by odwirowywać i rozlewać miód to niedogodności, z którymi należy się zmierzyć. Należy więc dobrze przemyśleć logistykę pasieki miejskiej. To poprawi efektywność pracy i być może w efekcie przyniesie inne jeszcze korzyści.

Pasieka nr 2 (city-3174853.jpg)

fot.© k_notgeil - Pixabay

Miejskie pasieczysko

Na obrzeżach miast często zlokalizowane są zakłady produkcyjne lub magazyny. Teren należący do takich firm często jest ogrodzony i monitorowany. Działki bardzo często bywają znacznie większe niż aktualne potrzeby zakładów, więc niekiedy pojawiają się możliwości zlokalizowania pasieczyska w pewnym oddaleniu od miejsc, w których przebywają lub którędy przechodzą pracownicy.

Zagrodzony i monitorowany teren daje poczucie bezpieczeństwa. Małe jest ryzyko kradzieży czy zdemolowania pasieki.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Nieco trudniej jest w ścisłym centrum miasta. Tam też z reguły są dobre pożytki. Gorzej jest niestety z przestrzenią, z której można korzystać. Nie jestem przeciwnikiem ustawiania uli na dachach budynków, o ile spełnione zostaną pewne warunki.

W naturalnym środowisku pszczoły nie zasiedlały raczej dziupli drzew znajdujących się wyżej niż 4-5 m nad poziomem gruntu. Pszczelarz szukający skrawka dachu do ustawienia uli także powinien się kierować tym kryterium. O ile w budynku nie ma windy, to schodzenie i wchodzenie na wielokondygnacyjne budynki po schodach podczas miodobrania może szybko dać się we znaki.

Warto też prace zaplanować w terminach, gdy w budynkach nie ma postronnych osób (jeśli to obiekty komercyjne – w przypadku obiektów mieszkalnych to niemożliwe). Pożądlenie postronnej osoby w wyniku podrażnienia pszczół przy przeglądzie rodzin pszczelich zawsze może się przydarzyć i w niektórych przypadkach może oznaczać kres stacjonowania pasieki w tym właśnie miejscu.

Dojazdy do pasieki

Instalując pasiekę w obszarze silnie zurbanizowanym, zalecałbym wybór takiego miejsca, do którego będzie można w miarę szybko i bezproblemowo dojechać. Okoliczność sprzyjającą stanowi fakt, że pszczelarz może dowolnie kreować pory prac w pasiece.

To pozwala uniknąć godzin szczytu, gdy natężenie ruchu jest największe, więc dojazd na pasieczysko zajmuje mniej czasu. Ewentualne wyjście roju przytrafi się zapewne pomiędzy godziną 10 a 14. Jeśli pasiecznik zostanie powiadomiony niezwłocznie, to również ma szansę szybko dotrzeć na miejsce, zanim uniemożliwią mu to korki uliczne.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

W centrach miast niemożliwe jest raczej, lub przynajmniej bardzo utrudnione, przemieszczanie się osobowym samochodem z przyczepką czy też typowym autem dostawczym, a zwłaszcza ciężarowym. Dlatego warto wyposażyć się w auto o uniwersalnym przeznaczeniu.

Chodzi tu o taki model, który będzie relatywnie ekonomiczny w warunkach miejskich, zapewni możliwość przemieszczenia się co najmniej dwóm osobom, ale także pojemną przestrzeń ładunkową. W mojej ocenie w małych i średnich pasiekach, a takie przecież są lub będą te miejskie, najlepiej sprawdzają się auta z dwoma fotelami z przodu i szczelną przegrodą za nimi.

Oddziela ona obszerną przestrzeń ładunkową od kabiny kierowcy. W przypadku rozszczelnienia się przewożonych uli z pszczołami wewnątrz samochodu typowo osobowego mogłoby dojść do żądlenia kierowcy. Tak stresująca sytuacja w warunkach miejskich mogłaby z kolei doprowadzić do kolizji albo i poważniejszego wypadku drogowego.

Auto z odgrodzoną przestrzenią typowo ładunkową jest więc nie tylko bardziej praktyczne, ale i bezpieczniejsze.

Zaplecze gospodarcze

Stworzenie miejskiej pracowni pszczelarskiej jest bez wątpienia jednym z najtrudniejszych wyzwań stojących przed pszczelarzem. I nie chodzi tu o adaptację pomieszczenia czy jego wyposażenie. Te prace nie będą przebiegać inaczej niż gdyby miały zostać wykonane na wsi.

Wyzwaniem jest znalezienie obiektu, w którym pracownię można by zlokalizować. Spełnienie wymogów wymienionych w rozporządzeniu regulującym prowadzenie sprzedaży bezpośredniej miodu i innych produktów pszczelich mocno zawęża pole działania.

Miejski pszczelarz musi znaleźć pomieszczenie wyposażone w bieżącą wodę, wentylację, z dostępem do toalety, a następnie zaadaptować je tak, by było higieniczne. To tylko kilka ważniejszych warunków, z których spełnieniem należy się liczyć, jeśli miód ma być sprzedawany legalnie.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

W przypadku pasiek składających się z kilkunastu czy kilkudziesięciu uli rozstawionych w mieście rozwiązanie takie nie leży w interesie pszczelarza nawet gdyby było możliwe. Do ustawienia powiedzmy 30 czy 50 korpusów z miodem potrzebne jest sporo miejsca.

Poza tym, potrzebny jest też magazyn pasieczny, zwłaszcza w zimie. Gdy niemożliwe jest znalezienie odpowiedniego obiektu na pracownię w centrum miasta, nie ma innego rozwiązania jak stworzenie jej na obrzeżach lub poza jego granicami.

To podniesie koszty i czas przejazdów. Sam czynsz lub cena kupna może być jednak nieporównanie niższa. A może trafi się ktoś, kto za roczny zapas miodu udostępni fragment niepotrzebnego aktualnie budynku?

Logistyka sprzedaży

Być może największą zaletą prowadzenia pasieki w mieście jest możliwość sprzedaży produktów pszczelich na miejscu. Przede wszystkim miasta to duże skupiska ludzi, do których o wiele łatwiej jest dotrzeć niż w przypadku mieszkańców wsi rozproszonych na rozległym terenie.

Ludność miast to też osoby o stałym i statystycznie wyższym dochodzie. To, w połączeniu ze wzrastającą stale świadomością w zakresie zdrowego żywienia sprawia, że pszczelarz miejski atrakcyjny rynek na produkty z portfolio pasieki ma na wyciągnięcie ręki.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Prowadzenie pasieki w mieście pod kątem lokalizowania pasieczysk, transportu czy wytyczenia pomieszczeń zaplecza infrastrukturalnego może okazać się bardziej skomplikowane niż w przypadku nawet znacznie większego gospodarstwa pszczelarskiego funkcjonującego w warunkach wiejskich.

Warto dobrze przemyśleć logistykę prowadzenia prac. Tylko tak można sprawić, by działania były efektywne czasowo a ich ewentualna uciążliwość znikoma.

Michał Piątek
www.pogodnypiatek.pl


Pszczelarstwo miejskie