Problem z zimowlą

fot.©Tadeusz Żywczak

Małą pasiekę (kilkanaście rodzin) przeniosłem z Dadantów do uli wlkopolskich korpusowych styropianowych. W nowych ulach mam problemy z zimowlą (zawilgocenia, braki zapasów, a nawet osypywanie się rodzin).

Mam dwa pytania do eksperta:

1. Jakie wymiary wylotków stosować zimą w sytuacji, gdy ze względu na odległe położenie pasieki (ponad 20 km) nie mogę jej zbyt często zimą odwiedzać?
2. Do tej pory zimowałem pszczoły w pojedynczych korpusach, co przy liczniejszych rodzinach mogło spowodować brak miejsca na zapasy. Słyszałem natomiast, że można na zimę stosować dwa korpusy: dolny jako gniazdowy i górny z pokarmem. Jeżeli ten sposób zimowli może być stosowany, proszę mi podpowiedzieć, ile pozostawić w dolnym korpusie odkrytych uliczek, aby nie doszło do wyziębienia gniazda? A może powinienem o czymś jeszcze wiedzieć? Będę wdzięczny za udzielenie odpowiedzi.

Odpowiedź:

Zarówno ule Dadanta, jak i wielkopolskie doskonale nadają się do zimowania pszczół w naszym klimacie. Niepowodzenia w zimowli w pasiece czytelnika mogą być spowodowane dużą szczelnością uli styropianowych. Styropian nie przepuszcza powietrza ani pary wodnej, posiada za to doskonałe właściwości ciepłochronne.

Przy odpowiednim doborze wielkości gniazda do siły rodziny i przy zwiększeniu wymiany powietrza przez otwory wentylacyjne wykonane w ścianach korpusów, powałce i dennicy, zimowla przebiega bez przeszkód. Rozwój wiosenny jest natomiast w ulach styropianowych bardziej dynamiczny niż w tych wykonanych z materiałów tradycyjnych, właśnie dzięki znakomitej termoizolacyjności styropianu.

Pasieka na ogródkach działkowych

fot.©Anna i Stanisław Góral

Mój ojciec posiada ogródek działkowy przy Rodzinnych Ogródkach Działkowych w Siemianowicach prawie 30 lat. Jest pszczelarzem też od 30 lat z przerwami ze względu na zdrowie. Ponownie zaczął hodowlę pszczół w 2004 roku za zgodą działkowców poprzez walne głosowanie. Jego problem zaczął się w tamtym roku, gdy działkę obok kupiła nowa nabywczyni.

Kobieta ta stwierdziła, że dzieci żądlą pszczoły, więc ojciec odgrodził działkę ponad 2-metrowym płotem. Na jesieni zlikwidował część uli i zostało mu 7.

Ule te przeniósł dalej od płotu i dodatkowo przed nimi umieścił tunel foliowy. Kobieta ta składała skargi na policji, w sanepidzie i straży miejskiej. Nadmieniam, że ojciec należy do Polskiego Związku Pszczelarskiego oraz ma pszczoły zgłoszone w Powiatowym Inspektoracie Weterynarii. Mam pytanie: czy prezes ogródków może wysłać ojcu pismo o zlikwidowanie pszczół?

Bo właśnie tak zrobił. Ojciec jest załamany, nawet płakał, bo to jego jedyne zajęcie, a jest na emeryturze. Z innymi działkowcami nie ma problemu, tylko z tą panią, która kupiła w zeszłym roku działkę. Ponadto działka ojca mieści się na obrzeżu działek. Bardzo proszę o poradę, jak mogę mu pomóc.

Odpowiedź:

Pszczoły odgrywają kilka ważnych ze społecznego punktu widzenia ról. Najważniejsza to zapylanie roślin uprawnych oraz tych występujących w naturalnych siedliskach. Kolejna korzyść to pozyskiwanie bezpośrednich produktów pasiecznych: miodu, pyłku, propolisu, wosku. Trzecia i najważniejsza w przypadku pszczół utrzymywanych na działkach, to właśnie realizacja pasji właściciela pasieki.

Ogródek działkowy obecnie rzadko jest traktowany jest jako źródło owoców i warzyw dla użytkującego ją działkowca i jego rodziny. Większą rolę odgrywa jako miejsce wypoczynku i rekreacji, stąd argumenty o plonotwórczej roli pszczół i innych owadów nie przekonają działkowca nie-pszczelarza. Ponieważ pszczoły większości naszego społeczeństwa kojarzą się z użądleniami, pasieki niechętnie są widziane w pobliżu miejsc zamieszkania i przebywania ludzi. Coraz więcej osób ma uczulenie na różne substancje, również na jad pszczeli.

To przykre, ale rozumienie znaczenia pszczół jest w naszym społeczeństwie bardzo małe, podobnie jak rozumienie potrzeb innego człowieka. Rozwiązaniem może być prowadzenie pasieki w innym miejscu, poza miastem, co w opisywanym przypadku może być niemożliwe.

Regulamin można znaleźć tutaj

Sławomir Trzybiński

Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"