fbpx

NEWS:

W MOJEJ PASIECE

O English bee i gospodarce w angielskich pasiekach towarowych, cz. 1.

Podobnie jak mój kolega po fachu, Piotr Szyszko, od dwóch lat uważnie śledzę wątek pracy poza granicami naszego kraju w komercyjnych pasiekach. Wielką sympatią darzę Wielką Brytanię, więc od tego kraju rozpocząłem swoje pierwsze poszukiwania.

Pasieka nr 88 (en_glowne)
Wrzosowiska Exmoor.
fot.© Piotr Nowotnik

Quince Honey Farm

W czasie rozmów z przedstawicielami najważniejszych jak i lokalnych władz angielskich związków pszczelarzy, skupionych pod szyldem BBKA (British Beekeepers Association) a także po wielu dyskusjach na licznych angielskich forach pszczelarskich, dowiedziałem się, że w Wielkiej Brytanii praktycznie nie istnieją komercyjne pasieki zawodowe.

Jest ich bardzo mało a pomoc z zagranicy nie jest raczej poszukiwana. Po zaprzestaniu poszukiwań i utracie nadziei, ku mojemu zaskoczeniu otrzymałem wiadomość z hrabstwa Devon, z miasta South Molton. Po prawie roku poszukiwań i intensywnej wymianie e-maili udało mi się znaleźć wymarzoną pracę na okres wakacji na farmie pszczelarskiej Quince Honey Farm.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Pasieka nr 88 (en_21)
Specjalna matryca służąca do wtapiania węzy w druty umocowane w ramce.
fot.© Piotr Nowotnik

Ule

Dużym wyzwaniem była konieczność szybkiego opanowania nowego typu ula National English, składającego się standardowo z: dennicy (floor), korpusu gniazdowego (deep box), nadstawki (super) i daszka (roof).

Elementami uzupełniającymi były: wkładka zwężająca (entrance block), odpowiednik naszej powałki (crown board), komora pokarmowa przypominająca pustą, dodatkową nadstawkę (feed surrounding) i krata odgrodowa (queen excluder).

W pasiekach terenowych ule te były wykonane głównie z drewna dębowego, zdarzały się też ule poliuretanowe firmy Swienty. Do wykonywania tego rodzaju uli służy także miękkie drewno cedrowe. Ule drewniane nie były zabezpieczane przez malowanie, co uważam za wadę.

Jedynie ule poliuretanowe były malowane ciśnieniowo.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Pasieka nr 88 (en_58)
Przygotowania do przewozu uli.
fot.© Piotr Nowotnik

Gniazdowa ramka typowego ula angielskiego cechowała się zewnętrznymi wymiarami bocznymi: 432 mm na 215 mm. Górna listewka, która odznaczała się długością 432 milimetrów, posiadała w tym wymiarze wypustki (uchwyty) o długości 38 mm z dwóch stron, stąd łatwo wyliczyć, że dolna listewka miała 356 mm długości.

Ramka nadstawkowa miała wymiary 432 mm na 140 mm, z czego dolna listewka była długości 356 mm. Uchwyty wypustkowe ramki nadstawkowej mierzyły również po 38 mm. Grubość górnej listewki w tych dwóch rodzajach ramek wynosiła 9 mm.

Krat odgrodowych używaliśmy zarówno metalowych jak i plastikowych. Powałka i dodatkowa płyta zamykająca komorę pokarmową, były wykonana z cienkiej dykty, klejona wodoodpornym klejem. W moim przekonaniu były zbyt chłonne i łatwo je było uszkodzić.

Pszczoły między powałką a daszkiem miały ciasną, niedużą, 9-milimetrową przestrzeń. Płyta domykająca od góry ul, zapobiegająca wychodzeniu pszczół z ramek, musiała być również wykonana na wymiar 460 mm × 460 mm, z dwustronnej miękkiej sklejki 20 mm × 8 mm.

Taka dykta posiadała jeden lub dwa otwory w rozmiarach 30 lub 76 mm - jeden na środku i drugi 76 mm od krawędzi płyty. To umożliwiało pszczołom dostanie się do komory pokarmowej znajdującej się zawsze bezpośrednio pod samym daszkiem.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Pasieka nr 88 (en_13)
Ruchome płyty z wstawionymi plastrami pozwolały na rozdzielanie i oglądania gniazda pszczół.
fot.© Piotr Nowotnik

Pożytki brytyjskie

Głównymi pożytkami towarowymi były wierzby (pozyskiwano z nich miód ivy honey), rzepak (OSR honey), koniczyna, mniszek i kwiaty łąkowe (summer honey), wrzos (heather honey). Można było rozróżnić dwie formy: kremowy (set) i jasny, lejący się (clear).

W momencie rozpoczęcia praktyki dość młody zespół pasieczny znajdował się w środku programu hodowlanego, jakim była rozbudowa pasieki i przygotowywanie uli pod odkłady. Pasieki były tuż po zbiorze miodu rzepakowego.

Pasieka nr 88 (en_67)
W pasiekach nie było mowy o nawet chwilowym zdjęciu kombinezonu.
fot.© Piotr Nowotnik

Strategia przy nastroju rojowym

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Pasieka nr 88 (en_20)
Linia technologiczna pozwalająca na przelewanie miodu do słoików.
fot.© Piotr Nowotnik

Tworzenie odkładów

W numerze specjalnym „Pasieki” pisałem o tworzeniu odkładów metodą stopniowego i bardzo ostrożnego zasilania i poddawania matki, w czasie gdy na brytyjskiej farmie tworzenie odkładu wyglądało nieco inaczej – bardziej przemysłowo.

Moja koncepcja tworzenia odkładu posiadała w założeniach stworzenie bardzo silnej rodziny w krótkim czasie i wystawienie jej na późnoletnie pożytki towarowe. W Anglii, odkłady tworzyliśmy zazwyczaj z 1 ramki czerwiu ściśle krytego wraz z obsiadającymi pszczołami, rzadziej z dwóch ramek.

Z dwóch stron umiejscawialiśmy po 2-3 ramki z suszem po radiacji promieniami gamma lub ramki z węzą naturalną bądź plastikową.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Pasieka nr 88 (en_7)
Oryginalne, „żywe” muzeum jest wisienką na torcie całej farmy.
fot.© Piotr Nowotnik

Rotacja ramek i przeglądy

Równolegle do tworzenia odkładów walczyliśmy z nastrojem rojowym poprzez przenoszenie nawet 6-7 ramek z czerwiem krytym do korpusów miodowych, po wcześniejszym zlokalizowaniu matki i upewnieniu się, że pozostała na innych plastrach.

W ich miejsce wstawialiśmy ramki z węzą. Po wygryzieniu się czerwiu, komórki w miodniach były szybko zagospodarowane i zalane miodem. W czasie trwania pożytku standardowo dokładane były kolejne korpusy i nadstawki z ramkami.

Rodziny, które odbudowywały ramki z węzą były stymulowane syropem cukrowym. Mateczniki rojowe były likwidowane. W ulach funkcjonowały kraty odgrodowe, a matki miały do dyspozycji 11 ramek gniazdowych w dolnym korpusie.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Przegląd ula musiał być wykonywany w krótkim czasie. Tutaj potrzebne było doświadczenie i umiejętności zdobyte we własnym zakresie. Trzeba było rozpoznać obecność jajeczek sugerujących działalność matki, oszacować pojemność gniazda i zapotrzebowanie na nowe ramki, ocenić ilość miodu do odebrania czy rozpoznać obecność zgnilca amerykańskiego lub europejskiego bez klinicznych, charakterystycznych objawów.

Takie surowe postępowanie pozwalało na szybkie zdiagnozowanie choroby i zatrzymanie tworzenia nowych ognisk zakaźnych. Standardowy przegląd jednej rodziny trwał 5-6 minut, gdzie sprawdzało się głównie obecność matki i jajeczek, wygląd larw zaatakowanych przez zgnilca amerykańskiego, dokładano także nadstawki czy karmiono rodziny syropem.

Po zakończonym przeglądzie w jednej pasiece przemieszczano się do drugiej. Do pasiek terenowych wyruszały zespoły dwu- rzadziej trzyosobowe. Ramki i sprzęt pasieczny przewoziliśmy na przyczepach lub w nadwoziach, do których były przyspawane specjalne komory. Cdn.

Piotr Nowotnik
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


 Wydanie tradycyjneZamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"