Leszek Kośny
Powrót legendy, cz. 1
Rok 1918 na terenie Galicji przyniósł pszczelarzom aż trzy fachowe czasopisma. Dwa z nich: „Pszczelarz” wydawany w Krakowie oraz „Pasiecznik Wzorowy” ze Lwowa były periodykami nowymi. Trzeci z tytułów, legendarny lwowski „Bartnik Postępowy”, towarzyszył środowisku pszczelarskiemu, działając przez prawie czterdzieści lat – od 1875 r. do 1914 r. – i zyskując prenumeratorów na terenie wszystkich zaborów, a nawet poza ich granicami.
Tragiczne wojenne lata
Po ukazaniu się w roku 1914 „Bartnika Postępowego” nr 7–8, czasopismo zamilkło z powodu wybuchu I wojny światowej i inwazji rosyjskiej na Lwów. Konflikt zbrojny uniemożliwił funkcjonowanie redakcji i druk periodyku, a samych prenumeratorów niejednokrotnie przemieścił daleko od miejsca zamieszkania i domowych gospodarstw.
Fot. 1. Portret Władysława de Préval, „Bartnik Postępowy" 1920, nr 10-11.
fot. Leszek Kośny
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Informację o śmierci Teofila Ciesielskiego (zm. 8 V 1916 r.), dotychczasowego nakładcy i redaktora „Bartnika Postępowego”, podano w pierwszym numerze wznowionego w styczniu 1918 r. periodyku. Słowa wyrażające smutek i niepowetowaną stratę skierował do czytelników w tym numerze uczeń profesora Ciesielskiego, doktor Józef Tomkiewicz:
Wśród zgiełku mordu rozbestwionych narodów, wśród zgliszczów i ruin praw boskich i etyki chrześcijańskiej, przypadł mi w udziale smutny obowiązek obwieszczenia Wam kochani Bracia pszczelarze – śmierci Ojca naszego pszczelnictwa, Profesora Dra Teofila Ciesielskiego. Dziś Bartnik – którego ongiś każdy egzemplarz rozjaśniał oblicze pszczelarza – nie jedną łzę wyciśnie, nie jedno westchnienie wywoła, bo oto ręka, która tyle skarbów w pismo to wlała – skarbów, z których czerpaliśmy pełnemi wiadrami wiadomości przez lat dziesiątki, ta ręka zdrętwiała na wieki. Zszedł z tego świata, nie tylko Polak bez skazy, nie tylko obywatel godny naśladowania, lecz i niezrównany miłośnik pszczół, wytrwały i bystry badacz ich życia, jeden z największych tegoczesnych bartników.
Fot. 2. Strona tytułowa czasopisma „Bartnik Postępowy”, nr 3 z 1918 roku.
fot. Leszek Kosny
Tomkiewicz wiedział dobrze, jako bliski współpracownik Ciesielskiego, jak wielkim trudem okupione było przedsięwzięcie dostarczania pszczelarzom fachowego czasopisma: I jakąż zapłatę otrzymał ten wielki działacz od społeczeństwa? Zaiste najskromniejszą, jaka być może, bo prócz wdzięczności i czci zastępów pszczelarzy zapłatą Mu było chyba własne zadowolenie, że dał krajowi do eksploatacyi bogactwa przyrody dotąd prawie niewykorzystane ze szkodą własnego mienia, sił i zdrowia. Dziś pióro Jego spracowane spoczęło na wieki, Ciało skrzepło, lecz duch i dzieła żyć będą w pokolenia, niosąc skarby wiedzy tak, że można śmiało wyrzec słowa poety: Exegit monumentum aere perennius.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Fot. 3. Strona tytułowa czasopisma „Bartnik Postępowy”, nr 2 z 1920 roku.
fot. Leszek Kosny
„Bartnik Postępowy” nie zdążył jeszcze dobrze rozwinąć na powrót skrzydeł, a już jego byt przerwała, zapoczątkowana pod koniec I wojny światowej, wojna polsko-ukraińska, która miała zdecydować o przynależności państwowej terenów Galicji Wschodniej. Dalszy ciąg wspomnień redakcji „Bartnika Postępowego” przedstawiał ten czas następująco: I już miał zawitać świt pokoju, ludzie nabrali nadziei i otuchy do dalszej pracy, „Bartnik” krzewił ideę odrodzenia podupadłego pszczelarstwa i wzniecał zapał, aby nie opuszczać rąk w wytężonej pracy, aż nagle jak zmora zerwała się nowa burza, tym razem rozgorzała domowa walka między dwoma bratnimi narodami, kopiąc przepaść i nienawiść między sobą. Środowisko, w którem znalazła się redakcja naszego czasopisma, stało się terenem zaciekłych walk. Praca rozpoczęta znów ustała, rany bliźniące otworzyły się, a kraj nasz pogrążył się znów w nędzy. Po raz drugi „Bartnik” przestał wychodzić, po wydaniu 11 numeru z końcem 1918 roku. Po oddaleniu się walk od naszego środowiska pracy, po raz drugi przystąpiono do gojenia ran, zadanych różnym gałęziom naszej gospodarki, z których pszczelnictwo ponownie ucierpiało nie mało.
Przez cały rok 1919 czasopismo „Bartnik Postępowy” nie ukazywało się. Redakcja innego lwowskiego periodyku pszczelarskiego, „Pasiecznika Wzorowego”, zdołała w drugiej połowie tamtego roku wznowić działalność i uzupełnić zaległe numery. Pierwszy numer „Bartnika Postępowego” wydany w wolnej i niepodległej Polsce ukazał się w styczniu 1920 r. Nie był to jednak koniec smutnych wydarzeń: Bartnik począł szybko rozwijać się, poczytność jego znacznie wzrasta jak nigdy, czego dowodem licznie napływający nowi prenumeratorzy. Lecz jeszcze raz uderzył bolesny cios w nasz nieszczęsny kraj, kiedy nawała bolszewicka ze Wschodu posuwała się naprzód, niszcząc po raz trzeci rozpoczętą w tak trudnych warunkach pracę. Redaktor naszego pisma odkłada pracę, bierze w chwili najkrytyczniejszej za karabin i jako szeregowiec idzie bronić ukochanej Ojczyzny.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Działania organizacji i zasłużona nobilitacja
Utrata lidera – T. Ciesielskiego i trwająca I wojna światowa spowodowały zawieszenie działalności Zjednoczonego Galicyjskiego Towarzystwa dla Ogrodnictwa i Pszczelnictwa we Lwowie. Przebudzenie organizacji nastąpiło dopiero po 6 latach przerwy, kiedy to 2 lutego 1920 r. odbyło się we Lwowie walne zgromadzenie członków, na które przybyło kilkadziesiąt osób wraz z wiceprezesem towarzystwa, doktorem Janem Leciejewskim. Tymczasem z początkiem 1918 r. wydawaniem „Bartnika Postępowego” zajęła się najstarsza organizacja o charakterze rolniczym w Galicji Wschodniej, a mianowicie c.k. Galicyjskie Towarzystwo Gospodarskie z siedzibą we Lwowie. Trudno przecenić zasługi tej organizacji założonej w 1845 r., wspierającej rozwój przemysłu i ruchu spółdzielczego, krzewiącej oświatę rolniczą dzięki placówkom szkolnym w Łopuszce i Dublanach. Prowadziła ona działania w różnych sekcjach, a Sekcja Pszczelnicza (założona w 1856 r.) zapisała w jej historii chlubne karty za sprawą Juliana Lubienieckiego. Po latach wskrzeszona Sekcja dla Spraw Pszczelniczych Komitetu c.k. Galicyjskiego Towarzystwa Gospodarskiego we Lwowie mogła poszczycić się organem prasowym, na którego prestiż pracowali wybitni pszczelarze przełomu stuleci.
Na jego czele stanął pracownik tej instytucji pełniący funkcję inspektora pszczelnictwa, wspomniany wyżej W. de Préval. Rok 1920 przyniósł nowe sojusze organizacji lwowskich. Jednym z uczestników zjednoczenia było utworzone w 1918 r. Polskie Towarzystwo Pszczelarskie, gdzie prezesem został Leciejewski, a dyrektorem Ludwik Pierzchała (patrz „Pasieka” 2017, nr 5, „Pasiecznik Wzorowy” – organ prasowy Polskiego Towarzystwa Pszczelarskiego we Lwowie, cz. 1). Efektem współpracy Polskiego Towarzystwa Pszczelarskiego z Towarzystwem Gospodarskim było wydawanie od stycznia 1920 r. „Bartnika Postępowego” jako wspólnego organu tych towarzystw.
Z kolei na walnym zgromadzeniu członków Zjednoczonego Galicyjskiego Towarzystwa dla Ogrodnictwa i Pszczelnictwa podjęto następujące rezolucje: Dla wzmocnienia działalności i bytu Zjedn. Gal. Tow. dla Ogrodnictwa i Pszczelnictwa, stają się równocześnie (od r. 1920) wszyscy członkowie Pol. Tow. Pszczelarskiego – w myśl uchwały Wydziału tegoż Towarzystwa i po jej zatwierdzeniu przez Walne Zgromadzenie członków Pol. Tow. Pszczelarskiego – członkami Zjedn. Gal. Tow. dla Ogrodnictwa i Pszczelnictwa we Lwowie […]. Organem Towarzystwa będzie dawniejszy „Bartnik Postępowy”, wydawany ostatnimi czasy przez Gal. Tow. Gospodar. we Lwowie. Tem samem przestaje wychodzić czasopismo „Pasiecznik Wzorowy”, a w jego miejsce członkowie będą otrzymywali „Bartnika Postępowego”.
Zarówno Leciejewski, jak i Pierzchała wspomogli czasopismo „Bartnik Postępowy” swoją wiedzą i doświadczeniem, wchodząc w skład komitetu redakcyjnego. Stanowisko redaktora odpowiedzialnego po śmierci W. de Prévala zostało objęte od nr 10–11 z 1920 r. przez inżyniera Leonarda Webera. Koniec roku 1920 przyniósł jeszcze jedną bardzo ważną nie tylko dla periodyku, ale i całego polskiego pszczelarstwa zmianę. Jak donosił „Bartnik Postępowy”: Dzień 18 i 19 grudnia 1920 roku pozostanie dla sprawy rozwoju pszczelnictwa w Polsce bardzo doniosłym. W tych dniach bowiem nastąpiło zrzeszenie się towarzystw pszczelniczych w Polsce w „Główny Związek Towarzystw Pszczelniczych Rzeczypospolitej Polskiej”. Jest to fakt dla sprawy pszczelnictwa u nas pierwszorzędnej wagi, który otwiera nową erę w rozwoju tej gałęzi gospodarstwa rodzimego. Będąc rozbici, dotychczas nie mogliśmy związać się w jedną organizację, co tamowało rozwój pszczelnictwa; teraz tworzymy jednolitą organizację w całem Państwie i będziemy w stanie postawić pszczelnictwo na innej wyżynie.
Decyzja ta została podjęta przez delegatów towarzystw pszczelniczych z różnych części Polski, którzy zjechali do Warszawy, gdzie w sali Związku Nauczycielstwa Szkół Powszechnych przy ul. Marszałkowskiej 123 odbyło się zebranie. Po zakończeniu dyskusji nad referatami podniesiono sprawę wydawania jednego organu pszczelniczego. Obecni redaktorzy czasopism pszczelarskich pp. Lorenc i Weber zgodzili się, aby pismem tem był dotychczasowy „Bartnik Postępowy”, jako organ wszystkich Towarzystw Pszczelniczych w Polsce. Przy wyborze tego czasopisma powodowano się tem, iż „Bartnik Postępowy” jest najstarszem czasopismem w Polsce, oraz ze względu na tradycję pisma, założonego przez największego naszego pioniera pszczelnictwa w Polsce, ś. p. prof. Dr. T. Ciesielskiego. Ofiarna deklaracja złożona przez prezesa Józefa Lorenza skutkowała zamknięciem periodyku wydawanego w Krakowie (patrz „Pasieka” 2018, nr 3, Krakowski „Pszczelarz”, cz. 3).
Fot. 4. Strona tytułowa czasopisma „Bartnik Postępowy”, nr 2 z 1921 roku.
fot. Leszek Kosny
Niezwykłe wyróżnienie, jakie spotkało czasopismo „Bartnik Postępowy”, było zarazem trudnym zadaniem sprostania oczekiwaniom i wymaganiom odbiorców z całego kraju.
Leszek Kośny
Starszy kustosz Muzeum Przyrodnicze w Jeleniej Górze
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.