W MOJEJ PASIECE
Innowacje w ochronie pszczół miodnych przed roztoczami warrozy
W tym artykule chciałbym po raz kolejny docenić zagraniczną technologię i opisać rozwiązanie oferowane przez Bayer, a konkretniej przez specjalistyczny dział firmy Bee Care, zajmujący się ochroną pszczół. Jest to tzw. pszczela bramka – bee gate.
W przeszłości wszystkie działania mające na celu kontrolowanie pasożytów Varroa destructor koncentrowały się wyłącznie na przeprowadzaniu leczenia w centrum gniazda w okresie przygotowawczym do zimowli, kiedy liczba roztoczy gwałtownie rośnie.
Naukowcy z koncernu Bayer we współpracy z badaczami z uniwersytetu we Frankfurcie opracowali bramkę warrozobójczą, która jest zaprojektowana w taki sposób, by zapobiegać reinfekcji (wtórnej infekcji). To innowacyjne wejście do ula powinno efektywnie chronić rój przed śmiercionośnymi roztoczami.
Pszczoły ocierając się o krawędzie dziurek rozprowadzają lek po ciele.
fot. Bayer AG
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Innowacje w lecznictwie
W Instytucie Badań nad Pszczołami w Oberursel (Niemcy) przeprowadzono czteroletnie studium naukowe pod okiem profesora Nikolausa Koenigera, byłego dyrektora instytutu. On i jego żona poświęcili wiele lat badaniu V. destructor.
Wskazują, że bardzo niebezpieczna jest horyzontalna infekcja, do której dochodzi pod koniec kwitnięcia pożytków, w okresie miodobrania i w porze karmienia pszczół przed zimowlą. Chcąc efektywnie kontrolować liczbę roztoczy, opracowano pewnego rodzaju aktywny filtr przeciwko V. destructor zakładany na otwór wylotowy ula, wychwytujący i zabijający pasożyty.
Mechanizm działania
Bee gate ma postać prostego, plastikowego paska z otworami na kształt poławiacza pyłkowego lub zasuwki przeciwko gryzoniom. Każda pszczoła chcąca opuścić ul lub dostać się do niego, musi przecisnąć się przez drobne oczka takiej bramki.
Plastikowa matryca inkrustowana jest czynnym akarycydem, zazwyczaj flumetryną. Testowane są także inne związki będące kompleksami kumafosu bądź amitrazy. W momencie gdy pszczoła robotnica przechodzi przez bramkę i dotyka jej krawędzi, następuje bezpośredni kontakt trucizny roztoczobójczej z ciałem pszczoły, na której mogą żerować roztocza.
Substancja jest rozłożona na powierzchni bramki w taki sposób, by aktywna ochrona trwała przez kilka tygodni. Naukowcy z koncernu Bayer zainspirowali się wcześniejszym rozwiązaniem technicznym – obrożą dla psów i kotów firmy Seresto przeciwko pchłom i kleszczom.
Fenomen obroży polegał na migracji molekuł substancji aktywnej, które przemieszczały się między polimerami łańcucha matrycy w kształcie paska. Zasada działania – według profesora Koenigera – polega na wypełnianiu substancją aktywną luk między powierzchnią paska a skórą organizmu żywego.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Bramkę należy umocować na wlotku.
fot. Bayer AG
Okres stosowania
Ze względu na fakt, że filtr zawiera substancje chemiczne z grupy akarycydów, bramkę można stosować jedynie późnym latem, po ostatnim miodobraniu w ramach przygotowań do zimy, tak by pszczoły były jeszcze aktywne.
Praktyczne informacje
Liczba i rozmiar otworów dopasowano zarówno do rozmiaru robotnic, jak i trutni, tak by jednocześnie nie zakłócały wentylacji w ulu. Aktywny składnik bramki przeciw warrozie jest rozprowadzany poprzez kontakt z przechodzącymi pszczołami.
Narażone na substancję czynną roztocza giną po 24–48 godzinach. Co więcej, bee gate zapobiega infekcji roztoczami z innej rodziny w czasie rabunku, gdyż pszczoły rabujące również są poddane przy wchodzeniu do ula działaniu środka leczniczego.
Podobny efekt zachodzi w przypadku odwrotnej sytuacji, gdy przyczepione do pszczół ulowych roztocza są uśmiercane, podczas wychodzenia robotnic z gniazda na lot orientacyjny.
Zarówno flumetryna, jak i kumafos w połączeniu ze specyficznymi środkami pomocniczymi wykazują efektywność w zwalczaniu warrozy. Przeprowadzano również badania na grupie kontrolnej rodzin pszczelich, które nie poddano leczeniu w żaden inny sposób.
Próba ta była obarczona ryzykiem, iż nieleczone rodziny pszczele wyginą, jednak to jedyny sposób, by potwierdzić skuteczność działania, a tym samym przeprowadzić procedurę rejestracji tego preparatu. Doktor Krieger jest przekonany, że aby przeciwstawić się ciągle wzrastającej oporności ze strony roztoczy, powinno się zmienić taktykę i formę leczenia.
Naukowcy wciąż dopracowują formułę i ustalają najmniejszą bezpieczną do zaaplikowania dawkę zabójczą. Profesor Koeniger zdradza, że koncern Bayer wykonuje na pszczelich rodzinach testy różnych substancji w rozmaitych stężeniach.
Testami objęto łącznie ponad 400 uli w całej Europie Zachodniej i nie tylko. Testy prowadzone są w Niemczech, Hiszpanii, Holandii, na Węgrzech i Sycylii. Celem takiej rozpiętości geograficznej jest przetestowanie pasków w różnych warunkach klimatycznych i przy zmiennych temperaturach.
Eksperci z zespołu badawczego starają się tak dopracować produkt finalny, tak by substancje lecznicze nie przekroczyły dopuszczalnego poziomu MRL (Maximum Residue Limit – najwyższe dopuszczalne stężenie) obecnego w produktach pszczelich.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
inż. Piotr Nowotnik
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Bibliografia:
http://beecare.bayer.com/bilder/pdf/BEENOW__The_Bee_Health_Magazin.pdf
http://www.mol-ecol.uni-halle.de/research/behavioural_ecology/varroa_gate/
https://beecare.bayer.com/media-center/news/news-detail/a-new-way-of-protecting-bees-against-varroa-mites