Jest zapotrzebowanie na propolis
Sezon pszczelarski powoli dobiega końca, za wcześnie jeszcze na całościowe podsumowanie, ale nie będzie on na pewno należał do rekordowych pod względem zbiorów miodu. Niższa produkcja miodu to niższe dochody dla pszczelarza. Jak poprawić bilans ekonomiczny pasieki? Poprzez pozyskiwanie innych produktów pszczelich.
Produkcja propolisu może chociaż w części uzupełnić dochody z pasieki. Nie wymaga większych nakładów i środków na jego pozyskiwanie. Propolisu nie da się wyprodukować metodami przemysłowymi, ani pozyskać super dużych ilości. Tej substancji pszczoły produkują „jak na lekarstwo”, dlatego jest tak cenna i nie powinna się marnować. Pszczelarze często lekceważą i nie pozyskują tego jakże cennego daru natury, zbieranego przez pszczoły i przynoszonego do ula.
Jeżeli pszczelarz w porę nie zastosuje wkładek wylotowych
pszczoły same dostosują jego wielkość do swoich potrzeb
zalepiając go propolisem
fot. © Mieczysław Janik
Propolis nie jest głównym produktem pozyskiwanym w pasiece. Nawet jeżeli nie nastawiamy się na specjalną jego produkcję to on jest. Pszczoły przynoszą go do ula w celach higieniczno-sanitarnych i uszczelniających. W każdej pasiece można pozyskać pewne jego ilości, trzeba tylko chcieć. Dochód uzyskany ze sprzedaży propolisu nie jest wysoki, ale jak mówi ludowe przysłowie „ziarnko do ziarnka a uzbiera się miarka”.
Ze względu na spore zapotrzebowanie na propolis, pszczelarze mogliby zainteresować się bardziej intensywną jego produkcją. Żyjemy w czasach, kiedy coraz modniejsza staje się żywność ekologiczna i medycyna niekonwencjonalna. Już dzisiaj możemy kupić wiele artykułów wytwarzanych na bazie, bądź z dodatkiem propolisu: miód, krem, likier, maści, czopki, plaster, drażetki, nalewki.
Propolis jest lepką substancją żywiczną, barwy od brunatno-zielonkawej do pomarańczowo-czerwonej, w zależności od jego roślinnego pochodzenia. Smak ma gorzki, zapach swoisty przyjemny, podobny do woni wosku, miodu i korzeni. Przy temperaturze 15°C jest twardy, kruszy się; przy temp. 36°C jest miękki, plastyczny; w temp. 60°C jest rzadki; w temp. 80-100°C topnieje. Najlepiej rozpuszcza się w spirytusie.
Współczesne badania potwierdzają znane od dziesiątków lat właściwości propolisu, do najważniejszych z nich należą:
Propolis pozyskany ze skrobania
wymaga oczyszczenia z zanieczyszczeń
fot. © Mieczysław Janik
- antybiotyczne,
- bakteriobójcze,
- antywirusowe,
- przeciwbólowe,
- dezynfekcyjne,
- regenerujące,
- przeciwzapalne.
Nic więc dziwnego, że jest na niego zapotrzebowanie, a jego pozytywne działanie człowiek wykorzystuje dla swoich potrzeb od najdawniejszych czasów. Propolis w zależności od pochodzenia może posiadać różny skład, oto najważniejsze składniki propolisu:
- substancje żywiczne i balsamiczne,
- woski pszczele i roślinne,
- substancje lotne i olejki eteryczne,
- substancje garbnikowe,
- domieszki mechaniczne, zanieczyszczenia, pyłek kwiatowy.
Skład propolisu i zawartość poszczególnych składników jest dość zróżnicowana i będzie zależna od środowiska naturalnego, z którego został zebrany.
Taka powałka, oprócz wielu innych funkcji, służy
do pozyskiwania propolisu. Uzyskany w niej propolis jest
czysty, bez zanieczyszczeń mechanicznych.
fot. © Mieczysław JanikPszczoły pozyskują propolis, ponieważ jest on ważnym środkiem higienicznym, chroniącym rodzinę pszczelą. Zbiera go niewielka grupa pszczół, doświadczonych w pracach polowych. Muszą to być pszczoły zdrowe i silne, bo zbiór propolisu to praca bardzo ciężka. Dokonują zbioru w dni pogodne, przy temperaturze minimum 20°C. Znoszą go, podobnie jak pyłek, w formie obnóży w tzw. koszyczkach – wgłębieniach znajdujących się na 3 parze odnóży. Utworzenie kulki propolisowej trwa nieraz dłużej niż godzinę. Zbieraczka propolisu po powrocie z pola siada na plastrze i spokojnie oczekuje aż zostanie uwolniona od przyniesionego ładunku. Odebrany propolis pszczoły przeżuwają przy pomocy wydzieliny gruczołów ślinowych, która powoduje rozmiękczenie i rozpuszczenie kleistej masy, a przez dodanie odrobiny wosku – obniżenie jej lepkości. Tak przerobionym propolisem pszczoły powlekają wewnętrzne ściany ula, wykorzystują go do przymocowywania luźnych elementów, uszczelniania gniazda, polerowania i dezynfekcji komórek plastra przed złożeniem do nich jaj przez matkę. Niekiedy pszczoły posługują się propolisem przy powlekaniu zwierząt, np. myszy, które wtargnęły do ula i zostały uśmiercone przez pszczoły. Propolisowa otoczka chroni rodzinę przed skutkami rozkładu, nieprzyjemnym zapachem oraz bakteriami.
Oto rodzinka w uliku weselnym, gdzie pszczoły
używają niewiele propolisu
fot. © Mieczysław Janik
Ilość zebranego propolisu zależy od rasy pszczół.
Oto powałka ula, w którym pszczoły
używają dużych ilości propolisu
fot. © Mieczysław Janik
Stosowane są specjalne poławiacze w formie przegród drewnianych lub plastykowych z wąskimi szparami, które pszczoły zalepiają propolisem. Używane może być też rzadkie płótno na gniazdo, z którego po schłodzeniu łatwo wykrusza się propolis. Można również pozyskiwać propolis przez położenie na ramkach siatki drucianej lub plastykowej o oczkach około 2-2,5 mm, które pszczoły zalepiają propolisem.
Najlepszym okresem pozyskiwania propolisu jest druga część sezonu, czyli mniej więcej od końca czerwca, wtedy pszczoły bardziej myślą o zabezpieczeniu ula na zimę i przynoszą znaczne jego ilości, wykorzystując go jako uszczelnienie do kitowania szpar. Stąd wywodzi się jego popularna, potoczna nazwa kit pszczeli.
Tradycyjne sposoby pozyskiwania propolisu polegają na skrobaniu go ze ścian, ramek, deski odgrodowej i innych elementów ula. Co jakiś czas każdy ul powinien być (wraz z wyposażeniem) poddany dezynfekcji poprzez np. opalanie. Ale aby była ona skuteczna w pierwszej kolejności powinniśmy oczyścić wszystkie elementy mechanicznie, czyli wyskrobać z wosku i propolisu. W tak pozyskiwanym propolisie jest jednak dużo zanieczyszczeń w postaci kawałków drewna, wosku i innych, które należy usunąć, co jest zajęciem dość pracochłonnym.
Z jednej rodziny można uzyskać od 100-200 g propolisu. Do pozyskiwania a przez to i stosowania propolisu zachęcają wyniki prowadzonych badań naukowych, które czynią z propolisu ważne źródło substancji leczniczych w różnych dolegliwościach, przy których medycyna jest często bezradna.
Zalety propolisu, a przez to i zapotrzebowanie na niego powinny mobilizować pszczelarzy do jego pozyskiwania. Tego produktu nie wyprodukuje żadna fabryka, wytworzyć go może tylko pszczoła a pszczelarz może zebrać. Konsument kupując propolis na pewno skusi się na słoik miodu, wtedy satysfakcja będzie pełna dla obu stron a przecież o to nam wszystkim chodzi.
Mieczysław Janik
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.