Doświadczenia węgierskich pszczelarzy z Feedbee
Na początku 2008 roku, Feedbee – pokarm dla pszczół oparty na pyłkach kwiatowych – został wprowadzony na rynek węgierski, po raz pierwszy w Europie. Z uwagi na tę pionierską rolę, z niecierpliwością oczekiwano na opinie węgierskich pszczelarzy stosujących Feedbee. W czerwcu, wielu klientów pytało przez telefon o ich doświadczenia i uwagi dotyczące tego produktu.
W trakcie ankiety, z radością zauważyliśmy, że pszczelarze są bardzo zadowoleni z rezultatów Feedbee, oceniając je w skali na powyżej 90%. Chcielibyśmy w skrócie przytoczyć kilka wspólnych doświadczeń:
fot. © Roman Dudzik
- Rodziny osiągnęły bardzo dobre wyniki związane z rozwojem i produkcją miodu.
- Pszczoły są silne i zdrowe, jak również bardziej odporne.
- Podczas karmienia wiosennego, średnie spożycie Feedbee wyniosło 1 kg na każdą rodzinę.
- Wszystkie trzy sposoby karmienia (w formie proszku, ciasta lub syropu) okazały się skuteczne.
- Przy karmieniu ciastami, dodanie lukru powodowało ożywioną konsumpcję. Bez lukru ciasta przygotowywane z Feedbee oraz syrop z cukru nie były wystarczająco słodkie, a więc pszczoły spożywały je wolniej. Ale nawet w tym przypadku, zgodnie z raportami osiągnięto dobre wyniki.
- Szybki rozwój jest dobry dla tych, którzy chcieliby osiągnąć intensywny wzrost liczebności pszczół lub chcieliby w swoich pasiekach wytworzyć rodziny rezerwowe. Dla tych, którzy nie mają takich planów, jedynym „problemem” wydaje się być zwiększona rojliwość. Oczywiście intensywność rozwoju można kontrolować poprzez zmniejszenie porcji Feedbee w przygotowywanym cieście oraz poprzez wybór czasu karmienia. Eksperymenty nad tym rozpoczną się w tym roku. Poniżej przedstawiamy trzy sprawozdania pszczelarzy.
Więcej miodu
W drodze eksperymentu zastosowałem Feedbee w formie ciasta w 30 rodzinach pszczelich. Pozostałą część – 120 rodzin – można uznać za grupę kontrolną. Robiłem półkilogramowe ciasta Feedbee zgodnie z zaleceniami producenta. Przez całą wiosnę rodziny, w których stosowałem Feedbee nie były karmione żadnymi innymi preparatami w formie syropu cukrowego. Na początku pszczołom było trochę trudno przenosić ciasto, ale po miesiącu zjadły je całe. Rodziny karmione Feedbee stały się bardzo silne i już pod koniec marca musieliśmy przygotować w ulach miejsce na miód. Do tego czasu w większości rodzinach eksperymentalnych było już 7-8 ramek z czerwiem w średnim ulu typu „Boczonádi” (1/2 miejsca na miód) i 9-10 ramek w ulach „NB”. Z tych rodzin już około 10 kwietnia zaczęły wychodzić roje i dlatego musieliśmy wstawić ramki z węzą przed kwitnieniem rzepaku, tak aby osłabić trochę pszczoły i zapobiec ich rojeniu się.
Z 30 rodzin 25 było podzielonych do czasu zakończenia kwitnienia rzepaku. Nowe rodziny już zebrały 10-15 kg miodu akacjowego. 5 pozostałych, których nie podzielono, było o wiele słabsze wiosną, ale całkowicie rozwinęły się na okres akacji.
W ciągu 1-2 dni pszczoły zabudowały od 3 do 4 ramek z węzą, a matki zaczęły natychmiast czerwić. Na przykład w ulach, z których wyjąłem 5 ramek z czerwiem i które wymieniłem na 5 ramek z węzą, w ciągu następnych trzech dni matka złożyła jaja na całych plastrach. Nie zaobserwowaliśmy żadnego osłabienia w podzielonych rodzinach.
Średnia produkcja miodu przez kolonie karmione preparatem Feedbee: miód wiosenny (owoce i wierzba) 10 kg, rzepak 30 kg, akacja 35 kg (bez produkcji nowych rodzin), miód letni (do słonecznika) 12 kg. Te ilości wskazują wagę miodu po wykonanej pracy. Rodziny, którym nie podawano Feedbee nie dostarczyły miodu, który można było zebrać przed kwitnieniem rzepaku i po kwitnieniu akacji. Średnia produkcja miodu wynosiła 18 kg miodu z rzepaku i 30 kg miodu z akacji.
Pszczoły karmione preparatem Feedbee są spokojniejsze; wylatują wcześniej i zbierają więcej nektaru i pyłków niż rodziny kontrolne. Zasklepiony i niezasklepiony czerw jest większy i bardziej ściśnięty. W ciągu dnia matki składają więcej jaj niż matki w rodzinach kontrolnych.
Zauważyliśmy, że pracujące pszczoły są okrąglejsze i pełniejsze. Po okresie kwitnienia akacji nie zaobserwowaliśmy żadnego spadku populacji. Pszczoły karmione Feedbee były nadal liczniejsze od przeciętnej rodziny.
Należy zwrócić uwagę na jeszcze jedną pozytywną rzecz: nie zaobserwowałem żadnych pasożytów. Dobra rada dla tych, którzy chcieliby stosować Feedbee: przy każdym ulu warto ustawić dodatkowy pusty ul z ramkami z węzą, tak aby utrudnić pszczołom gromadzenie się w roje.
Całkowicie polecam moim kolegom stosowanie Feedbee! Moja opinia na temat tej karmy jest bardzo pozytywna. Moje pszczoły są silne i rozwijają się szybciej niż w poprzednich latach. Na kwitnienie rzepaku były silne, może nawet zbyt silne. (Levente Kámán, Alsópáhok)
Więcej pszczół
W lutym miałem okazję zamówić karmę Feedbee. Byłem do niej nastawiony sceptycznie, dlatego chciałem ją tylko wypróbować. Byłem ciekaw w jakim stopniu może być lepsza lub gorsza od tych, które stosowałem wcześniej. Muszę przyznać, że jest lepsza. Ten materiał został opracowany przez naukowców. Na czym opieram moje zdanie? Ponieważ chciałem przetestować produkt, 15 rodzin z mojej pasieki wyznaczyłem jako rodziny testowe, bez specjalnej selekcji. Na początku podawania ciasta (22 lutego) rodziny te szybciej się rozwijały, nie chorowały i uzyskiwały wystarczający zapas miodu. Rodziny kontrolne (70 uli) otrzymały te same udogodnienia i były umiejscowione na tym samym obszarze.
Przygotowałem trzy rodzaje ciast dla mojej grupy:
- (Zgodnie z zaleceniami producenta) Feedbee zagniecione z syropem z cukru aż do uzyskania konsystencji chleba;
- Feedbee zagniecione z lukrem i syropem z cukru;
- Feedbee zagniecione z lukrem i substytutami pyłów, których używałem wcześniej. Do wszystkich trzech rodzajów ciasta stosowałem te same proporcje (1:1) przy dodawaniu syropu z cukru do produktu podstawowego. Rodziny kontrolne dostawały te same cukrowe ciasta z substytutem pyłków kwiatowych, przygotowywane z miodu, których z powodzeniem używałem przez lata.
Pierwsze kontrole polegały tylko na sprawdzeniu ubytku ciast. Pszczoły dopiero zaczynały powolutku zjadać czyste ciasta, przenosiły je z pewnymi przerwami, zaś pozostałe rodzaje ciasta były dobrze spożywane. Prawdopodobnie wynikało to z jego konsystencji, bo inne ciasta były trochę bardziej miękkie. Pomyślałem, że pszczołom nie smakują ale po chwili konsumpcja wzrosła. Uzupełniłem zapasy tam, gdzie było to konieczne. Przynoszenie pyłków z zewnątrz tylko przyśpieszyło konsumpcję.
Pod koniec marca miałem okazję zbadać dokładnie moje pszczoły. Wtedy stało się jasne, że pszczoły karmione preparatem Feedbee prowadziły bardziej „aktywne” życie. Gdy badaliśmy czerw rodzin, w których stosowano Feedbee, zauważyliśmy, że było go więcej w tych rodzinach, które jadły więcej Feedbee (czyste ciasta Feedbee).
Największą niespodzianką dla mnie był fakt, że nawet najsilniejsze rodziny kontrolne nie były tak rozwinięte jak rodzina Feedbee. W przypadku tej samej liczby ramek z czerwiem rodziny kontrolne wykazywały 15-20% mniej zasklepionego czerwiu. Rzeczywiście rodziny Feedbee były bardziej wydajne niż rodziny kontrolne i to potwierdziło się w ilości miodu z rzepaku.
Ta różnica już wystarczająco mnie przekonuje. Po przeprowadzeniu tego eksperymentu, chciałbym podawać tę substancję moim pszczołom, aby w przyszłości stymulować je różnymi sposobami na koniec zimy i wiosną. Teraz też rodziny cieszą się dobrym zdrowiem. Doświadczenie pierwszego roku pokazuje, że zainwestowane pieniądze zwrócą się z pewną nadwyżką. (János Kiss, Kalocsa)
Mniej chorób
Pod koniec lutego, podałem moim pszczołom Feedbee w formie ciast z cukru zmieszanych z lukrem. Każda rodzina otrzymała 1 kg. Mimo, że nie dokonałem żadnych porównań (nie było żadnych rodzin kontrolnych do sprawdzenia wyników), moja opinia na temat Feedbee jest bardzo pozytywna. Moje pszczoły są silne i rozwijają się szybciej niż w poprzednich latach. W okresie kwitnienia rzepaku były silne. Zapobieganie rojeniu się pszczół zajęło sporo czasu i tylko częściowo przyniosło rezultaty.
Ponieważ nie śledzę pszczół podczas ich pracy, zdaję sobie sprawę, że moja roczna produkcja miodu zależy od lokalnych uwarunkowań. Ważną rolę odgrywa też pogoda. Biorąc pod uwagę tę okoliczność, ważne jest, aby wiedzieć jak moje pszczoły korzystają z tych możliwości.
Rzepak zapewnił dobrą produkcję miodu: 23 kg z każdego ula. Miód akacjowy nie spełnił naszych oczekiwań z przyczyn naturalnych. Gdy akacje zaczęły kwitnąć, rzepak kwitł jeszcze przez kolejne dwa dni i to tę roślinę pszczoły raczej odwiedzały. Kolejne trzy dni były piękne, ale już czuło się, że nadchodzi gorąca pogoda. Ta fala gorąca zabrała akację i dlatego po zakończonej pracy pszczół uzyskaliśmy jedynie 18 kg miodu z akacji. Zaznaczam, że moje pszczoły żyją na obszarze, w pobliżu którego nie rosną gaje akacjowe.
Ponieważ prowadzę hodowlę matek pszczelich, co roku muszę wysyłać próbki pszczół do badań pod kątem obecności pasożytów i roztoczy gardzieli (autor mieszka na Słowacji). Wyniki były lepsze niż w poprzednich latach, ale co najważniejsze – żadna z rodzin nie miała objawów silnej infekcji.
Kilka ciast przygotowanych z Feedbee w plastikowych torbach zostało od końca lutego i nie przechowywałem ich w niskiej temperaturze. Pod koniec czerwca włożyłem je do uli obok ciast z cukru przygotowywanych w tradycyjny sposób (bez ugniatania ich razem). Zauważyłem, że tradycyjne ciasta były chętniej spożywane. To był mój błąd, ponieważ powinienem zorientować się wcześniej, że Feedbee jest bogaty w białko, które po jakimś czasie może zacząć fermentować. Zadziwiające, że nastąpiło to dopiero po 4 miesiącach. Wcześniej słyszałem, że ciasta wyrabiane z mniejszej ilości innych protein zastępczych (np. mąki sojowej lub mleka w proszku) zwykle zaczynają fermentować po 1 lub 2 miesiącach.
Teraz, w czerwcu, moje pszczoły cieszą się dobrym zdrowiem. Doświadczenia pierwszego roku pokazują, że zainwestowane pieniądze zwrócą się z pewną nadwyżką. Na pewno postaram się podawać moim pszczołom Feedbee także jesienią. (Sándor Kiss, Ipolyság)
Piffkó László
Tłumaczenie:
Monika Chrościelewska