Miód jako źródło botulizmu niemowląt -Botulizm i miód, cz. II
Z analizy danych przeprowadzonych przez specjalistów wynika, że około 15% przypadków botulizmu niemowląt spowodowanych jest przez miód zanieczyszczony przetrwalnikami Clostridium botulinum. Przetrwalniki te u niemowląt w wieku od 1 tygodnia do 1 roku mogą w sprzyjających okolicznościach, z częstotliwością jednego przypadku na 12 000 dzieci, wywołać chorobę zwaną botulizmem niemowląt.
Istnieje pytanie, co może wywołać omawianą chorobę u pozostałych 85% niemowląt? Badania prowadzone głównie w Stanach Zjednoczonych, gdzie w 1976 roku po raz pierwszy stwierdzono zależność pomiędzy występowaniem w miodzie przetrwalników laseczek jadu kiełbasianego a botulizmem niemowląt, wskazują także inne źródła zakażeń. Zwraca się szczególną uwagę na glebę. W niektórych rejonach geograficznych na świecie, między innymi w północno-wschodnich rejonach Stanów Zjednoczonych, występowanie przetrwalników jadu kiełbasianego jest powszechne. Stąd często spotykane są one w powietrzu, na roślinach, na podwórkach domostw, a także w instalacjach klimatyzacyjnych. Stwarza to niebezpieczeństwo zanieczyszczenia przetrwalnikami C. botulinum także smoczków, butelek na pokarm, zabawek, rąk niemowląt (wkładanych przez nie często do ust), a także samego pokarmu przygotowywanego dla niemowląt karmionych sztucznie. W tym kontekście wydaje się, że przetrwalniki C. botulinum obecne w glebie, powietrzu i otoczeniu niemowląt, w rejonach ich powszechnego występowania, mogą być główną przyczyną botulizmu niemowląt.
Ponadto badania prowadzone w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie wykazały inne źródło zakażeń niemowląt przetrwalnikami C. botulinum, a mianowicie żywność przeznaczoną dla niemowląt. Dotyczyło to konkretnie syropu kukurydzianego (8 próbek/40 badanych) i płatków zbożowych (1 próbka/40 badanych). We wszystkich przypadkach żywność ta spowodowała u niemowląt botulizm. Ze względu jednak na ograniczony charakter tych badań nie wiemy jaka jest skala tego zjawiska i jakie to ma odniesienie do całokształtu botulizmu niemowląt.
Na podstawie powyższych danych możemy stwierdzić, że miód nie jest jedynym źródłem powstawania botulizmu niemowląt. Duże znaczenie w tym względzie ma środowisko niemowlęcia oraz pożywienie, jeśli przechodzi ono na pokarm sztuczny.
Stopień zanieczyszczenia miodu przetrwalnikami jadu kiełbasianego
Przegląd piśmiennictwa wskazuje, że poziom zanieczyszczenia miodu przetrwalnikami Clostridium botulinum nie jest wysoki (tabela 1.). Liczba przetrwalników tego drobnoustroju w miodzie kształtowała się w granicach od <1 do 80 w 1 g.
Okazuje się jednak, że są to wartości, które mogą wywołać w sprzyjających warunkach botulizm u niemowląt. W miodzie, który spowodował omawianą chorobę, wykryto 8-15 przetrwalników w 1 g tego produktu (tabela 1.).
Badania na zwierzętach doświadczalnych w pełni to zjawisko potwierdzają. Podawanie noworodkom myszy do przewodu pokarmowego od 170 do 700 przetrwalników C. botulinum w 50% przypadków powodowało zakażenie i wystąpienie objawów botulizmu. W niektórych przypadkach do wywołania botulizmu wystarcza od 10 do 20 przetrwalników. A zatem obecność przetrwalników laseczek jadu kiełbasianego w miodzie, nawet w niewielkiej liczbie, stwarza niebezpieczeństwo powstania botulizmu niemowląt.
Drogi zanieczyszczenia miodu przetrwalnikami jadu kiełbasianego
Do największych rezerwuarów przetrwalników Clostridium botulinum zalicza się glebę. Cząstki gleby unoszone są przez wiatr i za jego pośrednictwem oraz prądów powietrza mogą być przenoszone na duże odległości. W tej postaci trafiają na rośliny i mogą przedostawać się bezpośrednio do ula. Pszczoły zbierając nektar i spadź, a także pyłek kwiatowy (w formie obnóża) i propolis, także wraz z tymi produktami mogą przenosić cząstki gleby do ula. Poza tym mogą przenosić cząstki gleby także na swoim ciele i w ten sposób wprowadzać je do ula.
Specjaliści uważają, że przetrwalniki C. botulinum wraz z obnóżem mogą trafiać do miodu gromadzonego w komórkach plastra i ulegać namnożeniu w trakcie jego dojrzewania, jeśli zaistnieją w czasie tego procesu odpowiednie warunki beztlenowe, korzystne pH i odpowiednia zawartość wody w dojrzewającym produkcie. Podobny proces może zachodzić w trakcie powstawania pierzgi, jeśli przetrwalniki do komórek plastra zostaną wprowadzone wraz z obnóżem pszczelim.
Rozwój przetrwalników laseczek jadu kiełbasianego może
zachodzić w martwych pszczołach i poczwarkach pszczelich, co prowadzi następnie, w odpowiednich warunkach beztlenowych, do namnażania się laseczek jadu kiełbasianego w tym środowisku i wytworzenia kolejnych przetrwalników. Jeszcze innym źródłem zanieczyszczenia środowiska ula przetrwalnikami jest cukier używany do podkarmiania pszczół, w którym znalazły się one za pośrednictwem buraków cukrowych i przeżyły proces produkcyjny.
Jak z powyższego wynika, istnieje wiele dróg zanieczyszczenia miodu pszczelego przetrwalnikami jadu kiełbasianego, a we wszystkich tych przypadkach źródłem zanieczyszczenia wydaje się być gleba pochodząca z rejonów geograficznych, gdzie występowanie omawianego drobnoustroju jest powszechne.
Dobrą ilustracją tego zjawiska mogą być spostrzeżenia naukowców fińskich, którzy przeprowadzili szeroko zakrojone badania w 100 pasiekach rozmieszczonych na terenie całego kraju. Badano występowanie przetrwalników C. botulinum w pszczołach, wosku pszczelim, miodzie plastrowym i odwirowanym, cukrze używanym do podkarmiania pszczół, obnóżu pszczelim oraz w pierzdze i glebie znajdującej się w otoczeniu pasieki. Badania prowadzono przez 3 lata i w tym czasie wykonano 1 168 oznaczeń. Rezultaty badań przedstawia tabela 2. Wynika z nich, że gleba była najczęściej zanieczyszczona przetrwalnikami (31,1%), następnie wosk pszczeli (22,7%), miód pszczeli (18,9%) i pierzga (15,0%). Liczba pszczół, cukru do podkarmiania i obnóża pszczelego z przetrwalnikami C. botulinum była mniejsza (odpowiednio o 9,0; 6,9 i 6,6%). Jednocześnie oznaczenia liczby przetrwalników w badanych próbkach wykazały, że najwyższy poziom badanych drobnoustrojów występował w wosku pszczelim i glebie (12,0 i 10,5 w 1 g), niższy poziom stwierdzono w pierzdze i pszczołach (6,9 i 5,1 w 1 g), a najniższy w obnóżu pszczelim, miodzie pszczelim i cukrze przeznaczonym do podkarmiania pszczół (1,1; 0,6 i 0,3 w 1 g).
Wyniki te wyraźnie wskazują, że gleba jest największym rezerwuarem przetrwalników C. botulinum. Można przyjąć, że cząstki gleby wraz z przetrwalnikami tej laseczki przenoszone są do ula na ciele pszczół, w obnóżu pszczelim, a także w nektarze i spadzi. Dodatkowo przetrwalniki C. botulinum mogą być wprowadzane do ula za pośrednictwem cukru przeznaczonego do podkarmiania pszczół. W ulu przetrwalniki te trafiają do produktów pszczelich, a mianowicie do wosku (gdzie się kumulują latami), do pierzgi (prawdopodobnie ich liczba w tym produkcie wzrasta w trakcie dojrzewania miodu, o czym może świadczyć niski poziom przetrwalników w obnóżu i miodzie) i wreszcie do miodu (gdzie liczba przetrwalników jest niska ze względu na brak możliwości ich rozwoju w tym produkcie).
Ważne w tym kontekście są także badania Huhtanena i wsp. (1981) nad możliwością rozmnażania się laseczek C. botulinum w przewodzie pokarmowym pszczół. Badacze wprowadzali jednorazowo do organizmu pszczół za pośrednictwem 500 ml 50% roztworu sacharozy 160 000 przetrwalników różnych szczepów C. botulinum i określali stopień zanieczyszczenia miodu tymi drobnoustrojami. Okazało się, że po 2 tygodniach miód wytworzony przez pszczoły zawierał 1 100 przetrwalników w 1 g, po 5 tygodniach tylko 50 przetrwalników w 1 g, a po 14 tygodniach nie udawało się wykryć przetrwalników tej laseczki w miodzie. Ponadto po 2 tygodniach doświadczenia w przewodach pokarmowych pszczół i ich wydalinach nie stwierdzano przetrwalników C. botulinum. Badania te świadczą jednoznacznie, że przetrwalniki laseczek beztlenowych Clostridium botulinum są w stanie przeżywać w przewodzie pokarmowym pszczół i z niego trafiać do miodu, jednak nie są zdolne do rozmnażania się w nim i po pewnym czasie są z niego usuwane całkowicie.
Interesujące są również doświadczenia Nakano i wsp. (1994), które wskazują, że przetrwalniki laseczek beztlenowych Clostridium botulinum są w stanie namnażać się w organizmach martwych pszczół i ich poczwarek. Zaobserwowano, że przetrwalniki C. botulinum wprowadzone do organizmu martwych pszczół w liczbie 120-2100, po 10 dniach tworzą hodowlę zawierającą od 10 000 do 120 000 laseczek. W poczwarkach pszczelich w ciągu 7 dni liczba przetrwalników wzrastała ze 120-600 do 110 000 - 1 400 000. Poza tym stwierdzono, że proces ten przebiegał jeszcze bardziej intensywnie w obecności względnie beztlenowych laseczek Bacillus alvei. Badania te nie są jednak w pełni wiarygodne, ponieważ nie uwzględniają faktu, że w normalnie funkcjonującej rodzinie pszczelej martwe pszczoły i ich poczwarki są natychmiast usuwane z ula, a zatem nie mogą stanowić źródła wysokiego zanieczyszczenia miodu przetrwalnikami C. botulinum.
Zanieczyszczenie miodu przetrwalnikami C. botulinum
Częstotliwość występowania przetrwalników laseczek beztlenowych Clostridium botulinum w miodzie pochodzącym z różnych krajów na świecie przedstawiono w tabeli 3. Z danych zawartych w tabeli wynika, że w dużym stopniu zależy to od kraju, z którego pochodziły próbki miodu, a także od regionu geograficznego tego kraju. Dla przykładu przetrwalniki C. botulinum wykryto w miodzie pochodzącym z USA, Japonii, Włoch, Argentyny, Brazylii oraz krajów skandynawskich, takich jak Dania, Norwegia, Szwecja i Finlandia. Zanieczyszczenie tych miodów kształtowało się w granicach 1,1-25,9%. Należy przy tym zwrócić uwagę, że istnieją duże wahania wyników w zależności od regionu geograficznego kraju. W USA w jednym przypadku stwierdzono zanieczyszczenie 10% próbek miodu przetrwalnikami C. botulinum, a w drugim 2%; we Włoszech w jednym przypadku wykryto 19,8% próbek miodu zanieczyszczonych przetrwalnikami, w drugim przypadku 6,7%, w Brazylii 7,0 i 3,0%, a w Argentynie 6,7 i 1,1%.
Z kolei badania próbek miodu w innych krajach nie wykazały w ogóle zanieczyszczeń przetrwalnikami C. botulinum. Do takich krajów należą: Niemcy, Francja, Polska i Arabia Saudyjska.
Botulizm niemowląt wywołany podawaniem miodu
Pierwsze przypadki botulizmu u niemowląt zarejestrowano w 1976 roku w Stanach Zjednoczonych. Nie oznacza to, że choroba ta nie występowała wcześniej, jednak określano ją wówczas inaczej, a mianowicie syndromem nagłej śmierci niemowląt. Wystąpienie botulizmu stwierdzono u 4 niemowląt w wieku 6-13 tygodni. W wywiadzie ustalono, że dwoje dzieci przed wystąpieniem objawów chorobowych otrzymywało miód pszczeli. W miodzie zastosowanym do karmienia jednego dziecka stwierdzono obecność przetrwalników Clostridium botulinum, w drugim przypadku badanie było negatywne.
Opisane badania zwróciły uwagę na możliwość zakażeń niemowląt przetrwalnikami jadu kiełbasianego, wprowadzanymi do ich organizmu wraz z miodem, co w konsekwencji prowadziło do botulizmu. W krótkim czasie badania niemowląt chorych na botulizm, połączone z badaniami mikrobiologicznymi miodu, podawanego im wraz z pokarmem, rozpoczęto w innych krajach. Wyniki badań były jednoznaczne. Wszędzie tam, gdzie niemowlętom podawano miód zawierający nawet niewielką liczbę przetrwalników C. botulinum, dochodziło do rozwoju botulizmu. Skalę tego problemu ilustruje tabela 4., która zawiera tylko udokumentowane przypadki botulizmu niemowląt wywołane podawaniem miodu zanieczyszczonego przetrwalnikami omawianej laseczki beztlenowej. Według dostępnych danych piśmiennictwa w latach 1976-2006 botulizm niemowląt wywołany za pośrednictwem miodu zanieczyszczonego przetrwalnikami C. botulinum stwierdzono w 82 przypadkach. Najwięcej takich przypadków stwierdzono w Stanach Zjednoczonych (45). Stosunkowo dużo zakażeń niemowląt miodem zanieczyszczonym przetrwalnikami C. botulinum odnotowano we Włoszech (9) i Hiszpanii (8). W pozostałych krajach liczba niemowląt, u których wystąpił botulizm wywołany zakażonym miodem, była znacznie mniejsza. W Norwegii ujawniono 4 przypadki, w Argentynie i Danii po 3, we Francji 2 oraz na Węgrzech, w Holandii, Szwecji, Anglii, Izraelu i Arabii Saudyjskiej po 1 przypadku (tabela 4.).
W podsumowaniu powyższych danych można przyjąć, że obecność przetrwalników Clostridium botulinum w miodzie może być przyczyną botulizmu niemowląt. W Polsce prawdopodobnie zjawisko to do tej pory nie miało miejsca, gdyż w dużym stopniu zależy ono od rejonu geograficznego występowania przetrwalników laseczek jadu kiełbasianego w glebie. Poza tym w kraju nie jest rozpowszechniony sposób słodzenia mleka i płynów dla niemowląt miodem, czy pokrywanie miodem smoczka celem uspokajania płaczących dzieci, jak to jest praktykowane w innych krajach. Ze statystyk epidemiologicznych wynika, że przypadki dzieci dotkniętych botulizmem są w Polsce bardzo rzadkie. Dla przykładu w 2002 roku na 85 zatruć toksyną botulinową tylko w 1 przypadku dotyczyło to dziecka w przedziale 0-4 lat. Nie mniej zagrożenie istnieje ze względu na to, że obecnie w kraju znajduje się dużo miodu pochodzącego z różnych regionów geograficznych, tak zwanych miodów unijnych i pozaunijnych.
Uwagi końcowe
Z przedstawionych powyżej badań wynika, że ze względu na możliwość występowania w miodzie przetrwalników Clostridium botulinum, niemowlętom przed ukończeniem 1 roku życia nie należy podawać tego produktu wraz z pożywieniem.
Jeśli jednak dojdzie do zakażenia i zaczną pojawiać się objawy botulizmu u niemowląt, ważna jest szybka pomoc, ponieważ im dłużej trwa choroba, tym jej przebieg jest cięższy. Zatrucia mają jednak z reguły przebieg łagodny, a śmiertelność niemowląt jest niewielka i nie przekracza 2% hospitalizowanych przypadków.
Ważne jest także wyjaśnienie dotyczące matek karmiących, odnośnie używania przez nie miodu. W świetle powyższych danych spożywanie przez osoby dorosłe miodu, nawet zanieczyszczonego dużą liczbą przetrwalników laseczek jadu kiełbasianego, nie stanowi dla nich żadnego zagrożenia pod kątem zatrucia toksyną botulinową. Jeszcze raz należy podkreślić, że miód nie jest produktem, w którym zdolne są kiełkować przetrwalniki laseczek jadu kiełbasianego (wysokie stężenie cukrów, niskie pH). Jeśli przetrwalniki wraz z miodem zostaną wprowadzone do przewodu pokarmowego osoby dorosłej, to również nie są w stanie w tych warunkach wykiełkować (konkurencja ze strony flory jelitowej). Dlatego opuszczają one przewód pokarmowy wraz z kałem i nie dochodzi do zakażenia. Z tego względu miód z przetrwalnikami laseczek jadu kiełbasianego nie jest w stanie spowodować zakażenia organizmu matek karmiących i tym samym nie jest w stanie wywołać botulizmu u karmionych przez te matki niemowląt.
Bogdan Kędzia
Instytut Roślin i Przetworów Zielarskich w Poznaniu