Zrób to sam: świece i zawieszki z wosku pszczelego
Jesienią i w okresie przedświątecznym konsumenci wykazują większe zainteresowanie miodem oraz różnego rodzaju zestawami prezentowymi. Warto wykorzystać tę szansę na zwiększenie dochodów pasieki i oprócz miodu zaoferować klientom świece z wosku pszczelego oraz zawieszki dekoracyjne i na choinkę. Warto również zadbać o przyciągającą uwagę ekspozycję oferowanych produktów oraz atrakcyjne opakowanie.
fot. Teresa Kobiałka
Właściwości paralecznicze i releksacyjne świec woskowych znane są już od setek lat. Dawniej powszechnie wykorzystano je w obrzędach liturgicznych oraz oświetlano nimi bogate domostwa. Charakteryzują się ładnym i oryginalnym wyglądem, spalają się bezdymowo wydzielając delikatny zapach miodu i propolisu, przy czym ujemnie jonizują powietrze.
Eliminują promieniowanie elektromagnetyczne wytwarzane przez urządzenia elektryczne oraz neutralizują dym papierosowy.
Świece woskowe, a właściwie ich spalanie, działają odprężająco, uspokajają, ułatwiają oddychanie, udrażniają zatoki, łagodzą katar i objawy astmatyczne, a nawet podobno redukują ciśnienie krwi. Świece powinno palić się codziennie od piętnastu do sześćdziesięciu minut.
Wosk pszczeli, z którego wytwarza się świece woskowe uzyskuje się ze starej woszczyny, zrzynków pozostających przy odsklepianiu plastrów oraz innych nieużytecznych kawałków. Po przetopieniu, ewentualnym oczyszczeniu i sklarowaniu wosku można go „uszlachetnić” dodatkowo olejkami eterycznymi lub zapachowymi, aczkolwiek nie jest to konieczne.
1. Przygotowanie formy
Jeśli odlewamy świece ze skomplikowanym wzorem, to należy ją spryskać od wewnątrz silikonem w sprayu – będzie można łatwiej wyjąć gotową świecę z formy. Następnie odcinamy odpowiednią długość knota (musi być dłuższy niż forma) i przeciągamy go przez środek formy.
Kolejną czynnością jest założenie gumek na formę. Na koniec wbijamy wykałaczkę w końcówkę knota i dobrze go naprężamy. Niektórzy pszczelarze dodatkowo wcześniej usztywniają knot woskiem pszczelim, aczkolwiek ten zabieg nie jest konieczny.
2. Zalanie formy woskiem
Należy rozpuścić wosk w garnku (najlepiej emaliowanym lub w tzw kąpieli wodnej). Przed wlaniem wosk powinien mieć odpowiednią temperaturę – ok. 60°C. Nie powinien być zbyt zimny ani za gorący.
Wlewamy wosk wolnym strumieniem, aby dotarł we wszystkie zagłębienia. Czas tężenia wosku zależy od wielkości formy silikonowej.
fot. Teresa Kobiałka
3. Wyjmowanie świecy z formy
Gdy wosk zastygnie i jest już zimny ściągamy gumki, otwieramy formę i delikatnie wyjmujemy świeczkę. Świeca przed wyjęciem z formy powinna być całkowicie wystudzona. Następnie wyjmujemy wykałaczkę i obcinamy knot przy podstawie, natomiast u góry świeczki zostawiamy min. 1 cm. Knot również nie powinien być za długi, aby świeca dobrze się zapalała.
Ostatnim etapem wykończenia świecy jest „obrobienie” nożykiem dołu świeczki a końcówkę knota można zamoczyć w ciepłym wosku.
Gotowe świece z wosku pszczelego można dowolnie udekorować, np. specjalnymi pisakami do wosku, bardziej zdolni popularną ostatnio techniką decopage’u czy produktami naturalnymi, np. ziarenkami kawy.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Świece, zawieszki i figurki z wosku pszczelego mogą stanowić ciekawe urozmaicenie oferty pszczelarza, a w dobie mody na naturalne i ekologiczne produkty mogą przyciągnąć tych klientów, którzy za miodem nie przepadają. Warto przy okazji oferowania galanterii z wosku pszczelego informować klientów o jego właściwościach, nie tylko relaksacyjnych, lecz również i paraleczniczych.
Teresa Kobiałka
artykuł powstał we współpracy z firmą Łysoń
<?php $pas='2014nr6str52'; $pasCov='images/stories/Pasieka/2014_6/Pasieka_2014nr06_[68].jpg'; include('./goto/art_footer.php'); ?>
