fbpx

Tworzenie nowych rodzin pszczelich, cz. I

Z punktu widzenia pszczelarza-praktyka temat tworzenia nowych rodzin pszczelich jest bardzo interesujący. Zwłaszcza, jeśli pomyślimy o nim w aspekcie ekonomicznym. Pozytywnych stron podziału rodziny pszczelej jest bardzo wiele, o czym mowa poniżej. Wiedza na ten temat przyda się każdemu pszczelarzowi. Najlepiej jest, aby była ona również praktycznie wykorzystana

Praktyka pszczelarska wykazała, że rozmnażanie rodzin pszczelich przez dopuszczanie do rójki naturalnej jest niekorzystną formą powiększania pasieki.

Dlatego w pasiece prowadzonej racjonalnie tworzy się nowe rodziny w sposób sztuczny, co daje następujące korzyści:

  • samodzielny wybór najkorzystniejszego terminu podziału;
  • uniknięcie strat w produkcji miodu;
  • wybór najlepszych rodzin do rozmnażania i wychowu matek;
  • mniejsze koszty obsługi pasieki;
  • uniknięcie strat spowodowanych ewentualnymi ucieczkami rojów;
  • stworzenie dobrych warunków do prowadzenia planowanej gospodarki pasiecznej.

Poniżej przedstawiam dwie metody tworzenia nowych rodzin pszczelich.

Dzielenie rodzin ,,na pół lotu”

Jest to najczęściej spotykana metoda sztucznego podziału rodziny w porze intensywnych lotów pszczół. Do podziału wybieram zawsze najsilniejsze pnie, które mają minimum 8 ramek czerwia.


fot. © Janusz Pudełko

Należy zacząć od oznaczenia miejsca i wysokości wylotu dzielonego ula za pomocą kołka wbitego w ziemię. Następnie pień ten przesuwam w bok na pół długości ula. Przygotowany zaś pusty ul ustawiam symetrycznie tak, aby wbity kołek znalazł się pośrodku tych dwóch uli. Połowę plastrów z miodem, czerwiem i obsiadającymi je pszczołami przenoszę do pustego ula, czasem dodaję jeszcze ramki z woszczyną.

Zestawione gniazda okrywam. Pszczoły wracające z pola zajmą oba ule równomiernie. Nalot pszczół reguluje się przez odsunięcie od kołka tego ula, do którego wchodzi więcej pszczół. Wieczorem po skończonym locie pszczół ule odsuwa się tak, aby znalazły się w odległości około 60-80 cm od kołka. W następnych dniach odsuwam ule stopniowo coraz dalej, aż zajmą właściwe miejsce.

Pień, w którym brakuje matki powinien otrzymać młodą unasiennioną matkę w klateczce. Na drugi dzień, po sprawdzeniu, że w gnieździe nie ma założonych mateczników ratunkowych, matkę wypuszcza się z klateczki. Jeśli mateczniki zostaną założone należy je zniszczyć, a matkę przetrzymać w klateczce jeszcze przez dobę.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

W razie konieczności zastosowania podziału rodzin przed pożytkiem głównym, w celu uniknięcia nastroju rojowego metoda dzielenia  „na pół lotu’’ może dać dobre wyniki tylko wówczas, gdy podział przeprowadza się mniej więcej na 40 dni przed tym pożytkiem. Nowe rodziny mają wtedy wystarczająco dużo czasu na wzmocnienie się i wykorzystanie pożytku. Taki termin podziału możliwy jest na terenach, gdzie pożytek główny występuje stosunkowo późno.

Podział przez „nalot na matkę”

Przy tej metodzie również wykorzystuje się zjawisko powracania pszczół do miejsca, z którego wyleciały. Z pnia przeznaczonego do podziału zabiera się matkę oraz kilka plastrów z czerwiem wraz z obsiadającymi ją młodymi pszczołami i przenosi się do nowego ula. Gniazdo uzupełnia się woszczyną.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

W kolejnych artykułach opiszę inne metody tworzenia nowych rodzin pszczelich, m.in. tworzenie rodzin z dwóch trzecich, tworzenie „składańców” oraz „zsypańców”, metodę „nalotu na czerw”. Poruszę również temat wykorzystania odkładów.

Dariusz Czerw


 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"