Słowo u progu lata
Zima nam w tym roku dokuczyła. Trwała i trwała bez końca.
Jak Polska długa i szeroka rozchodzą się pszczelarskie narzekania na wielkie straty w pasiekach. Słabym pocieszeniem jest fakt, że pszczoły źle przezimowały nie tylko w Polsce. Piszemy o tym w naszym „Kalejdoskopie pszczelarskim”. Cóż jednak robić? Przecież i tak wszyscy pszczelarze, zgodnie z odwiecznym prawem swojego rzemiosła, ochoczo przystąpili do wiosennych przeglądów pasiecznych. Jak co roku trzeba odetchnąć zapachem ula.
Nareszcie! „Pasieka” nadal zamierza wspierać swoich Czytelników dobrym słowem, rzetelną informacją i bogatą pszczelarską wiedzą. Cieszymy się, że pierwszy numer naszej gazety przyjęli Państwo bardzo ciepło. Zewsząd napływały do naszej redakcji przychylne opinie, a to – możemy Was zapewnić – będzie stanowiło tylko bodziec do dalszej wytężonej pracy. Zdarzały się oczywiście uwagi krytyczne, choć trzeba przyznać, że było ich niewiele. Ze wszystkimi zapoznaliśmy się bardzo uważnie, bo chcielibyśmy, żeby „Pasieka” była coraz lepsza.
W drugim numerze naszej gazety znajdą Państwo pokaźną dawkę praktycznej wiedzy pszczelarskiej, przekazanej nam i Wam przez naszychkolegów – doświadczonych pasieczników: Sławomira Trzybińskiego, Macieja Winiarskiego, Marka Kolka, Czesława Junga i Janusza Czaplickiego. Wiele miejsca poświęciliśmy warrozie – polecamy dwa obszerne artykułyznawczyń tej problematyki Małgorzaty Bieńkowskiej i Krystyny Pohoreckiej. W dziale „Choroby w pasiece” zwracamy uwagę na niezwykle interesujące doniesienie prof. Zdzisława Glińskiego o inwazji małego chrząszcza ulowego na pasieki amerykańskie.
Ponadto wiele stałych rubryk, dużo nowości i jak zwykle piękne fotografie. Nieśmiało przewidujemy, że lektura wiosenno-letniej „Pasieki” przyniesie Państwu wiele satysfakcji. Niezmiennie czekamy na Państwa listy i telefony. I jak zawsze zapraszamy do współpracy. Po wydaniu pierwszego numeru otrzymaliśmy wiele doniesień z kraju. Kilka wątków zostało poruszonych w tym numerze „Pasieki”, na inne przyjdzie czas w kolejnych wydaniach. Postaramy się o niczym nie zapomnieć,żeby rzetelnie służyć całej braci pszczelarskiej.
Maciej Rysiewicz