Wentylacja zimą i nie tylko
Wentylacja gniazda pszczelego to interesujące i ważne zagadnienie. Jak zbudować ul, by przebiegała prawidłowo, jakie wykonać otwory i kiedy je zamykać, czy światło wylotka zwiększać, czy zmniejszać?
A może zrobić jeszcze coś innego, czego jeszcze żaden pszczelarz nie wymyślił? Wszystko po to, by nasze pszczółki czuły się najbardziej komfortowo tak zimą, jak i latem, czyli jak skonstruować dla nich domek, by był przynajmniej tak wygodny jak nasze mieszkania, a jednocześnie nie kłócił się z naturalnym rytmem życia rodziny pszczelej.
Takie pytania pszczelarze zadają bardzo często i aby na nie odpowiedzieć, trzeba znać dobrze biologię rodziny pszczelej, zwłaszcza w najtrudniejszym dla niej czasie, czyli zimą.
Fot. Pixabay, Katerina Gicheva
Jak oddychają pszczoły podczas zimy
Rodzina pszczela w czasie zimy tworzy kłąb, w którym pszczoły utrzymują stałą temperaturę, wilgotność i stężenie gazów. Ponieważ pszczoły skupione w tym kłębie nie mogą kierować wymianą gazową między wnętrzem ula a środowiskiem zewnętrznym, duży wpływ na te parametry mają wielkość gniazda zimowego i stwarzane przez ul warunki wentylacji.
Para wodna i dwutlenek węgla zawarte w powietrzu ulowym decydują o warunkach zimowli i wpływają na przebieg procesów fizjologicznych w organizmach pszczół. Szczególnie jest to istotne podczas zimy, gdyż temperatura wokół kłębu zimujących pszczół jest podobna do tej na zewnątrz ula i to bez względu na jego konstrukcję i rodzaj materiałów, z jakich jest on zbudowany.
Dlatego ocieplenie zimującej rodziny nie jest tak ważne, jak zapewnienie pszczołom właściwej wentylacji.
W centrum zimującej rodziny pszczelej przez cały okres zimowli utrzymywana jest temperatura nie niższa niż 22°C, chociaż zazwyczaj oscyluje ona wokół 30°C, a po pojawieniu się czerwiu wzrasta do 34–35°.
Źródłem ciepła są pochodzące z zapasów węglowodany, przetwarzane w procesie przemiany materii w organizmach pszczół na dwutlenek węgla i wodę. Zużycie zapasów w pierwszej części zimowli jest niewielkie i nie przekracza w średniej siły rodzinie 20 g na dobę.
Do „spalenia” zawartych w nich cukrów potrzeba około 15 litrów tlenu, zawartego w ponad 70 litrach powietrza atmosferycznego. W wyniku tej przemiany powstaje prawie 90 litrów produktów gazowych, w których skład wchodzi ponad 15 litrów pary wodnej. W ciągu doby muszą być one wymienione na świeże powietrze.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Wentylacja zimą
Proces wentylacji przebiega na zasadzie wymiany bezpośredniej przez wylotek i inne otwory wentylacyjne znajdujące się w ulu oraz na zasadzie dyfuzji, czyli wyrównywania stężeń składników powietrza w atmosferze ula i na zewnątrz.
Dyfuzja przebiega nie tylko przez duże otwory wentylacyjne, ale również przez niewielkie szczeliny, których dużo jest w starych ulach drewnianych oraz w ścianach uli wykonanych ze słomy lub trzciny. Dlatego w takich ulach zazwyczaj nie ma problemów z wilgocią.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Opisana sytuacja ma miejsce w słabych rodzinach zimujących w ulach o niewystarczającej wentylacji. Taka rodzina tworzy nieduży kłąb, zajmujący tylko niewielką powierzchnię plastrów. Na plastrach wolnych od pszczół, ścianach ula, zatworach i powałce będzie się skraplać woda.
Inaczej jest w silnej rodzinie, gdzie pszczoły obsiadają prawie całe plastry i ogrzewają nie tylko je, ale i powałkę, a często także jedną ze ścian lub zatwór. Wtedy woda w ulu się nie skrapla ani nie zamarza, lecz szybko opuszcza ul przez wylotek i inne otwory.
Jak zbudować ul?
Tradycyjne ule, zbudowane z desek, ocieplane naturalnymi materiałami, posiadają oprócz wylotków i specjalnych otworów wentylacyjnych wiele przypadkowych szczelin i szpar, umożliwiających dobrą wentylację. Jeszcze lepiej wentylacja przebiega
w ulach wykonanych z materiałów przepuszczalnych, jak słoma, trzcina czy sitowie, gdzie wymiana gazowa przebiega nie tylko przez otwory, ale i bezpośrednio przez ściany.
Można powiedzieć, że taki ul „oddycha” nie tylko przez otwory, ale całą swoją powierzchnią, dzięki dyfuzji gazów przenikających przez jego ściany. Wentylacja przebiegająca przez różne szczeliny ma tak duże znaczenie, że gdy przed wielu laty zalecano szczelne zamykanie wylotów na zimę z myślą o zapewnieniu pszczołom dobrych warunków cieplnych, zimowla przebiegała prawidłowo.
Na szczęście później zauważono, że właściwa wentylacja ma o wiele większe znaczenie niż ocieplenie. Nie zmienia to faktu, że w ulach wykonanych z tradycyjnych materiałów zapewnienie wentylacji nigdy nie było dużym problemem.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
W omawianym rozwiązaniu wielkość otworu wylotowego w czasie zimy nie ma zasadniczego znaczenia. Może on być zwężony, ale równie dobrze może jego szerokość odpowiadać szerokości całego korpusu gniazdowego. Natomiast wysokość wylotka nie powinna przekraczać 1 cm, co zabezpieczy przed wchodzeniem do ula drobnych gryzoni.
Otwór wylotowy powinien być zmniejszony, jeżeli zimowana jest słaba rodzina, zajmująca tylko część ula. Warto dodać, że w ulu wykonanym z nieprzepuszczalnych materiałów, np. ze styropianu, w przypadku użytkowania jednolitej powałki na czas zimy powinien być otwarty jeden pajączek, nie więcej.
Dwutlenek węgla
Produktem oddychania, oprócz wody, jest dwutlenek węgla w ilości ponad dwukrotnie większej od ilości pary wodnej i ma on dwojakie znaczenie dla kondycji zimującej rodziny. Jego duże stężenie spowalnia procesy życiowe u pszczół, co prowadzi do zmniejszenia zużycia zapasów i opóźnienia rozpoczęcia czerwienia.
Jednak też powoduje szybsze zużywanie sił witalnych pszczół, przez co przyspiesza ich starzenie się.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Wentylacja latem
W wiosennych i letnich miesiącach, w czasie pełnej aktywności życiowej i produkcyjnej, pszczoły wnętrze ula wentylują same, bardzo oszczędnie gospodarując ciepłem. Temperatura wewnątrz gniazda wynosi około 34,5°C. Dlatego, zanim powietrze zostanie usunięte z ula, obiega wszystkie jego zakamarki, by dostarczyć ciepła.
Konstrukcja ula musi to umożliwiać, nie jest więc potrzebne wykonywanie zbyt wielu otworów wentylacyjnych.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Wentylacja w czasie transportu rodzin pszczelich
Ule, w których rodziny pszczele są przewożone, muszą być wyposażone w elementy zapewniające właściwą wentylację. Nie wystarczy tutaj zasłonięcie otworu wylotowego siatką. Pszczoły będą się starały dotrzeć do źródła powietrza i skutecznie zablokują niewielki otwór.
Ponieważ nie będzie wentylacji, temperatura w gnieździe będzie wzrastać. Pszczoły będą próbować ją obniżyć. Naturalnym sposobem schłodzenia gniazda w czasie upałów jest odparowywanie wody, która następnie jest usuwana poza ul. Ponieważ w zamkniętym ulu wody nie ma, pszczoły wydalają na zewnątrz płynną zawartość wola miodowego. Niestety, nie mogą jej odparować, ponieważ nie ma wentylacji. Wilgotność w gnieździe jeszcze bardziej wzrasta, temperatura również.
Wydalany z wola nektar zalepia przetchlinki i pszczoły się duszą. To zjawisko nazywa się zaparzeniem pszczół. Zlepione nektarem pszczoły giną, a w ulu temperatura robi się tak wysoka, że mogą zacząć się topić plastry.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Przewożonych rodzin nie należy dodatkowo zaopatrywać w wodę. Robią tak niektórzy pszczelarze, wierząc, że woda schłodzi zamknięte gniazdo, co jest oczywistym błędem. Spotykamy się czasami z poradą, by do przewożonej rodziny wstawić plaster z komórkami wypełnionymi wodą.
Pamiętajmy, że to właśnie nadmiar wody jest przyczyną zaparzenia pszczół i zwiększając jej ilość, narazimy przewożoną rodzinę na jeszcze większe niebezpieczeństwo.
Sławomir Trzybiński
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.