Firma Łysoń wyprodukowała pierwszy na świecie ul EPP!
Praktyka i doświadczenie jako wzór na innowacyjne rozwiązania
Firma Łysoń od lat znajduje się w czołówce największych producentów sprzętu pszczelarskiego na świecie. Funkcjonuje na rynku od 27 lat. Produkowany przez nią asortyment stanowi obecnie 70% udziału w sprzedaży branżowej na polskim rynku. Działalność eksportowa to ok. 70% przychodów firmy we współpracy z ponad 70 krajami. Tomasz Łysoń założył Przedsiębiorstwo Pszczelarskie w 1995 r., kontynuując rodzinne tradycje sięgające 1951 r., zatrudniając dziś ponad 300 osób. Firma Łysoń słynie z innowacyjnych rozwiązań, jak np. miodarka dla osób z niepełnosprawnościami czy Interaktywne Centrum Pszczelarskie Apilandia. Tym razem producent zaproponował w pełni recyklingowe ule. Czy okażą się przełomem w pszczelarstwie?
Za co świat pokochał EPP?
Spieniony polipropylen, zwany także EPP, to materiał znany z wielu wyjątkowych właściwości. Dzięki swojemu szerokiemu zastosowaniu, codziennie zostaje doceniony przez kolejne gałęzie światowego przemysłu. Przyjazny środowisku EPP jest przede wszystkim wszechstronny z możliwością kształtowania na wiele sposobów. Dlatego też, z racji na panującą obecnie modę na wszystko co ekologiczne, w pełni recyklingowy materiał znajduje kolejne zastosowania. Wykorzystywanie spienionego polipropylenu jest dzisiaj symbolem nowoczesności i innowacyjnych rozwiązań. Trudno się zatem dziwić, że młodszy kuzyn styropianu zyskuje popularność i zachwyt największych producentów z całego świata.
Spieniony polipropylen jest materiałem przypominającym styropian, jednak charakteryzującym się kilkoma dodatkowymi cechami, dzięki którym zyskuje sporą przewagę nad swoją starszą konkurencją. Ze względu na podwyższoną odporność na działanie czynników fizycznych oraz chemicznych coraz częściej zostaje wykorzystany tam, gdzie materiał produkcyjny wystawiony jest przez użytkownika na ciężką próbę. Produkty wytworzone ze spienionego polipropylenu znoszą nawet bardzo duże obciążenia, co pozwala zachować długą żywotność i funkcjonalność sprzętu.
Jedną z najbardziej cenionych zalet EPP jest jego odporność na wilgoć. Oznacza to, że mając nawet przez dłuższy czas kontakt z wodą bądź podmokłym terenem, nie nasiąka, nie przemaka oraz nie pleśnieje. Jednak to nie wszystko. Najnowsze odkrycie świata przemysłu słynie także z dobrych właściwości akustycznych oraz termoizolacyjnych, a to otwiera przed producentami kolejne możliwości w zastosowaniu EPP. Jednak to, co stawia EPP wysoko na podium w zestawieniu z innymi materiałami budulcowymi to fakt, iż wytwarzane z niego przedmioty w całości podlegają wielokrotnemu recyklingowi.
Dlaczego ul z EPP?
Poszukiwaliśmy pomysłu na stworzenie ula, który spełni nasze wymogi co do właściwości i jakości, a zarazem przyczyni się do ochrony środowiska. Materiał EPP ulega pełnemu recyklingowi, co jest dla nas niezwykle ważne. Prowadzimy odpowiedzialny i nowoczesny biznes – stąd poszukiwanie surowców przyjaznych środowisku – mówi Tomasz Łysoń, prezes PP Łysoń. Sprzęt pszczelarski należy do grupy urządzeń wymagających. Na co dzień jest stosowany w kontakcie z produktami pszczelimi i organizmami żywymi, musi mieć specjalne właściwości, aby zapewnić bezpieczeństwo nie tylko rodzinie pszczelej, ale także nie oddziaływać na produkty spożywcze. Spieniony polipropylen wychodzi tutaj na prowadzenie pod wieloma względami.
Pierwszy model ula wytworzony w całości z EPP to ulik 6-ramkowy służący do tworzenia odkładów. Właściwości proekologiczne to jednak nie jedyna jego zaleta. Spieniony polipropylen, mimo swojej plastyczności (można z niego utworzyć praktycznie każdy kształt) wykazuje bardzo wysoką odporność na działanie czynników fizycznych i chemicznych. Obojętny na wszelkie uderzenia, odkształcenia czy uszkodzenia mechaniczne, zapewnia sprzętowi wysoką wytrzymałość, gwarantując tym samym dłuższy okres użytkowania.
Dzięki doskonałym właściwościom termicznym, można w nim zimować także mniejsze rodziny z zapasowymi matkami, zapewniając im utrzymanie pożądanej temperatury przez długi czas. Materiał EPP jest także stabilny w szerokim zakresie temperatur (od -40°C do +60°C), a co za tym idzie, jego właściwości nie są w żaden sposób zależne od panujących na zewnątrz warunków atmosferycznych. Stanowi to także dodatkowe zabezpieczenie rodziny pszczelej w wypadku pożaru.
Ponadto, spalanie EPP, nie powoduje emisji toksycznych gazów, a więc zyskuje kolejny plus na rzecz ochrony środowiska. O odporności na wilgoć i grzyby już pisaliśmy. Warto dodać, że właściwości akustyczne ula EPP są dla pszczół niezwykle ważne, bowiem są one szczególnie wrażliwe na hałas. Donośny dźwięk potrafi skłonić rój do ataku, co skutkuje niepotrzebnym zużyciem energii. Ponadto, zasiedlając ul nowej generacji rodziną pszczelą, zapewniamy jej komfort związany z brakiem przenoszenia wibracji z zewnątrz, na które pszczoły są bardzo czułe.
Wiemy już, że ul EPP to troska o wysokiej jakości życie pszczół. A co z komfortem pracy pszczelarza?
Masa ula to jedynie 8 kg. Jednak pszczelarz w sezonie naprawdę ma co dźwigać! Korpus z ramkami z miodem może ważyć nawet 30 kg. Cały ul styropianowy z pszczołami i miodem przekracza nieraz 80 kg. Zatem każdy kilogram ma znaczenie podczas pracy w pasiece. Zwłaszcza jeśli uli jest więcej, a siły pszczelarza ograniczone, np. ze względu na wiek – podkreśla Tomasz Łysoń, który sam od lat jest pszczelarzem z rodzinną tradycją. Zastosowanie materiału EPP jako budulca obniża średnią masę ula, co znacząco wpływa na komfort pracy pszczelarza. Sama budowa i obsługa tego ula jest dziecinnie prosta. Ul składa się z kilku elementów, które w łatwy sposób można samodzielnie zmontować bez dodatkowych akcesoriów. Umożliwi to pszczelarzowi przechowywanie uli na ograniczonej przestrzeni.
Ule EPP to przełom w historii światowego pszczelarstwa, wyznaczający nowe standardy będące przykładem dla międzynarodowej konkurencji. Zastosowanie ekologicznego materiału to kolejny ukłon w kierunku środowiska, którego kluczowym elementem są także i pszczoły. Jesteśmy zatem świadkami zamknięcia koła, gdzie przemysł nie będzie niekorzystnie oddziaływał na naturę, lecz pójdzie z nią w jednym, wspólnym kierunku.
Barbara Las
Przedsiębiorstwo Pszczelarskie Tomasz Łysoń