fbpx

Ogrodzenie pasieki – płot czy żywopłot?

Bezpieczeństwo osób postronnych w pasiece i ochrona pasieczyska od wiatrów, kurzu i hałasu to tylko wybrane funkcje, jakie może pełnić żywopłot. Zainspirowany, a wręcz sprowokowany artykułem Krzysztofa Fruso („Pasieka” 6/2007, s. 20) pragnę podzielić się z Państwem kilkoma informacjami na temat roślin nadających się na ogrodzenia w pasiece.

Praktyczna metoda zaprezentowana przez wyżej wymienionego autora, może być uzupełniona lub wręcz zastąpiona szybko rosnącymi roślinami. O wyborze pnączy i krzewów do naszego żywego ogrodzenia decyduje przede wszystkim funkcja, jaką będzie ono pełniło oraz szybkość wzrostu. Warto się również zastanowić, czy można połączyć funkcję ochronną, osłonową i tzw. pożytkową z estetyką?

Żywe ogrodzenie może nie tylko chronić pasiekę i osoby postronne, ale też dostarczać odrobinę radości z piękna kwiatów i jadalnych owoców. Nie wolno zapomnieć o odpowiedniej glebie i wymaganiach pokarmowych roślin sadzonych jako ogrodzenie.

Po zdefiniowaniu celów i funkcji oraz zapoznaniu się z wymaganiami roślin decydujemy się na odpowiednie gatunki. Wybór nie jest prosty. Bogactwo oferty ogrodniczej i nierzadko dziwnie brzmiące nazwy zapożyczone z obcych języków i łaciny wcale nam tego nie ułatwiają.


Odkłady przy starym żywopłocie

Metoda zaprezentowana przez kolegę Krzysztofa Fruso aż prosi się o zastosowanie lekkich pnączy jako uzupełnienie, a w przyszłości zastępujących foliowe pasy przewleczone przez siatkę. Może to być szczególnie istotne ze względu na hałas, jaki mogą emitować pasy folii rozpięte na siatce, trzepocąc jak poszarpany żagiel na wietrze.

Drugim powodem, dla którego warto je zastąpić naturalną osłoną są względy estetyczne. Trzecim argumentem za pnączami jest niska trwałość takiego foliowego zabezpieczenia. Folia z czasem pod wpływem promieni UVi innych warunków atmosferycznych kruszeje i ulega pękaniu.

Sam autor opisujący metodę foliowej osłony w praktyce zastosował pnącza, co widać na pięknym zdjęciu ilustrującym Jego artykuł. Widnieje na nim w karminowych, jesiennych barwach winobluszcz pięciolistkowy. Nie jest to pnącze o najszybszych przyrostach rocznych, ale jeden krzew w ciągu trzech lat może zakryć całe ogrodzenie w promieniu 2–3,5 m. Dodatkowo dostarcza pszczołom nektaru i stanowi piękną jesienną ozdobę pasieki.

Do najszybciej rosnących lekkich pnączy zaliczają się niektóre odmiany powojników nazywanych również klematisami. Powojniki o największej sile wzrostu to odmiany z grupy Tangutica. Odmiana Bill MacKenze i Paul Farges (ta druga z grupy Vitalba) są w stanie w ciągu 10 tygodni, a najpóźniej do końca sezonu opanować ogrodzenie o dł. 6 m.


Powojnik

Odmiana Armandii o białych kwiatach pokryje nam od 3–5 m ogrodzenia. Niemal tak samo ekspansywny wzrost charakteryzuje odmianę o miłej nazwie Polish Spirit (od 3–4 m) z grupy Viticella (ciemne niebiesko-fioletowe kwiaty).

Błyskawicznie porośnie nasze ogrodzenie również rdestówka Abureta. Suchodrzewy i wiciokrzewy stanowią także piękny akcent kolorystyczny i zapachowy w ogrodzeniu. Niektóre gatunki z rodzaju Lonicera, do którego należą te krzewy pnące posiadają kwiaty atrakcyjne dla pszczół. Wiciokrzewy pomorski i Telemana wabią owady silną i przyjemną wonią kwiatów.

Dlatego należy ich unikać w miejscach często uczęszczanych przez potencjalne ofiary przypadkowych użądleń, ale nie przy ogrodzeniu w „neutralnych” miejscach. Do atrakcyjnych gatunków wiciokrzewów należy zimozielony wiciokrzew zaostrzony. Równie cenne w pasiece, ze względu na atrakcyjność dla pszczół są krzewy wiciokrzewu tureckiego, suchodrzewu, przewiertnia sinego i czarnego.

Z powodzeniem można stosować również wolniej rosnące i nieco bardziej wymagające pnącza. Do tej kategorii nieco wolniej rozrastających się (2–4 m/rok) należą: dławisz okrągłolistny, winorośl japońska, pachnąca i amurska oraz bluszcz pospolity. Z pnączy bylinowych warto napisać kilka słów o groszku pachnącym.


Tawuła

Ta pięknie pachnąca bylina nie posiada tak bujnego i szybkiego wzrostu, ale jest chętnie oblatywana przez owady. Innym pnączem bylinowym, atrakcyjnym ze względu na szybki wzrost, jest chmiel. Należy jednak zachować odpowiednią odległość od innych drzew i krzewów, ponieważ chmiel może je całkowicie zagłuszyć.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Jeżeli zdecydujemy się na taki naturalny sposób tworzenia żywopłotu, to dosadzając cenne rośliny należy pamiętać o warunkach siedliskowych i wymaganiach roślin. Żywopłot benjesowski po 10 latach niczym się nie różni od naturalnych zadrzewień śródpolnych i stanowi gęstą barierę dla nieproszonych gości w pasiece, jak i ochronę przed przypadkowymi pożądleniami.

fot. © Piotr Okniański

Piotr Okniański
Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy w Bydgoszczy
Katedra Zoologii WHiBZ
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"