fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 0

UWAGA! Artykuł pochodzi ze starych wydań Pasieki. Część wiedzy może być już nieaktualna. By zapoznać się z AKTUALNYMI zaleceniami weterynaryjnymi sprawdź:

Pszczelarskie kompedium wiedzy o warrozie cz. 1

Pszczelarskie kompedium wiedzy o warrozie cz. 2

Dlaczego są problemy z wyborem zarejestrowanego leku przeciwko warrozie

Pamiętaj by zawsze sprawdzić informacje w nowszych numerach "Pasieki". Wiele informacji z zakresu leczenia pszczół lub gospodarki pasiecznej uległo zmianie. Informacje zawarte w tym artykule utrzymujemy na stronie w ramach archiwizacji wiedzy pszczelarskiej. 

Cukier puder przeciwko warrozie, cz. III

Poprzednio pisano o zwalczaniu warrozy za pomocą cukru pudru z dodatkiem soli kuchennej oraz o optymalnej ilości zastosowanej soli, aby nie wywoływała ujemnych skutków u pszczół. Zastanawiano się również nad tym, czy środek ten nie będzie miał wpływu na obniżenie wartości produktów. Opisano również obserwacje mikroskopowe Varroa destructor oraz wrażliwość tego pasożyta na światło.

Zabiegi opylania

W następnych rozdziałach zostaną poruszone sprawy związane z techniką opylania tak, aby każdy pszczelarz mógł przeprowadzić próby we własnej pasiece i podzielić się wynikami z innymi. Jest to zagadnienie bardzo ważne, gdyż tylko pszczelarze dysponujący dużą ilością pni mogą wiarygodnie zbadać  skutki zabiegów dokonywanych przeciw tak trudnemu do zwalczenia pasożytowi pszczół.

Prawdopodobieństwo zasolenia produktów trafiających do konsumenta jest minimalne, ponieważ zabiegu opylania dokonuje się w części gniazdowej. Nie ma ani teoretycznego, ani praktycznego uzasadnienia dokonywania tych zabiegów w miodni.

Wyjątek mogą stanowić pasieki, gdzie produkuje się mleczko w miodni i przestawiany jest tam czerw. Przestawianie wyłącznie krytego czerwia rozwiązuje ten problem, bowiem pasożyty wychodzące z tych plastrów, nie znajdując czerwia otwartego przejdą do części gniazdowej.


fot. © Roman Dudzik

Niekorzystnym następstwem stosowania cukru pudru w niewłaściwy sposób i w nieodpowiedniej porze sezonu może być przyspieszona krystalizacja miodu (nawet w plastrach), a może i zapasów zimowych. Na pierwszy zarzut odpowiedź zna każdy pszczelarz, który zetknął się z pożytkiem rzepakowym lub z innych roślin krzyżowych.

Na drugi zaś odpowiedzą na wiosnę ci, którzy po dokładnym zapoznaniu się z treścią niniejszego doniesienia zastosują cukier puder jeszcze przed zimą.

Podstawą uzyskania wiarygodnych wyników jest to, aby nie potraktować badanym środkiem i podanym sposobem wszystkich rodzin w pasiece, a ograniczyć się do kilku. Pozostałe należy potraktować jako rodziny kontrolne, z którymi będzie można porównać efekty zabiegów.

Błędem jest traktowanie dostarczonym środkiem tylko lub w pierwszej kolejności rodzin słabych, przesądzając z góry, że w tych rodzinach jest na pewno dużo pasożytów. Obserwacje własne takich rodzin zdecydowanie świadczyły, iż przyczynami słabego rozwoju były głównie czynniki związane z występowaniem rozstrzelonego czerwia, a nie obecnością w nich Varroa.

W grupie rodzin, w których zamierza się zbadać jeden lub kilka problemów, muszą znajdować się rodziny o różnej sile, tj. takie, które będą reprezentowały faktyczny stan w pasiece. Należy też zwrócić uwagę na to, że im więcej rodzin w grupie tym wiarygodniejsze wyniki.

Wykonanie osiatkowanych wkładów

Warunkiem dobrego działania siatki jest, aby posiadała oczka 3-3,5 mm, była poprawnie napięta i przybita, np. do drewnianej ramy. Wymiar ramy powinien  być o ok. 6 mm mniejszy od szerokości ula oraz odpowiednio mniejszy od dwóch pozostałych ścian, tak, aby rama nie blokowała pszczołom otworu wylotowego.

Dobrze zdaje egzamin dostępna w handlu siatka plastikowa o oczkach w kształcie równoległoboku lub rombu. Naciąganie siatki na ramę powinno wykonywać się w temperaturze nie niższej niż 25°C lub w czasie naciągania siatkę odpowiednio podgrzać, np. suszarką do włosów.

Oczka siatki mają w przybliżeniu wymiar 3x3?mm. Ponieważ dłuższa przekątna rombu posiada wtedy wymiar ok. 4,2 mm, więc pszczoła może włożyć w oczko część głowy i końcem języczka dosięgnąć do 9 mm w głąb.

Uwzględniając możliwość wchodzenia pasożytów na drobne odpady z ula (pyłek w formie obnóży, kawałki wosku i oprzędów) odległość siatki od podkładki lub dennicy ula powinna wynosić co najmniej 12mm [obecnie w handlu jest dostępna siatka metalowa o różnych wymiarach oczek – red.].

Z praktyki wiadomo, iż nawet najbardziej poprawnie napięta i przybita do ramy siatka, po wstawieniu do ula, pod wpływem podwyższonej temperatury rozciąga się, a po wejściu na nią nawet niewielkiej liczby pszczół opadać może nawet o 10 mm. Aby do tego nie doszło, najlepiej jest pod siatką zamocować drut ramkowy, o średnicy 0,4 mm.

W tym celu w boczne listwy ramy wbija się co 5 cm małe gwoździki, nie dobijając ich zupełnie. Drut dłuższy o ok. 5 cm od szerokości ramy należy zawinąć wokół gwoździa. Regulowanie naciągu drutów uzyskuje się przez przegięcie ich w bok płaskimi kleszczami w odległości co kilka centymetrów. W ten sposób uzyskuje się napięty drut o zygzakowatym ukształtowaniu.

Zastosowanie znacznie grubszego lub cieńszego drutu jak podano nie jest wskazane. Na dolne obrzeże ramy można przymocować folię silosową lub lepiej umieścić obramowaną siatkę w wanience z cienkiej blachy, uformowanej podobnie jak blacha piekarnicza.

Rozwiązań konstrukcyjnych wkładów może być wiele, co zależy głównie od przestrzeni między dennicą ula a ramkami i możliwościami włożenia jej do ula. Najłatwiej osiatkowane wkładki stosuje się w ulach o podwyższonej i ruchomej dennicy.

Jak wiadomo, w celu unieruchomienia spadłego pasożyta stosuje się wkładki pokryte lepkimi substancjami. Przy stosowaniu cukru pudru i osiatkowanej wkładki nie ma potrzeby pokrywania jej lepkimi substancjami, gdyż osobniki Varroa spadając na pył cukrowy przewracają się na grzbiet i w tej pozycji z reguły giną.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Po dokonaniu zabiegu plastry i inne części ula należy złożyć podobnie jak po dokonaniu przeglądów. Słoje z pozostałym po zabiegu cukrem należy dokładnie zamknąć. Nakrętek nie należy jednak zakręcać na siatkę z pończochy, gdyż spowodowałoby to jej przecięcie na krawędziach słoja. (cdn.)

Józef Kalinowski
Andrzej Kalinowski


 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"