Rabunki i pszczoły rabujące
W terminologii pszczelarskiej pojęcie „rabunek w pasiece” oznacza sytuację, w której pszczoły lotne wchodzą do obcych uli. Czynią tak nie na skutek błądzenia, lecz z zamiarem zabrania z nich nagromadzonych tam zapasów i przeniesienia ich do swego gniazda.
W początkowym stadium rabunku pszczoły rabujące nie są liczne. Także ich zainteresowanie dotyczy zazwyczaj niewielkiej liczby rodzin. Na dalszym etapie przebieg rabunku w pasiece może być różny. Może nastąpić gwałtowne zwiększenie zarówno liczby pszczół rabujących, jak i rodzin rabowanych, może też przez długi czas utrzymywać się stan opisany jako początkowy.
Zdjęcia: Jerzy Jóźwik
W pierwszym przypadku w miarę upływu czasu liczba pszczół rabujących i rodzin rabowanych stale się zwiększa. Równocześnie w rodzinach rabowanych pojawia się reakcja obronna. Strażniczki bronią dostępu do własnego gniazda obcym pszczołom. Pszczoły rabujące, które w pierwszej fazie rabunku nie są agresywne, a jedynie usiłują przedostać się wszelkimi sposobami do obcych gniazd, też zaczynają walczyć.
Do walk między robotnicami dochodzi zarówno przy wylotkach, jak i na mostkach, na trawie przed ulami, na daszkach i przy sprzęcie pasiecznym. Liczba atakujących pszczół jest na tyle duża, że są one groźne także dla ludzi pracujących w pasiece. W tej fazie zagrożone rabunkiem stają się wszystkie rodziny obecne na pasieczysku, a przerwanie tego nastroju wymaga zdecydowanej interwencji pszczelarza.
W drugim przypadku, kiedy wystąpił tak zwany „cichy rabunek”, w miarę upływu czasu nie zwiększa się w sposób zauważalny liczba pszczół rabujących.
Podczas takiego rabunku pojedyncze pszczoły zabierają zapasy jednej, słabej i źle broniącej się rodzinie, przy czym mogą to być podobnie jak w przypadku rabunku opisanego wcześniej, robotnice pochodzące z różnych rodzin. Niekiedy wśród „rabusiów” dominują pszczoły z jednej rodziny. Niezależnie jednak od pochodzenia pszczół inicjujących rabunek i następnie kontynuujących go, nie atakują one innych rodzin, a te zachowują się spokojnie. Zdarza się więc, że ten typ rabunku może zostać niezauważony przez pszczelarza nawet wtedy, gdy przebywa on w pasiece.
[...] - treść ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych
e-Prenumeratorów
Janina Muszyńska
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.