Dzika pszczoła MURARKA OGRODOWA
Pszczelarze doskonale znają znaczenie pszczół w zapylaniu roślin i wiedzą, jak bardzo wpływają one na podnoszenie plonu oraz jakość owoców i nasion. Zapotrzebowanie na zapylacze w większości pokrywane jest przez pszczołę miodną.
Jednak w niektórych rejonach występują znaczne niedobory pszczół do zapylania spowodowane zmniejszającą się liczbą pasiek (szacuje się, że w kraju mamy obecnie około 800 tysięcy pni), ich nierównomiernym rozmieszczeniem, a także niewielkim zasięgiem wynajmu rodzin pszczelich do zapylania upraw
Niedobory zapylaczy uzupełniają dzikie pszczoły, których w Polsce mamy około 450 gatunków. Jednak i ich liczebność w przyrodzie stale maleje z powodu ubożenia bazy pokarmowej. Powodem tego jest między innymi zaniechanie uprawy pastewnych roślin motylkowych i zastąpienie ich uprawami zbóż i roślin okopowych, ustawiczne niszczenie roślinności ruderalnej, a także zagłada miejsc gnieżdżenia się i zimowania owadów na przykład przez bezmyślne wiosenne wypalanie traw i nieużytków, gdzie często w pustych łodygach roślin znajdują się gniazda pszczół, a w płytkich ziemnych norkach pod korzeniami roślin zimują lub zakładają nowe gniazda samice trzmieli.
Zdjęcia: Dariusz Tepe Pszczoła murarka na kwiecie truskawki
Wśród dzikich zapylaczy są trzmiele tworzące czasem bardzo liczne rodziny i pszczoły samotnice zakładające swoje gniazda pojedynczo lub tworzące kolonie sięgające nawet kilku tysięcy osobników. Niektóre gatunki dzikich pszczół przewyższają pszczołę miodną w skuteczności zapylania pewnych gatunków roślin, zwłaszcza tych, u których budowa kwiatu uniemożliwia pszczole miodnej dostanie się do nektaru.
Dzieje się tak na przykład w przypadku koniczyny czerwonej, której rurkowate kwiaty są zwykle zbyt długie, aby robotnice pszczoły miodnej mogły sięgnąć do nektaru swym dość krótkim języczkiem. Natomiast trzmiele mające dłuższe języczki łatwo pobierają nektar, zapylając przy tym kwiaty. Innym przykładem jest lucerna, którą pszczoły miodne niechętnie oblatują z powodu eksplozyjnego charakteru jej kwiatów.
W momencie odwiedzania przez owada kwiatu pręcikosłupowie uwalniane jest spomiędzy zrośniętych w łódeczkę dwóch płatków korony i z dużą siłą uderza od dołu w głowę owada. Po kilku takich ciosach robotnice zniechęcają się do lucerny i przenoszą się na inne kwiaty lub starają się dostać do nektaru z boku, pomiędzy płatkami korony.
Zdarza się czasem, że pręcikosłupowie tak mocno przyciska języczek pszczoły, że nie ma ona siły się uwolnić i ginie na kwiecie. Natomiast znacznie mniejsza od pszczoły miodnej samotnica miesiarka lucernówka (Megachile rotundata) jest tak sprytna, że w porę potrafi uniknąć uderzenia.
Inną samotną pszczołą, jest murarka ogrodowa (Osmia rufa). Jest ona dość powszechna na terenie całego kraju i oblatuje około 150 gatunków roślin.
Kolonia murarki ogrodowej w sadzie wisniowym
Rozpoczyna loty już w pierwszej połowie kwietnia, a kończy w czerwcu. Okres ten pokrywa się z czasem wiosennego kwitnienia większości roślin ogrodniczych i dlatego gatunek ten może być znakomitym uzupełniającym zapylaczem sadów, jagodników czy ogrodów przydomowych. Murarka należy do rodziny miesiarkowatych (Megachilidae) i, jak wszystkie pszczoły do niej należące (z wyjątkiem gatunków pasożytniczych), zbiera pyłek na szczoteczkę sztywnych włosków na spodniej stronie odwłoka. Przy jej pomocy sczesuje z pylników kwiatowych pyłek, który po przeniesieniu do gniazda staje się pokarmem dla jej potomstwa.
Wiosną z kokonów wychodzą najpierw samce i w pobliżu gniazd czekają na wygryzienie się samic, które pojawiają się kilka dni później i są zaraz zapładniane. W ciągu kolejnych dni poszukują one miejsc do zakładania gniazd. W naturze najchętniej gnieżdżą się w pustych łodygach roślin baldaszkowatych, trzcinie pospolitej, a także różnego rodzaju otworach wygryzionych przez inne owady lub szkodniki drewna.
Budowę gniazda murarka rozpoczyna od ulepienia pierwszej, grubszej ścianki z wilgotnej gliny lub błota, a następnie przystępuje do gromadzenia pyłku. Aby napełnić jedną komórkę pyłkiem (około 200 mg), wykonuje od 30 do 40 lotów. Gdy zapas pokarmu jest dostateczny, samica składa na pyłku białe, błyszczące jajeczko i zamyka komórkę cieńszą przegrodą z gliny oddzielającą kolejną celę. Murarka w jednej rurce, w zależności od jej długości, buduje od kilku do 15 komórek (średnio 7). Po zamknięciu ostatniej komórki zabezpiecza wejście do gniazda dodatkową, grubszą ścianką. W ciągu sezonu jedna samiczka składa do 30 jajeczek.
Przygotowywanie materiału gniazdowego
Murarka ogrodowa jest jedną z najbardziej skutecznych w zapylaniu pszczół ze względu na jej ruchliwość na kwiatach, a także duże ilości pyłku, jakie gromadzi w gniazdach. Poza tym jest całkowicie nieagresywna i łatwa w hodowli.
Gdyby ktoś chciał założyć własną kolonię murarki, powinien wiosną, w okresie lotu tej pszczoły, rozejrzeć się po okolicy, a na pewno uda mu się odnaleźć naturalną kolonię.
Wystarczy wtedy w pobliżu tego miejsca wyłożyć pociętą trzcinę, a z pewnością samice zasiedlą przygotowane rurki. Istnieje również możliwość nabycia ograniczonych ilości kokonów murarki w placówkach naukowych zajmujących się badaniem wykorzystania tego gatunku w zapylaniu roślin uprawnych.
Najłatwiejszym sposobem przygotowania gniazd dla murarki jest pocięcie łodyg trzciny pospolitej na około 15 centymetrowe odcinki, tak aby jeden koniec rurki był zamknięty przez kolanko. Wewnętrzna średnica trzciny powinna wynosić 6-8 milimetrów. Tak przygotowany materiał gniazdowy najlepiej umieścić w drewnianej skrzyneczce przykrytej daszkiem zabezpieczającym rurki przed zamoknięciem. Trzcinę należy upchać jak najciaśniej lub przy pomocy gumek utworzyć pakiety po 50 sztuk, co ma zapobiec ich późniejszemu wysypywaniu się.
Samice murarki powracające do gniazd z ładunkami pyłku
Jeżeli kokony zostały zakupione, sposób ich podawania zależy od tego w jakiej formie były dostarczone. Gdy otrzymaliśmy całe rurki z kokonami, wystarczy je wetknąć pomiędzy przygotowaną przez nas trzcinę. Natomiast, jeżeli nabyliśmy kokony wyjęte z rurek, należy postępować zgodnie z załączoną instrukcją i umieścić opakowanie bezpośrednio przy materiale gniazdowym (pod daszkiem lub podwiesić pod skrzyneczką).
Ze względu na niebezpieczeństwo rozprzestrzeniania się pasożytów lepiej jest wystawiać kokony wydobyte z gniazd i co roku przygotowywać nowe rurki. Kokony wystawiamy na początku kwietnia w ciepły i słoneczny dzień po zakwitnięciu pierwszych wiosennych roślin. Do zapoczątkowania hodowli murarki wystarczy około 1000 kokonów. Po 2–3 tygodniach, po wygryzieniu się pszczół, pudełko z resztkami kokonów należy usunąć ze względu na możliwość występowania tam pasożytów.
Ostatnim, jednak bardzo ważnym, etapem przygotowania gniazd dla murarki jest zabezpieczenie rurek przed ptakami. W tym celu najlepiej jest osłonić skrzyneczkę od frontu delikatną siatką o 3-4 centymetrowych oczkach.
Pracującym samiczkom wcale ona nie przeszkadza, a stanowi bardzo skuteczne zabezpieczenie przed wizytą niepożądanych gości.
Jesienią całą skrzyneczkę najlepiej jest przenieść do chłodnego i suchego pomieszczenia. Można też pozostawić ją na miejscu, jednak trzeba wtedy zwrócić szczególną uwagę na zabezpieczenie gniazd przed wilgocią. Wiosną następnego roku zimujące murarki wynosimy na zewnątrz i umieszczamy w ciepłym i słonecznym miejscu. Należy pamiętać, że nasza kolonia rozrasta się, a więc trzeba przygotować 2–3 razy więcej rurek niż w poprzednim sezonie.
Obserwacja pracujących pszczółek dostarcza wiele przyjemności i jest całkowicie bezpieczna, a korzyści, jakie przynosi murarka ogrodowa, zapylając kwiaty, są wprost nieocenione.
mgr inż. Dariusz Teper
Oddział Pszczelnictwa ISK