Z artykułu dowiesz się m.in.:
- czy umiejętność tańca jest u pszczół wrodzona;
- muchówki mogą być lepszymi zapylaczami niż pszczoły, gdy jest zimno;
- jak pszczelarze „naturalni” postrzegają dobrostan pszczół.
Przegląd prasy światowej
Pszczoły uczą się tańczyć
„ScienceNews” (dostęp 03/2023)
Taniec pszczół, odkryty przez znakomitego etologa Karla von Frischa, ma olbrzymie znaczenie dla pszczół z rodzaju Apis. Jest on kodem, który pozwala pszczołom z tego samego gniazda w sposób dość precyzyjny przekazywać wiadomości o dostępności pożywienia, jego odległości od gniazda oraz o kierunku lotu, w jakim należy podążać, aby znaleźć pokarm. Taniec może wydawać się prosty, ale w rzeczywistości dokładne wykonywanie ruchów na powierzchni plastra, zwłaszcza nieregularnej dzikiej zabudowy, jest wyzwaniem. Tancerki otoczone setkami przepychających się pszczół, szybko poruszając odwłokiem, muszą utrzymać właściwy kąt względem położenia Słońca. Łatwo się potknąć i zmienić kierunek na nieprawidłowy.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Gdy jest zimno, muchówki mogą zapylać częściej niż pszczoły
„Ecology is Not a Dirty Word” (dostęp 03/2023)
Na blogu „Ecology is Not a Dirty Word” profesorka Manu Saunders z Australii popularyzuje własne badania naukowe oraz przemyślenia dotyczące owadów, ekologii zapylania i biologii pszczół, czyli tego, w czym naukowczyni się specjalizuje. Jeden z ostatnich wpisów poświęciła najnowszej publikacji, dotyczącej badań, w których brała udział jako jedna z członkiń zespołu badawczego. Analiza różnych badań dotycząca sieci zapyleń1 na świecie w odmiennych klimatach w kontekście porównania zapylania owadów należących do błonkoskrzydłych, muchówek, motyli i chrząszczy wykazała, że klimat silnie wpływa na aktywność zapylania tych grup owadów. W strefie klimatu tropikalnego sieci zapyleń zdominowane są przez różne pszczoły i muchówki nienależące do bzygowatych. W strefach suchych prym wiodą pszczele i niepszczele błonkoskrzydłe, jak również muchówki nienależące do bzygowatych. W strefach umiarkowanych królują pszczoły, ale już w strefie kontynentalnej i polarnej rządzą pszczoły oraz muchówki należące do bzygowatych i niebzygowatych. Wyniki te dają empiryczne wsparcie dla hipotezy, że różne „muchy” i ich krewniacy mogą być ważniejszymi zapylaczami w chłodnych strefach klimatycznych.
Gdzie podział się świdraczek?
„American Bee Journal” 01/2023
Nieczęsto się zdarza, że problemy w pszczelarstwie znikają. Najczęściej piętrzą się, aż w końcu stare problemy zostają przyćmione przez nowe wyzwania. Tak uważa Allison McFree – naukowczyni pszczelnictwa i stała pisarka ABJ. Częstość pojawiania się problemów związanych ze świdraczkiem pszczelim (Acarapis woodi) i choroby przez niego wywoływanej, zwanej akarapidozą (lub chorobą roztoczową) spadła tak gwałtownie ponad pół wieku temu u pszczół miodnych, że wielu młodych pszczelarzy nie wie nic na jej temat. Pasożyt A. woodi należy do roztoczy kolonizującymi tchawki pszczół. W odróżnieniu więc od dręcza pszczelego jest endopasożytem, a nie ektopasożytem, czyli zasiedla wnętrze ciała gospodarza, a nie jego powierzchnię. Powszechnie akceptowanym uzasadnieniem spadku jego występowania w pasiekach jest to, że pszczoły rozwinęły wrodzoną oporność a jednocześnie akarycydy stosowane masowo na dręcza pszczelego zwalczają przy okazji także świdraczka.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Alison McFee jest doktorką nauk genetycznych i biotechnologii. Obecnie na Uniwersytecie Stanowym Karoliny Północnej bada plemniki trutni pszczół miodnych.
Czy pszczelarze „naturalni” dbają
o dobrostan pszczół?
„American Bee Journal” 02/2023
Fred Jones na łamach lutowego wydania „American Bee Journal” roztrząsa podejście ruchu Pszczelarstwa Naturalnego2 do idei dobrostanu pszczół. Amerykański pszczelarz zauważa, że koncepcja tego podejścia do pszczelarstwa opiera się na założeniu idei natury, w której zdolność do samodzielnego przetrwania gatunku zapewniać ma lepsze zdrowie i bezstresową egzystencję pszczół. Ponadto naśladowanie życia pszczół na wolności powinno być zatem drogowskazem sposobu ich utrzymywania, jeżeli tylko potrzeby pszczół przedkładamy ponad potrzeby pszczelarzy. Takim założeniem w świecie zwierząt innych niż ludzie jest pojęcie dobrostanu zwierząt, które najczęściej odnosi się do kręgowców. Przynajmniej w takim ujęciu, jakie zostało zatwierdzone i rozpowszechnione w 1964 r. przez brytyjską Radę Dobrostanu Zwierząt Gospodarskich, które znane jest jako lista pięciu wolności.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Fred Jones jest pszczelarzem w stanie Wirginia. Do 2018 r. był prezesem Stowarzyszenia Pszczelarzy New River Valley.
Wywiad z prof. Tomem Seeleyem,
„American Bee Journal” 03/2023
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
1 - Określenie sieci zapyleń już się zadomowiło, choć pojawia się w polskich publikacjach od niedawna. Jest jednak skrótem myślowym i z tego względu może nie być akceptowane przez niektórych czytelników, ponieważ odwiedziny kwiatu przez owada niekoniecznie muszą wiązać się z zapyleniem – przyp. red.
2 - Nie chodzi tutaj o używanie środków leczniczych pochodzenia naturalnego ani o utrzymywanie pszczół w ulach z materiałów pochodzenia naturalnego, ani też o współczesne bartnictwo czy powrót pszczół do lasów. Chodzi o ruch pszczelarzy, którzy mają konkretne postulaty ideowe i praktyczne w zakresie przywrócenia uogólnionego „zdrowia pszczół” oraz podejmują działania na rzecz „dobra pszczół” przez takie utrzymywanie ich w pasiekach, aby było jak najbliższe naturalnemu rytmowi biologicznemu pszczół w dziko żyjących populacjach, w tym poprzez zaprzestanie używania środków leczniczych przeciwko warrozie i innym chorobom. Ruch ten nie jest jednorodny, więc oczywiście ten krótki opis jest ujednoliceniem i uproszczeniem.
3 - Niektórzy pszczelarze „naturalni” w Ameryce Północnej uważają, że ul ten nie spełnia naturalnych preferencji pszczół i jest daleki od ich zoptymalizowanych potrzeb.
4 - Według założeń koncepcji Pszczelarstwa Darwinistycznego pszczelarz utrzymuje rodziny w małych ulach (jeden korpus plus półnadstawka), pozwala pszczołom roić się lub dokonuje sztucznej przerwy w czerwieniu, nie wymienia systemowo matek pszczelich na obce, ule trzyma najlepiej pojedynczo, a nie w pasiekach, zazwyczaj nie leczy pszczół, a monitoruje stopień porażenia dręczem pszczelim. W przypadku populacji roztoczy od 5% wymienia matkę na taką z rodziny o niskim porażeniu i leczy lub dokonuje eutanazji rodziny (takiego sformułowania używa Seeley), najlepiej przy użyciu wody mydlanej.