fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 56

Przegląd prasy światowej

Ilustr. artistdesign13 z freepik

„American Bee Journal” 10/2022

Niewidzialne kokony pszczół miodnych

Kto widział kokony owadów? Prawie wszyscy – chociażby w programach przyrodniczych pokazywano oprzędy motyli. Pszczoły miodne też przędą kokony – rzadko je jednak dostrzegamy, są to bowiem warstwy przędzy, kału i propolisu przyklejone do woskowych ścian komórki. Nie są tak kształtne i „ewidentne” jak kokony murarek, które możemy nawet kupić w sklepach. Jednak to nie wszystko – zagadką bowiem pozostaje, dlaczego pszczoły miodne w ogóle przędą kokony. Czy nie powinny im wystarczyć do przepoczwarczenia bezpieczne, woskowe komórki? Na to pytanie stara się odpowiedzieć Rusty Burlew – redaktorka „American Bee Journal”.

Na świecie jest ponad 20 000 gatunków pszczół – pisze [w Polsce żyje ponad 450 – przyp. aut.]. Jednak kokony przędą larwy pszczół tylko z dwóch rodzin: pszczołowate (Apidae – do nich należy pszczoła miodna) oraz miesierkowate (Mechachilidae – do nich należą murarki). W pozostałych pięciu rodzinach jest to rzadkie zjawisko. Zazwyczaj taksonomowie tę cechę uważają za pierwotną, będącą pozostałością jeszcze po dalekich wspólnych przodkach pszczół i os drapieżnych.

Większość pszczół to owady samotne i gros z nich zatraciła zdolność przędzenia kokonu w toku ewolucji. Tymczasem wszystkie pszczoły właściwe1, w tym miodna i inne pszczoły społeczne z rodzaju Apis oraz bezżądłowe melipony, a także trzmiele przędą kokony. Jest to o tyle dziwne, że wszystkie wyżej wymienione eusocjalne owady są powszechnie uważane za ewolucyjne linie rozwojowe pszczół odbiegające od ich bardziej pierwotnych owadzich przodków więc intuicyjnie może się wydawać, że przędzenie kokonów to zbędna cecha prymitywna.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Rusty Burlew stale współpracuje z redakcją „American Bee Journal”. Od 30 lat zgłębia nauki ekologiczne, pszczelnicze i rolnicze. Jest aktywistką na rzecz ochrony rodzimych gatunków pszczół w USA.

„Bees for Development Journal” 06/2022

Od autora: czasopismo „BfDJ” to kwartalnik wydawany przez międzynarodową organizację Bees for Development Resource Centre (w wolnym tłumaczeniu: Ośrodek Rozwoju Gospodarowania z Pszczołami). Autorzy koncentrują się głównie na opisywaniu rozwoju pszczelarstwa i popularyzowaniu wiedzy na temat badań z dziedziny pszczelnictwa w krajach rozwijających się Afryki i Azji. Celem organizacji jest docieranie do jak największej liczby czytelników za pośrednictwem darmowego wydania internetowego. Pismo w wersji drukowanej również jest bezpłatnie kolportowane do organizacji z krajów rozwijających się, zajmujących się pszczołami.

Rozwój pszczelnictwa w Mongolii

W Mongolii działa Szkoła Nauk o Zwierzętach i Biotechnologii na Mongolskim Państwowym Uniwersytecie Przyrodniczym w Ułan Bator (czyli stolicy kraju), która w ramach Jednostki Badawczej ds. Hodowli Pszczół od 1974 r. stara się wdrażać program rozwoju pszczelarstwa w tym kraju. Tego wszystkiego możemy dowiedzieć się z artykułu profesorki Togtochbajar Norowsambuu.

Mongolska uczelnia od początku działalności prowadziła badania naukowe w zakresie chowu i hodowli pszczół, ustalania norm pracy pszczelarzy, badań zasobów roślin miododajnych oraz składu biochemicznego miodu i innych produktów. Jednak w okresie przejściowym od gospodarki centralnie planowanej do rynkowej oraz prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw pszczelarskich, upadek stacji badawczych doprowadził do gwałtownego spadku liczby badań. Innowacyjny projekt zrealizowany dzięki grantowi Fundacji Naukowo-Technicznej Ministerstwa Edukacji i Nauki Mongolii spowodował, że rozwój pszczelarstwa w tym pasterskim stepowym kraju znów nabrał tempa.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Niszczyciele czy opiekunowie lasu?

Pszczelarstwo w Ghanie w dużej mierze wciąż oparte jest o tradycyjny leśny chów pszczół w ulach robionych zwykle z kory i zawieszanych na drzewach. Jako że tacy pszczelarze ingerują w środowisko naturalne, jest kwestią do rozważenia, czy ich wpływ jest pozytywny, czy negatywny. Kierowniczka programu Bees for Development, Janet Lowore w artykule podzielonym na trzy części broni tradycyjnego leśnego pszczelarstwa w Afryce na podstawie danych pozyskanych z Ghany.

W pierwszej części opisała problem wykorzystywania kory drzew do produkcji uli. Takie konstrukcje są tymczasowe i szybko się zużywają, a więc zapotrzebowanie na nie jest duże. Czy powoduje to wylesianie obszaru zajętego przez pszczelarzy? Okazuje się, że nie. Do produkcji uli wykorzystywane są starsze drzewa, a młode pozostają nienaruszone, ponieważ nie nadają się do tego celu.

W drugiej części artykułu Lowore wykazała, że ghańscy pszczelarze chronią i bardzo dbają o swoje leśne pasieki, ponieważ ma to wpływ na uzyskanie wyższych dochodów. Korzystają z zasobów środowiska naturalnego ostrożnie i rozsądnie. Owszem, istnieje wiele powodów zmniejszania się areału lasów, ale nie są one zależne od pszczelarzy tradycyjnych, a tam, gdzie mogą chronić środowisko, zwykle to robią, np. zapobiegają pożarom.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Ecology for the Masses (Ekologia dla mas)

Czy obcy są zawsze źli?2

Ukryty wpływ odbudowy siedlisk na trwałość sieci zapylania

Przywracanie gatunków rodzimych i usuwanie obcych gatunków inwazyjnych często jest jedną z technik zabiegów konserwatorskich ochrony środowiska w celu złagodzenia kryzysu różnorodności biologicznej i odbudowy lokalnych ekosystemów. Długoterminowe dane na temat trwałości populacji – bardzo trudne (logistycznie i finansowo) do zebrania – są niezbędne do monitorowania skutków usuwania organizmów inwazyjnych. Zrozumienie, w jaki sposób usunięcie gatunków inwazyjnych przynosi korzyści ochronie środowiska, wymaga nie tylko zmierzenia, w jaki sposób takie działanie wpływa na funkcjonowanie ekosystemu, ale także, w jaki sposób może to korzystnie wpłynąć na trwałość populacji gatunków rodzimych w perspektywie długoterminowej.

Doktor Adam Hasik na portalu popularyzującym naukę ekologiczną i naukowe metody ochrony środowiska, tworzonym przez naukowców, opisuje nowe ciekawe badanie opublikowane we wpływowym czasopiśmie naukowym specjalizującym się w nowych odkryciach: „Ecology Letters”3. Badacze z Wydziału Biologii Ewolucyjnej i Nauk o Środowisku z Uniwersytetu w Zurychu (profesor Jordi Bascompte: ekolog, specjalista od wpływu ekologicznych sieci połączeń na kształtowanie się bioróżnorodności oraz doktorka Marilia Palumbo Gaiarsa, ekolożka zainteresowana głównie interakcjami na linii zapylacz–roślina oraz wpływem globalnych zmian na wymieranie gatunków) w celu zrozumienia, jak usunięcie gatunku inwazyjnego wpłynęło na stabilność lokalnych gatunków i ekosystemu, posłużyli się imponującą próbą statystyczną.

Wykorzystali dane sieci połączeń ekologicznych pomiędzy roślinami a zapylaczami na wyspie Mahe w Seszelach. Mieli dobre miejsce do porównawczych badań naukowych, o co niełatwo jest w ekologii. Sześćdziesiąt cztery tereny badawcze były rozmieszczone w ośmiu ośrodkach. W każdym z nich istniały dwa podobne, ale różnie potraktowane obszary. W jednym wcześniej usuwano inwazyjne gatunki roślin, a drugie pozostawiano w spokoju.

Korzystając z tych danych, naukowcy skonstruowali model dynamiki populacji gatunków i jego stopień zagnieżdżenia w każdej sieci ekosystemowej. Model ten obrazował zmiany w obfitości występowania roślin w interakcji z owadami je zapylającymi.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Doktor Adam Hasik jest ekologiem ewolucyjnym badającym ekologiczną i ewolucyjną dynamikę relacji gospodarz–pasożyt.

Opracował
Jakub Jaroński

Od Redakcji:

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów


Przypisy:

1 - Pszczoły właściwe (Apinae) – podrodzina pszczół z rodziny pszczołowatych, do których, poza pszczołami z rodzaju Apis, należą trzmiele, porobnice, kornutki czy melipony. Aktualnie po zmianach w taksonomii w związku z dostosowywaniem się dzielenia organizmów w biologii – do jedynej naukowej metody dzielenia organizmów badającej rodowód, czyli kladystyki – trudno wyróżnić poza posiadaniem wspólnego jednego przodka jakiejś wspólnej cechy bardzo charakterystycznej dla tej grupy i odróżniającej je od innych – przyp. aut.

2 - Dostęp do wersji elektronicznej wspomnianej niżej publikacji z 31.08.2022.

3 - Link do materiału źródłowego: https://doi.org/10.1111/ele.14081. Ecology Letters (wskaźnik cytowań IF na rok 2021: 11): to specjalistyczne recenzowane naukowe czasopismo publikujące najnowsze odkrycia w dziedzinie nauk ekologicznych. Specjalizuje się zwłaszcza w badaniach, które testują jasno sformułowane hipotezy oraz ich oryginalność i potencjalny wkład w nowe osiągnięcia w dziedzinie ekologii. Redakcja odradza autorom przysyłanie takich prac, które jedynie potwierdzają lub poszerzają dotychczasową wiedzę.

4 - Sami badacze w publikacji naukowej w sekcji dotyczącej dyskusji piszą o tym, że uzyskawszy inne wyniki, niż zakładała hipoteza, którą postawili, ich badanie poszerza wiedzę na temat tego, w jaki sposób inwazje obcych gatunków zmieniają zależności. Jest to niezbędne, jeśli mamy złagodzić negatywne skutki różnych czynników wymierania, jednocześnie wciąż zapewniając świadczenie usług ekosystemowych takich jak np. zapylanie [przyp. aut.]


 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"