fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 4

W telegraficznym skrócie

Polska

Pszczelarzy (i nie tylko) opanował szał cukrowy. Ceny tego produktu rosły, a mimo to nie było go na półkach. Tymczasem GUS podawał, że Polska wyprodukowała więcej cukru niż w poprzednim roku, z czego tylko część powędrowała za granicę. Co się działo? Kolejne miesiące dały odpowiedź – nie tylko produkcja była rekordowa, lecz także sprzedaż. W lipcu 2022 sprzedano o 82% więcej cukru niż w tym samym miesiącu 2021 r. Zapłaciliśmy za niego trzy razy więcej niż rok wcześniej.

Jedynym wyjaśnieniem sytuacji jest panika, która „nakręcała” sprzedaż. Na co ósmym paragonie było 10 lub więcej kg cukru. Więcej osób nabywało wyłącznie ten towar (w szczycie szaleństwa co czwarty klient brał tylko cukier). Na forach słusznie przejawiają się opinie, że zamiast czekać do lata z zakupem sacharozy na zakarmianie i konkurować z osobami robiącymi przetwory, lepiej nabyć produkt wcześniej np. w zimie. W końcu cukier się nie psuje…

Stare Lipiny

Pszczelarzom Ewelinie i Tomaszowi Siembidom, właścicielom pasieki Cztery Pory Miodu, między 6 a 7 września ukradziono 11 drewnianych uli. Cztery z nich miały styrodurowe korpusy gniazdowe firmy Lyson. Ule były znakowane w charakterystyczny sposób. Straty oszacowano na 30 000 zł (skradziono też miód). Za pomoc w ujęciu sprawcy przewidziana jest nagroda w wysokości 3 000 zł.

Borne Sulinowo

W okolicach Bornego Sulinowa 5.08. doszło do kradzieży 14 uli z rodzinami pszczelimi (z 22 będących na miejscu), a także 8 miodni. Pasiecznicy, oprócz pszczół i pni, stracili ok. 800 kg miodu gryczanego. Straty szacują na 52 780 zł. Ule były ciężkie, przystosowane do przewożenia ładowarkami, autorskiego pomysłu pasieczników. Kradzież musiała być więc dobrze zaplanowana.

Żabno

Podczas przewozu syropu cukrowego w beczkach, te się rozszczelniły i słodka mieszanina zaczęła z nich wypływać. W czasie postoju samochodu ciężarowego pszczoły obsiadły beczki i korzystały z incydentalnego pożytku. Na miejsce została wezwana straż pożarna.

Karczowiska Górne

Od 6 do 7 sierpnia odbyły się Targi Pszczelarskie i Tradycyjnej Żywności. W wydarzeniu brało udział 20 000 ludzi i celebrowano w jego trakcie setną rocznicę powstania Polskiego Związku Pszczelarskiego.


Wielka Brytania

Gdy zmarła królowa Elżbieta II nawet jej pszczoły przeżywały żałobę. Zwyczaj ten ma korzenie sięgające początków pszczelarstwa. W Wielkiej Brytanii (i w Polsce też) owady były informowane o śmierci pasiecznika, by potraktowane z szacunkiem, zostały z rodziną. W ogrodach pałacu Buckingham stoi kilka uli, którymi zajmuje się John Chapple. Mężczyzna przewiązał ule czarnymi wstęgami i powiedział pszczołom o śmierci królowej.

Turcja

W prowincji Düzce ludzie odłowili i zawieźli do weterynarza młodą samicę niedźwiedzia, która zjadła za dużo „szalonego miodu”. To patoka, którą pszczoły tworzą z nektaru różanecznika pontyjskiego. Ma ona halucynogenne i trujące właściwości. Miód ów można legalnie kupić w Turcji. Zwierzęciu nic się nie stało, ale do sieci trafił filmik, na którym odurzone słania się i kręci.

Kanada

Trwają badania nad nowym lekiem przeciwko warrozie. Wstępne analizy Eriki Plletner wykazały, że substancja 3C36 paraliżuje roztocze, ale nie szkodzi pszczołom. Naukowczyni obawia się jednak, że nawet jeśli lek wejdzie do użytku, to tak jak w przypadku innych substancji czynnych, pasożyty po kilku latach wykształcą na niego oporność.

Australia

Po wykryciu Varroa destructor na kontynencie władze wprowadziły obostrzenia dotyczące transportu uli między stanami, a także ustanowiono jednostki monitorujące ule. Jednak w prawie są luki. Podczas gdy władze stanu Wiktoria zabroniły pszczelarzom z Nowej Południowej Walii (tam wykryto pasożyty) wjeżdżać do siebie, ich pasiecznicy mogli swobodnie przemieszczać się na teren niebezpieczny (głównie, by zapylać uprawy) i z niego wracać.

Podobnie było ze stanem Queensland. Dopiero 25 sierpnia zmieniono prawo i teraz pszczelarze z Wiktorii i Queensland muszą ubiegać się o pozwolenia na przewóz uli. Szacuje się, że wstrzymanie transportu pszczół do sadów migdałowych z powodu niespodziewanej inwazji V. destructor, kosztowało producentów od 200 do 300 mln. dol. australijskich.


 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"