1-2 lipca, XV Biesiada u „Sądeckiego Bartnika”
Tegoroczna Biesiada potwierdziła znaną już prawdę, że zarówno sprawność organizacyjna, jak i gościnność państwa Anny i Janusza Kasztelewiczów stwarzają doskonałą okazję do spotkania pszczelarzy polskich i zagranicznych w pełni sezonu. Podczas święta „Sądeckiego Bartnika”, jak co roku, można było spotkać wielu znamienitych gości.
Fot. Edward Białkowski
Przybyli między innymi Asger S. Jøergensen – prezydent Apimondii, prof. Jerzy Woyke z małżonką, dr Benedykt Polaczek z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie, a także dr Frantiśek Kamler – dyrektor czeskiego Pszczelarskiego Instytutu Doświadczalnego w Dol koło Pragi oraz delegacje zagraniczne z Ukrainy, Białorusi, Czech i Danii. Poseł na sejm J.T. Zawisza odczytał list z pozdrowieniami dla uczestników Biesiady przesłany przez wicepremiera i ministra rolnictwa Andrzeja Leppera.
Polski Związek Pszczelarski reprezentowany był przez M. Supczyńskiego, natomiast Stowarzyszenie Polskich Pszczelarzy Zawodowych przez S. Bakiera. Tradycyjnie nie zawiedli pszczelarze z całej Polski.
Godna odnotowania była także obecność na Biesiadzie gości z dalekiej Kanady, państwa Jolanty i Tadeusza Palów, a także liczna delegacja byłej i obecnej dyrekcji Technikum Pszczelarskiego w Pszczelej Woli.
Fot. Edward Białkowski
Gościem honorowym XV „Biesiady u Sądeckiego Bartnika” był dr Jerzy Gala, znany nie tylko na Podkarpaciu lekarz, społecznik, poeta, a przede wszystkim miłośnik pszczół i apiterapii, obchodzący jubileusz 50-lecia swojej działalności zawodowej. Były kwiaty, upominki, okolicznościowe przemówienia.
W trakcie Biesiady zorganizowano międzynarodową konferencję na temat „Leczenie chorób pszczół a jakość miodu”. Jest to znany, ale trochę lekceważony przez niektórych pszczelarzy problem, o czym świadczą między innymi pozostałości leków i chemii w sprzedawanym miodzie. Przeprowadzone analizy wykazują, że 90% zanieczyszczeń lekowych w miodzie to sulfonamidy. Oznacza to, że nasze pszczoły są źle leczone.
W trakcie konferencji, zorganizowanej w nowym obiekcie zwanym „Bartną Chatą” było wiele ciekawych wystąpień. Chciałbym zwrócić uwagę przynajmniej na niektóre z nich.
• Dr B. Polaczek (Berlin) wskazywał na zalety stosowania 60% kwasu mrówkowego i 15% kwasu mlekowego w zwalczaniu warrozy, a także wykazał, że stosowanie metod chemicznych w walce z pasożytem powoduje powstawanie populacji coraz bardziej uodpornionych na stosowane leki.
• Dr H. Różańska (PIB w Puławach) podkreśliła, że niezbędne jest określenie zasad i trybu postępowania z surowcami i produktami pszczelimi ze stwierdzoną obecnością czynników chemicznych oraz niewłaściwą jakością zdrowotną.
• Dr inż. F. Kamler (Czechy) zaprezentował czeski model zwalczania warrozy polegający na zintegrowanym systemie walki z pasożytem. Zabiegi są tam przeprowadzane na dużych obszarach jednocześnie, z zastosowaniem leków o skuteczności co najmniej 90% (Gabon PA-92 na bazie acrinatriny) oraz prowadzona jest bieżąca kontrola poziomu inwazji warrozy i skuteczności zastosowanych leków. Efektem tego działania jest fakt, że od 1990 roku nie odnotowano w Czechach masowego ginięcia rodzin.
• Pan E. Płonka, powiatowy rzeczoznawca chorób pszczelich z czeskiego Cieszyna, zademonstrował działanie wytwornicy VAT-1a do aerozolowania pszczół emulsją wodną lub acetonową. Zastosowanie wytwornicy daje dobre rezultaty w szybkim leczeniu owadów. Jest ona produkowana w Instytucie Badawczym w Dol koło Pragi. Gospodarze XV „Biesiady u Sądeckiego Bartnika” zadbali także o inne atrakcje. Zaprezentowano okolicznościową wystawę zatytułowaną „Jan Paweł II Święty. Aż po krańce ziemi”, prezentującą wiele zdjęć Papieża z pielgrzymek do Polski.
W Roku Dzierżonowskim nie mogło zabraknąć akcentu związanego z rocznicą 100-lecia śmierci wielkiego pszczelarza. Pierwszego dnia Biesiady uroczystego odsłonięcia pomnika księdza dr Jana Dzierżona dokonali Asger S. Jøergensen – prezydent Apimondii, Witold Kochan – wojewoda małopolski, prof. Jerzy Woyke, dr Benedykt Polaczek, Bogdan Szymusik – twórca Muzeum Historii Pszczelarstwa Polskiego, Janusz Kasztelewicz oraz pan F. Palka – autor rzeźby.
Na marginesie tej uroczystości warto wspomnieć, że nakładem „Sądeckiego Bartnika” ukazał się reprint piątego wydania książki z 1859 roku zatytułowanej Nowe udoskonalone pszczolnictwo pióra księdza Jana Dzierżona, odkrywcy zjawiska dzieworództwa u pszczół, człowieka ogarniętego pasją rozwijania pszczelarstwa.
Fot. Edward Białkowski
Inną godną uwagi każdego nowoczesnego pszczelarza propozycją jest pięknie opracowany przez Marka Pogorzelca album Pożytki pszczele. To cenna pozycja ilustrowana zdjęciami różnych rodzajów roślin miododajnych, zawierająca zwięzłe ich opisy i informacje dotyczące terminu kwitnienia, długości i wielkości nektarowania, itp. (cena 23 zł).
Warto przedstawić jeszcze jedną nowość wydawniczą „Sądeckiego Bartnika”, książkę pióra Bogdana Szymusika pt. Historia pszczelarstwa polskiego w zarysie.
Dzięki niezłomnej woli autora książki doszło do stworzenia jedynego w swoim rodzaju prywatnego Muzeum Historii Pszczelarstwa Polskiego, które jego twórca przekazał w całości w maju 2000 roku właśnie „Sądeckiemu Bartnikowi”, by kolejne pokolenia Polaków mogły z dumą spoglądać na dokonania swoich poprzedników.
Wszystkie te publikacje ukazały się nakładem „Sądeckiego Bartnika” i są tam do nabycia, podobnie jak materiały z konferencji naukowej (cena 5 zł).
XV Biesiada u „Sądeckiego Bartnika” stanowiła okazję do małego jubileuszu firmy, która nadal dynamicznie się rozwija, a jej kierownictwo w ostatnich latach jest corocznie nagradzane za osiągane wyniki.
Tym razem decyzją Kapituły Polskiego Godła Promocyjnego z dnia 12.06.2006 roku trud państwa Kasztelewiczów został nagrodzony przyznaniem dyplomu Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska”, które „Sądecki Bartnik” otrzymał za miód spadziowy.
Miłym gospodarzom „Sądeckiego Bartnika” gratulujemy i życzymy dobrego zdrowia oraz zapału do dalszej – równie skutecznej – działalności.
Edward Białkowski e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.