Jaki typ ula wybrać dla naszej pasieki?
W kolejnej części naszego cyklu zajmiemy się grupą uli zwanych wielokorpusowymi. Od wielu lat są one obecne w naszych pasiekach, znajdując uznanie, szczególnie u pszczelarzy nastawionych na prowadzenie dużych i dochodowych gospodarstw pasiecznych.
Niewątpliwie ma tu znaczenie cały szereg cech ułatwiających gospodarowanie w tym systemie ula, a zwłaszcza ich całkowita rozbieralność, możliwość manewrowania poszczególnymi elementami oraz dostosowanie pojemności ula do siły rodziny i obfitości pożytków. Bardzo ważną ich zaletą jest także jednolity rozmiar ramki oraz możliwość operowania całymi korpusami podczas poszerzania gniazda lub miodni, jak również możliwość odbierania plastrów z miodem całymi korpusami, bez ingerencji w gniazdo.
Ze względu na ramki o niewielkiej wysokości stosowane w ulach wielokorpusowych możliwe jest korzystanie podczas miodobrania z miodarek promienistych. Przyśpiesza to wirowanie miodu i zapobiega wyłamywaniu się plastrów. Również łatwość oddzielenia części gniazdowej od miodni, wpływająca na higienę odbioru miodu poprzez wirowanie plastrów wolnych od resztek czerwia krytego, przemawia na korzyść tego typu uli.
Fot: Maria i Eugeniusz Sapiołko
Przy dużej łącznej płaszczyźnie umieszczonych nad sobą ramek możemy dostrzec podobieństwo do naturalnego układu gniazda typowego dla ramek wąsko-wysokich. Umożliwia to gromadzenie pokarmu w korpusach najwyższych i lokalizuje obszar zaczerwiany przez matkę w miejscu, zapewniającym właściwą temperaturę.
Ule wielokorpusowe dają także możliwość łatwego przechowywania plastrów zapasowych ustawionych w pionowo zestawionych korpusach. W takich warunkach łatwiej zabezpieczyć je przed szkodami wyrządzanymi przez myszy czy dokonywać zabiegów związanych z dezynfekcją.
Również transport na pożytki jest ułatwiony ze względu na możliwość piętrowania uli. Różnorakie dennice wielofunkcyjne oraz stosowane powałki umożliwiają dobrą wentylację i bezpieczny transport. Także załadunek i rozładunek przebiega sprawnie ze względu na niewielką wagę uli.
Łatwość rozdzielania poszczególnych elementów pozwala na tworzenie w najwyższych korpusach odkładów okresowych czy wręcz rodzin zapasowych oraz daje możliwość ich połączenia w optymalnym dla pszczelarza okresie.
Utworzony okresowo odkład może służyć do unasienniania matek pszczelich.
Kolejną zaletą jest dostosowanie typu ula do własnych możliwości fizycznych. Istnieje stosunkowo duża liczba uli wielokorpusowych o różnych wymiarach ramek. Osoby słabsze fizycznie mogą się zdecydować na gospodarowanie w ulach typu „Apipol”, Dadant ½ lub nawet na korpusach o ramce nadstawkowej Wielkopolskiej.
Spośród uli wielokorpusowych najwcześniej na terenie Polski znalazł zastosowanie ul Langstrotha. Jest on tak nazywany ze względu na rozmiary ramki zbliżone do jego amerykańskiego odpowiednika, czyli obniżone do 435 x 230 mm wymiary ramki Dadanta. Przywędrował do nas z terenów byłego Związku Radzieckiego. W odróżnieniu od wzorów amerykańskich wymaga ścian ocieplonych. Próby wprowadzenia modelu jednościennego nie sprawdziły się w naszych warunkach klimatycznych.
W skład ula Langstrotha wchodzą trzy korpusy o pojemności dziesięciu ramek każdy, dennica oraz daszek. Oferowane w handlu ule wyposażone są również w sprzęt dodatkowy, taki jak powałki, dennice wielofunkcyjne oraz podkarmiaczki powałkowe o różnej pojemności.
Jest on ulem o stosunkowo dużej pojemności, dostosowanym raczej do terenów o obfitych pożytkach lub odpowiednim dla pasiek prowadzących gospodarkę wędrowną. Ze względu na niską ramkę zaleca się stosowanie podczas zimowli dwu korpusów z gniazdem zmniejszonym do 6-8 plastrów w każdym. Pasieka z tym typem ula wymaga starannego przygotowania rodzin do zimowli i zapewnienia obfitych zapasów pokarmu. Mankamentem jest stosunkowo duży ciężar wypełnionych miodem korpusów.
Kolejną bardzo interesującą konstrukcją jest ul Ostrowskiej. Składa się on z trzech kondygnacji dziesięcioramkowych o wymiarach 360 x 230 mm, daszka oraz dennicy i należy do uli najbardziej plastycznych w zastosowaniu. Umożliwia prowadzenie gospodarki pasiecznej na tyle zróżnicowanej, że jest do zaakceptowania przez każdego pszczelarza. Pozwala na wykorzystanie praktycznie wszelkich pożytków, od najwcześniejszych po wszystkie kolejne występujące w sezonie, na wrzosowych i spadziowych kończąc. Daje możliwość utrzymywania gniazd zarówno na jednym, jak i dwu korpusach w zależności od układu pożytków i przyjętego modelu gospodarki pasiecznej.
Zimowla, podobnie jak w przypadku ula omawianego poprzednio, powinna przebiegać w dwu korpusach ograniczonych do 6-8 plastrów w każdym. Niewielki rozmiar ramki pociąga za sobą ich niską wagę. Nabiera to szczególnego znaczenia w momencie, gdy jesteśmy zmuszeni do przeprowadzenia miodobrania w kilkudziesięciopniowej pasiece. Znoszenie poszczególnych korpusów wypełnionych miodem wymaga znacznego wysiłku fizycznego.
Ze względu na fakt, iż szczegóły gospodarowania w tym typie ula zostały dokładnie omówione w „Gospodarce pasiecznej” dr Wandy Ostrowskiej, pomijam szczegółowy opis zabiegów związanych z gospodarowaniem w tym typie ula. Książka ta, dostępna obecnie na rynku, jest ze wszech miar godna polecenia ze względu na opis wielu metod gospodarki pasiecznej i powinna się znaleźć w biblioteczce każdego pszczelarza.
[...] - treść ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych
e-Prenumeratorów
Marek Kolek
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.