Listopad–grudzień

Zakończyliśmy cały sezon pszczelarski. Wchodzimy w okres, w którym więcej możemy zrobić dla siebie niż dla pszczół. Rodziny odpowiednio przygotowane do zimy (zakarmione, leczone) powinny przetrwać ten okres do pierwszych ciepłych dni wiosny.

Zima to czas, kiedy nasze podopieczne mogą trochę odpocząć, za to my, pszczelarze, zawsze znajdziemy coś do zrobienia. Prace w obrębie pasieczyska, czyszczenie sprzętu, topienie plastrów czy uczestnictwo w szkoleniach to czynności, na które właśnie nadszedł odpowiedni moment.

fot. Flickr

W listopadzie zajmujemy się porządkowaniem terenu naszego pasieczyska. Można usunąć wszystkie niepotrzebne rzeczy, zalegające w obrębie pasieki. Wielu pszczelarzy decyduje się na ostatnie koszenie, nowe nasadzenia roślin oraz odnowienie np. ogrodzenia otaczającego pasiekę.

Warto zadbać, by na czas zimy ogrodzenie było w miarę szczelne i odpowiednio zakonserwowane (można pomalować drewniane elementy). Dzięki temu mamy pewność, że żadne większe zwierzę nie wejdzie do pasieki i nie powywraca uli, ocierając się o nie (jak np. jelenie).

Pamiętajmy również, by zabezpieczyć ule przed wtargnięciem myszy, które mogą doprowadzić nawet do osypania się rodziny. Instalacja odpowiednich wkładek wlotowych powinna załatwić sprawę. Z pasieki należy usunąć poidło, które przed schowaniem należy dokładnie umyć i odkazić.

Istnieje też bardzo dużo domowych sposobów przetapiania plastrów. Można np. wycięty i rozgnieciony susz wrzucić do jutowego worka, który, obciążony, należy umieścić w metalowym naczyniu i gotować przez pewien czas. Przy takim sposobie wosk wypłynie na powierzchnię i za pomocą małego rondelka będziemy mogli go zebrać i przelać do innego naczynia.

Zboiny pozostaną w worku. Sposobów pozyskiwania wosku jest bardzo dużo, zachęcam do zapoznania się z nimi za pośrednictwem internetu (na forach), filmów pszczelarzy na YouTubie czy poradników pszczelarskich i prasy.

fot. Pixabay, 8moments

W sezonie przeziębień pszczelarzy coraz częściej odwiedzają osoby, które zaopatrują się w większe ilości miodu, warto więc dobrze przygotować się do tego okresu i zadbać o atrakcyjność oferowanych produktów.

O tej porze roku większość miodów przechowywanych w chłodniejszych pomieszczeniach powinna być już skrystalizowana. Pewne grono osób zawsze pyta o miód w postaci płynnej, dlatego pszczelarze mogą przywrócić mu ciekłą konsystencję poprzez dekrystalizację.

Na rynku dostępne są różne rodzaje dekrystalizatorów, których użycie jest bardzo proste. Ich wydajność i ceny się różnią, dlatego przed kupnem musimy się zastanowić, jaki sprzęt spełni nasze oczekiwania. Nie warto nabywać bardzo drogich urządzeń, jeśli mamy niewiele uli.

Natomiast drogie dekrystalizatory, o dużej pojemności, sprawdzą się w większych pasiekach.

fot. Roman Dudzik

Świece wykonane ze stuprocentowego wosku pszczelego powinno palić się od piętnastu do sześćdziesięciu minut dziennie. Zapalając świecę z wosku pszczelego, osoby cierpiące na astmę, alergię i problemy z zatokami mogą zauważyć znaczną poprawę stanu zdrowia.

Oddech staje się o wiele swobodniejszy, a sen mniej zakłócony po zapaleniu świecy z czystego wosku w sypialni na kilka godzin przed snem. Niektórzy astmatycy twierdzą, że ich objawy zniknęły całkowicie po tym, jak codziennie palili świece z wosku pszczelego.

Podczas spalania świeca wydziela miły, orzeźwiający, miodowy zapach, a knot nie wytwarza dymu.

Do wyrobu świec musimy się odpowiednio przygotować. Na rynku dostępne są różnorodne formy, które służą do używania w domowych warunkach. Pamiętajmy, by do danej świecy dobrać odpowiednią grubość knota, co jest bardzo istotne, jeśli chodzi o jakość jej spalania.

Ogólna zasada mówi, że proporcja średnicy knota do średnicy świecy powinna wynosić 1:10 np. bawełniany knot o średnicy 1 mm, można wykorzystać do produkcji świecy o średnicy 10 mm. Jednak nie jest to reguła uniwersalna, wiele zależy od użytych materiałów i niestety często musimy się uczyć samodzielnie na zasadzie prób i błędów.

fot. Pixabay

Rok pszczelarski dobiegł końca. Przeszliśmy wspólnie przez wszystkie miesiące gospodarki pasiecznej. Życzę szanownym Koleżankom i Kolegom dużo zdrowia, dobrej i spokojnej zimowli oraz obfitych zbiorów w nadchodzącym nowym roku!

Piotr Szyszko
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"