Piramida miodu
Za nami sezon miodobrania 2018. W większości pasiek był udany, w niektórych rekordowy. To pozytywna odmiana po chudym roku 2017. Na wielkość zbiorów wpływ ma wiele zmiennych, więc zawsze w kolejnych latach są one inne. Można jednak pokusić się o uchwycenie pewnych uniwersalnych zależności.
Właściwe przypisanie priorytetów do poszczególnych zagadnień związanych z prowadzeniem pasieki pozwoli na lepsze zaplanowanie kolejnego sezonu.
Co i w jakim stopniu wpływa na zbiory miodu?
Dojrzały, wychłodzony miód nalewany w słoiki tworzy charakterystyczny kształt piramidy. Dowodzi to jego dobrej jakości. Rozlewając tegoroczne duże ilości patoki i przyglądając się temu, w jaki sposób spływa do jednostkowych opakowań, przyszło mi do głowy, by spróbować poukładać determinanty wielkości zbioru miodu właśnie w kształt piramidy.
fot. Serafin Studio
U jej szerokiej podstawy znalazło się to, co oddziałuje najmocniej. Na szczycie czynniki istotne, ale jednak o znacznie mniejszej wadze.
Piramida miodu w założeniu miała być narzędziem ułatwiającym budowę strategii urządzania pasieki towarowej. Zawierała te elementy produkcji miodu, na które pszczelarz ma realny wpływ. Dlatego modelu początkowo wyłączyłem przebieg pogody w danym sezonie, choć tak naprawdę to bardzo silny, podstawowy determinant wielkości zbiorów, będący jednocześnie zupełnie poza kontrolą człowieka.
Po namyśle zdecydowałem się jednak ująć warunki pogodowe w graficznym przedstawieniu modelu. Jeżeli bowiem trafi się sezon o wyjątkowo niekorzystnym przebiegu pogody, to nawet zapewnienie pszczołom dostępu do najlepszych pożytków czy dobranie optymalnej strategii leczenia nie zapewni satysfakcjonujących zbiorów miodu.
Przyjrzyjmy się wspólnie temu, co determinuje ilość uzyskiwanego w pasiekach miodu. Zacznijmy tak, jak starożytni Egipcjanie wznosili swe piramidy – od podstawy.
Warunki pogodowe
Na pierwszym planie znajdują się dwa czynniki: temperatura i opady atmosferyczne. Pewne znaczenie, choć drugorzędne, mają także warunki wietrzne. Wahania temperaturowe wiosną mogą zagrozić rozwojowi czy wręcz przetrwaniu rodzin pszczelich.
Często nagłe ochłodzenia prowadzą do nieodwracalnych, niedających się regenerować uszkodzeń mrozowych pąków kwiatowych. Dotyczy to wielu gatunków uprawnych owadopylnych. Z taką okolicznością mieliśmy do czynienia w przypadku robinii akacjowej w 2017 roku.
Z kolei w 2018 roku dynamicznie rosnąca od pierwszych dni kwietnia liczba dobostopni sprawiła, że pożytki zakwitały bardzo szybko, kwitły zaś krótko, co uczyniło sezon gromadzenia miodu dość dynamicznym. Niekorzystne są także skrajne scenariusze dotyczące opadów deszczu w sezonie.
Ich brak sprawia, że rośliny przeżywają stres wodny. W rezultacie nie nektarują na standardowym poziomie lub wcale. To samo dotyczy długich okresów deszczowych.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Rys. 1. Piramida miodu.
Pożytek
Rosjanie mawiają czasem: „Dobrzy pszczelarze są tam, gdzie są dobre pożytki”. Wiele prawdy zawiera się w tym stwierdzeniu. Aby w ogóle myśleć o jakichkolwiek zbiorach miodu, potrzebne jest pastwisko, które zapewni owadom warunki do rozwoju i nagromadzenia zapasów na czas zimy.
Poza zasobnością w nektar, okolica powinna oferować pszczołom znaczne ilości pyłku roślinnego, najlepiej o zróżnicowanej i bogatej kompozycji. Tutaj też upatruję osobiście źródła niektórych problemów w prowadzeniu pasiek w ostatnich latach.
Niedostateczny napływ pyłku w poszczególnych okresach roku ujemnie wpływa na zdrowotność rodzin pszczelich. Brak dostatecznej ilości białka w drugiej części sezonu znacznie ogranicza szanse na w pełni udaną zimowlę.
Od kiedy zacząłem wywozić pszczoły na nawłociowiska (fot. 1), w sąsiedztwie których kwitnie gryka wysiewana na poplon lub jako przedplon, a w międzyrzędziach sadów biała koniczyna, jesienią rodziny pszczele są silniejsze, pełniejsze wigoru.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Fot. 1. Na dobrych pastwiskach można w jednym miejscu umieścić do 30 rodzin pszczelich. fot. Michał Piątek
Zdrowotność
Jak już wspominałem, dostatek pożywienia silnie determinuje zdrowotność pszczół. Ryzyko wystąpienia zgnilca czy nosemozy w rodzinach dobrze odżywionych, jest znacznie niższe. Zagrożenie warrozą utrzymuje się jednak na wysokim poziomie.
Należy z nim walczyć przez cały sezon, jeśli porażenie rodzin ma zostać utrzymane w akceptowalnym rozmiarze. Pszczelarz posiada tu do dyspozycji metody chemiczne, biologiczne i mechaniczne. Może stosować leki na bazie amitrazy czy flumetryny.
Osobiście mam złe doświadczenia z preparatami zawierającymi tymol, ale to także możliwa do wykorzystania, legalna opcja. Można w ramach walki biologicznej wprowadzać do środowiska ulowego organizmy antagonistyczne wobec Varroa destructor.
Aplikowałem populacje tzw. dobroczynka ulowego (Stratiolaelaps scimitus w dawce 10 000 szt./6 uli) w poczynionym przeze mnie doświadczeniu w sezonie 2016.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Fot. 2. Preparat można aplikować poprzez polewanie pszczół, opryskiwanie lub karmienie fot. Michał Piątek
Odrębną kwestią jest zapobieganie wytruciom pszczół. Tu powrócić trzeba do poruszanego w numerze 4/2018 „Pasieki” tematu neonikotynoidów. Jedna z polskich firm oferuje preparat z ekstraktem chmielowym, który został stworzony, by przeciwdziałać oddziaływaniu neonikotynoidów na pszczoły (fot. 2, tab. 1).
Doświadczenia z jego wykorzystaniem przeprowadzone w kilku krajowych pasiekach dowiodły jednak innych jeszcze konsekwencji zastosowania tego preparatu. Pszczoły odznaczały się zwiększonym instynktem higienicznym, lepszym wigorem i zwiększoną miodnością.
Pożytek | Zwyżka miodności rodzin pszczelich |
---|---|
Gryka | 60% |
Wrzos | 37% |
Nawłoć | 41% |
Genetyka
Kolejnym krokiem do wypracowania dobrych wyników jest dobranie pszczoły pod panujące w pasiece warunki. Mam na myśli uwarunkowania makro- i mikroklimatyczne i wykorzystywane pożytki, zwłaszcza pod kątem terminu ich występowania.
Dostępny obecnie materiał gwarantuje niezwykle szybki rozwój po poprawnej zimowli, ale o ograniczonej sile i możliwościach w drugiej części sezonu. Możemy także wybrać pszczoły o powolniejszym rozwoju wiosennym, ale silne w pełni lata.
Pierwsze z nich wykorzystywać można w tych pasiekach, gdzie szczególnie ważna (pod kątem miodności) jest wiosna. Jeżeli pszczelarz dysponuje dostępem do dużych areałów rzepaku ozimego, a po przekwitnięciu lip drobnolistnych korzysta z ubogich pastwisk, to być może dobre wyniki osiągnie dzięki jednej z wczesnych linii rasy kraińskiej.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Usprzętowienie
Bardzo wiele uwagi poświęca się kwestii zakupu ula czy miodarki lub stołu do miodobrania. W rzeczywistości jednak nie ma to bezpośredniego wpływu na wielkość produkcji miodu. Są to oczywiście zagadnienia bardzo ważne. Determinują one wydajność wykonywanych prac pasiecznych.
Im lepszą mamy infrastrukturę i wyposażenie, tym efektywniej możemy pracować. Dlatego uważam, że można tu mówić o znaczącym wpływie pośrednim na produktywność. Usprzętowienie zostało więc uznane za czynnik wart wyodrębnienia, a poziom ten wieńczy piramidę miodu.
Fot. 3. Miodarki radialna i kasetowa to urządzenia zapewniające szybką i precyzyjną pracę. fot. Michał Piątek
W bieżącym sezonie miałem możliwość dokonania kilku interesujących testów we własnej pracowni (fot. 3) i audytów innych pasiek. Ich celem było ustalenie wpływu wykorzystywanego sprzętu na efektywność prac pasiecznych. Zwłaszcza miodobrania pochłaniają wielką liczbę roboczogodzin.
W tym kontekście szczególnie warto przyjrzeć się rozwiązaniom do odsklepiania i ekstrakcji miodu.
Typ odsklepiacza | Wydajność uzyskana w testach (ram./h) |
---|---|
Odsklepiacz nakładany na stół, elektryczny,wytwornica pary | 70–80 |
Odsklepiacz półautomatyczny, elektryczny wodny, zamknięty obieg | 185–210 |
Odsklepiacz automatyczny w linii, elektryczny wodny, zamknięty obieg | 240–320 |
Odsklepianie poszytych plastrów z miodem jest procesem bardzo żmudnym. Wykorzystując każde z testowanych urządzeń, starałem się wykonać co najmniej 4 powtórzenia, by uchwycić zakres efektywności sprawdzanego rozwiązania. W przypadku odsklepiaczy z dwóch pierwszych pozycji zestawienia zawartego w tabeli nr 2 mowa jest o ramkach ½ Dadant, a w trzecim przypadku odsklepiane były ramki wielkopolskie.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Typ miodarki | Min. wydajność (ram./h) | Max. wydajność (ram./h) |
---|---|---|
diagonalna elektryczna, 4–8 ramek | 26 gniazdowych 52 nadstawkowe | 27 gniazdowych 54 nadstawkowe |
diagonalna ręczna, 4–8 ramek | 16 gniazdowych 32 nadstawkowe | 16 gniazdowych 32 nadstawkowe |
radialna, 60 ramek nadstawkowych | 108 | 126 |
kasetowa, 12–24 ramek | 52 gniazdowe 104 nadstawkowe | 90 gniazdowych 180 nadstawkowych |
linia do odsklepiania i wirowania(miodarka horyzontalna), 60 ramek Wielkopolskich | 240 | 320 |
W tych pasiekach, które pozyskują kilkaset czy kilka tysięcy kilogramów miodu wrzosowego rocznie, sporo czasu zajmuje jego rozluźnianie. Budowa większości modeli rozluźniaczy nie gwarantuje wysokiej wydajności. Na rynku dostępny jest jednak stół do rozluźniania miodu wrzosowego.
Korzystając z niego, można w ciągu godziny przygotować do ekstrakcji 150–180 ramek. Aby jednak tak się stało, potrzebna jest jeszcze jedna osoba do wcześniejszego odsklepienia plastrów.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Podsumowanie
Pszczelarz ma wpływ na wiele czynników, które determinują wielkość produkcji miodu w jego gospodarstwie. Pierwszym i najważniejszym z nich jest zapewnienie pszczołom dostępu do pożytków gwarantujących obfite zbiory i ułatwiających im pozostanie w dobrej kondycji.
Troska o zdrowie pszczół to kolejne istotne zagadnienie. Choć dobór odpowiedniej rasy i linii owadów do uwarunkowań pożytkowych czy prowadzonej gospodarski pasiecznej też jest istotny, to jednak za jeszcze ważniejsze uznać należy to, by podopieczne były zdrowe.
Najlepsza, najoptymalniej dostosowana do potrzeb pszczoła, ale trapiona warrozą czy innymi chorobami, nie zapewni dobrych wyników produkcyjnych. Ostatnim ogniwem racjonalnie skomponowanej sekwencji warunków do produkcji dużych ilości miodu jest infrastruktura i usprzętowienie.
Typ wykorzystywanej miodarki nie wpływa na produktywność pojedynczego ula, ale oszczędność czasu przy miodobraniu sprawia, pszczelarz ma go więcej na obsłużenie znaczniejszej liczby rodzin pszczelich. Model zatytułowany „piramida miodu” to próba usystematyzowania roli i znaczenia kluczowych czynników na wielkość produkcji miodu w pasiece.
Michał Piątek
www.pogodnypiatek.pl