Opakowanie na miód? A po co to komu?
Wyobraź sobie, że jesteś osobą kompletnie nie znającą się na miodzie. Wchodzisz na targ czy do sklepu i widzisz rzędy podobnych słoików z niemal identycznym produktem. Jakimi kryteriami się pokierujesz, dokonując wyboru? Pszczelarze wiedzą jak wybierać miód, konsument – rzadko.
Człowiek jest wzrokowcem. Gdy jako ludzie pierwotni szukaliśmy pożywienia, kierowaliśmy się najpierw tym co widzimy. Na dalszy plan schodziła weryfikacja zapachowa i smakowa. Nie oszukujmy się, ciągle tak wybieramy produkty.
Dlatego niezwykle ważne jest opakowanie – słoik, etykieta, nakrętka a czasem pudełko.
Konsumenta wabi produkt, który będzie przyciągał wzrok, zawierał informację o gatunku patoki (wyrobi sobie przyzwyczajenia konsumenckie, ważne, gdy chcemy wiedzieć którego gatunku miodu opłaca się produkować najwięcej) i dane pasieki.
Zwłaszcza pierwsza i ostatnia z zalet są szczególnie cenne dla przedsiębiorcy. Nawet jeśli musimy na początku zainwestować w opakowanie, to koszty szybko się zwrócą i przynoszą zyski. Zwykłe etykiety na miód są bardzo tanie, a możemy je doliczyć do ceny produktu, podkreślając konsumentom, że wyższa cena świadczy o wyższej jakości.
Natomiast zamieszczenie informacji od kogo podchodzi miód, sprawi, że konsument będzie zawsze wiedział gdzie skierować kroki po ulubiony krupiec.
Piękne opakowanie przyciągnie również osoby, które szukają prezentu dla bliskich. Można stworzyć zestawy: miód i propolis na wzmocnienie odporności dla babci, zapakowane w ładny, drewniany koszyk. Nowocześnie opakowany miód gryczany w zestawie z pyłkiem dla kumpla-kulturysty.
Zestaw trzech miodów z eleganckimi etykietami dla smakoszy. Słoiczek w kształcie serca ze złotym miodem na prezent Walentynkowy… itd. Oferując produkty w taki sposób przyciągamy dodatkowych klientów.
Na miody, podobnie jak na alkohol, można nalepić banderolę. Podkreślają one nie tylko ekskluzywność produktu, ale przekonują klienta, że patoka była dobrze przechowywana i od momentu zakręcenia słoika, nikt nie „maczał w nim palców”.
Tak naprawdę sposobów eksponowania miodów jest wiele i możemy zrealizować każdy pomysł, który tylko przyciągnie klienta – ważne, by to w ogóle robić. Konkurencja jest duża, a ten kto nie idzie do przodu ten się cofa. Chyba nie warto wypaść z rynku. Prawda?
M. Walerowicz