fbpx

NEWS:

Marka własna gospodarstwa pasiecznego

Marka Własna Gospodarstwa Pasiecznego

Kredyt towarowy

Zwany również kupieckim lub handlowym – to postawienie do dyspozycji towarów będących przedmiotem wymiany rynkowej. Występuje on wówczas, gdy normalna transakcja kupna-sprzedaży przekształca się w stosunek kredytowy ze względu na odroczenie terminu zapłaty.

Kredyt umożliwia prowadzenie działalności handlowej w sytuacji, gdy potencjalni nabywcy nie mają wystarczających środków finansowych, aby kupić towar w momencie oferowania go do sprzedaży, a równocześnie sprzedawcy nie mogą znaleźć nabywców, którzy mogliby natychmiast zapłacić im gotówką. Kredyt towarowy jest kredytem krótkoterminowym. Wyróżniamy charakterystyczne cechy kredytu kupieckiego:

  1. Jest dostępny dla większości nabywców;
  2. Nie wymaga dodatkowych zabezpieczeń;
  3. Zakupy dokonywane na warunkach kredytowych stanowią dodatkowe źródło finansowania nabywcy;

Ad 1. Dostępność nabywcy do produktu jest tym większa, im krótszy okres kredytowania gwarantuje on producentowi. Polskie pszczelarstwo jest bardzo rozdrobnione (na 40 tys. pszczelarzy, tylko ok. 350 pasiek jest zawodowych).

W związku z tym większość firm zajmujące się skupem miodu narzuca okres kredytu towarowego. W tym przypadku jest brutalnie łamana równoprawność podmiotów gospodarczych (drobnych pszczelarzy i firm pszczelarskich).

Wydaje się, że jedynym rozwiązaniem w uzyskaniu równoprawnego traktowania w rozmowach z potentatami rynku miodu jest tworzenie przez pszczelarzy zespołów pszczelarskich lub małych spółdzielni na wzór słynnej brytyjskiej First Honey Cooperative.

Jednak w polskich warunkach na przeszkodzie do takich rozwiązań stoją: podeszły wiek większości pszczelarzy (ok. 60%) i uprzedzenia do tworzenia wspólnych organizmów pszczelarskich (zwłaszcza do spółdzielń), które tkwią w ludności zamieszkałej na obszarach wiejskich po okresie przymusowej kolektywizacji wsi w PRL.

Zdarza się też tak, że firmy skupujące miód odraczając płatność proponują klientom podwyższenie ceny miodu.

Ad 2. Jest to duża niedogodność dla producenta miodu. Przecież w każdej chwili może zdarzyć się upadłość przedsiębiorstwa, któremu pszczelarz użyczył kredytu kupieckiego w postaci kilkuset lub kilku tysięcy kg miodu.

Brak ubezpieczenia takiej transakcji zazwyczaj powoduje stratę dostarczonego firmie produktu i pieniędzy. Przy likwidacji określonej firmy, wszyscy, którym ta firma zalega z jakimiś płatnościami, muszą w ciągu trzech miesięcy, licząc od daty ogłoszenia upadłości – zgłosić likwidatorowi swoje wierzytelności, a ten na miarę możliwości finansowych uzyskanych ze sprzedaży wszystkich składników majątku upadłej firmy – kolejno spłaca zgłoszone wierzytelności. Z zasady pierwszeństwo mają wierzytelności zgłoszone przez pracowników, ZUS i Urząd Skarbowy i inne wierzytelności wyrażone przez instytucje państwowe i samorządowe, tak więc zazwyczaj na wierzytelności zgłoszone przez pszczelarzy-dostawców miodu już nie starcza pieniędzy.

Kredyt kupiecki można ubezpieczyć, zwłaszcza jest to opłacalne przy produktach eksportowanych, jednak koszty ubezpieczenia są stosunkowo wysokie i dlatego praktycznie żaden drobny pszczelarz tego nie robi. W związku z powyższym należy godzić się na kredyt towarowy tylko w stosunku do tych firm, do których pszczelarz posiada pełne zaufanie – co rzecz jasna i tak jest związane z jakimś elementem ryzyka stracenia swoich należności.

Jednak uznana marka na rynku miodu zazwyczaj robi wszystko, aby w umówionym terminie spłacić swoje zobowiązanie wobec pszczelarza.

Ad 3. Powstaje proste pytanie: dlaczego w Polsce przedsiębiorstwa pszczelarskie stosują kredyt towarowy i to na odległe terminy płatności?

W tym miejscu należy się Czytelnikowi wyjaśnienie, dlaczego starsi pszczelarze nostalgicznie wspominają okres PRL-u? W owych czasach cała produkcja rolna była dotowana, w związku z tym, państwo poprzez wyznaczone organizmy gospodarcze (w przypadku pszczelarstwa były to: spółdzielnie ogrodniczo-pszczelarskie, gminne spółdzielnie Samopomoc Chłopska i Państwowe Przedsiębiorstwo „LAS”), kupowało wszystkie nadwyżki produktów rolnych w dobrych cenach dla producenta.

Poza tym, transakcje przebiegały na zasadzie „z rączki do rączki”, czyli płatność za dostarczony produkt była natychmiastowa, dlatego pojęcie kredytu towarowego było w ogóle nieznane. To właśnie w okresie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych minionego wieku powstawały pierwsze duże fortuny dużych rolników i pszczelarzy – właścicieli bardzo dużych pasiek.

Z chwilą przestawienia polskiej gospodarki z centralistycznie zarządzanej na wolnorynkową, tak dogodne warunki skupu produktów rolnych dość szybko poszły w niepamięć. W wyniku wdrożenia w 1990 r. Planu Balcerowicza wprowadzono w Polsce nowy ład gospodarczy, którego głównym celem było urynkowienie całej gospodarki.

Wówczas to wdrożono niesłychanie drogie kredytowanie bieżącej działalności przedsiębiorstw i wówczas firmy działające na rynku miodu, powszechnie zaczęły stosować kredyty towarowe w stosunku do pszczelarzy-dostawców miodu.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Szczególnie ważne jest dla pszczelarza – wprowadzenie do umowy zakazu przenoszenia zobowiązań nabywcy na osoby trzecie. Transakcja musi być w sposób prosty zrealizowana na osi: pszczelarz-producent miodu – firma nabywająca, bez niepotrzebnego wplątywania osób trzecich.

W związku z tym, że większość pszczelarzy jest już w starszym wieku, warto zadbać o wpis mówiący, że: W przypadku sporu na tle stosowania niniejszej Umowy Strony będą dążyć do ugodowego jej rozwiązania, a gdyby się to okazało niemożliwe spór będzie rozstrzygany przez sąd powszechny w mieście X (w miejscowości najbliższej dostawcy miodu), co bardzo ułatwia pszczelarzowi stawianie się na rozprawę sądową.

Wprawdzie w prawodawstwie umowy ustne są obowiązujące, ale udowodnienie przed sądem ich treści (zwłaszcza przy telefonicznym uzgadnianiu warunków sprzedaży miodu) jest praktycznie niemożliwe. Dlatego pszczelarz-producent miodu powinien zawsze dążyć do pisemnego potwierdzenia przeprowadzonej transakcji kupna-sprzedaży, przynajmniej w formie wystawionej faktury przez nabywcę.


Marka własna gospodarstwa pasiecznego