Mój album rodzinny
Zapewne każdy z pszczelarzy numeruje swoje ule. Ja natomiast postanowiłem swoje ule obdarzyć imionami mojej rodziny oraz przyjaciół. Odwiedzając pasiekę miło jest traktować ule jak członków rodziny. Często znajomi, których imion użyłem do nazwania uli pytają o swoje podopieczne pszczółki. Jak przypadkiem zdarzy się użądlenie w pasiece, to zawsze można zrzucić winę na ul nazwany... imieniem teściowej!
Wojciech Nawrot