fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 0

Wysłuchajmy dr. Macieja Winiarskiego, bo warto!

W jaki sposób namówić ludzi, żeby spożywali więcej miodu? Co zrobić, żeby na rynku, konsumenci, oprócz miodu, dostrzegali także inne produkty pszczele? Jak skutecznie zbudować sieć dystrybucji produktów pszczelich wyprodukowanych we własnej pasiece? Na takie i wiele innych pytań odpowiada w swojej najnowszej książce pt. „Sprzedaż miodu. Łatwa, prosta i efektywna” dr Maciej Winiarski.


Siłę rozważań Autora wzmaga perspektywa, z której spogląda On na gospodarstwo pasieczne. Bo chociaż rolnik i ekonomista z wykształcenia, Maciej Winiarski pozostaje przede wszystkim pszczelarzem i nie ulega wątpliwości, że nic, co pszczelarskie, nie jest mu obce. Od kilkudziesięciu już lat własnymi rękami we własnej pasiece, piórem w prasie i głosem, podczas 500 wykładów i prelekcji, które wygłosił, zmaga się z wieloma problemami pszczelarskiego świata. A tematem, który ujął go najbardziej, pozostaje pszczelarski marketing, a więc próba opisu jak powinien wyglądać aktywny handel miodem i produktami pszczelimi w wykonaniu pszczelarza. A sprawa tylko z pozoru wydaje się łatwa. Bo przecież dobry pasiecznik po odwirowaniu miodu musi przeistoczyć się w sprzedawcę, a to jest zupełnie inne rzemiosło.

Nagle okazuje się, że trzeba dostrzegać nie tylko jaja złożone przez czerwiącą matkę w komórkach plastra, ale także klienta-konsumenta i jego potrzeby, które przecież chcemy i musimy zaspokoić. Bo taka jest „racja stanu” każdego przedsiębiorcy, którym został dotychczas zwykły właściciel gospodarstwa pasiecznego. Na końcu liczy się przecież dodatni rachunek ekonomiczny naszej działalności zawodowej.

W polskim piśmiennictwie pszczelniczym tematy pszczelarskiego rynku, biznesu i marketingu cierpią ciągle na niedostatek publikacji i mogłoby się wydawać, że są traktowane nieco po macoszemu. Oczywiście mamy bardzo mocnych przedstawicieli w tym nurcie pszczelarskiej wiedzy, że wspomnę tylko o profesorach Henryku Mruku i Jerzym Wilde oraz o lekarzu weterynarii Arturze Arszułowiczu. W sumie jednak niewiele jest publikacji o problematyce ekonomicznej do dyspozycji pszczelarzy. Szerokim rzeszom polskich pszczelarzy znane są artykuły profesora Henryka Mruka na łamach „Pszczelarstwa”, oraz dwie książki: „Pszczelarstwo to może być biznes” (prof. Jerzego Wilde) i „Jak bezpiecznie sprzedawać miód z własnej pasieki” (Artura Arszułowicza).

Książką pt. „Sprzedaż miodu. Łatwa, prosta i efektywna” jej Autor dr inż. Maciej Winiarski daje, mówiąc językiem dziennikarzy sportowych, bardzo mocną zmianę w marketingowym peletonie znawców tej problematyki. Jako jeden z pierwszych czytelników tego tekstu od początku byłem przekonany, że powinien on jak najszybciej ujrzeć światło dzienne i dotrzeć pod pszczelarskie strzechy. Każdy z nas pszczelarzy ma swoje pomysły na „uczestnictwo w rynku” produktów pszczelich. Każdy z nas ma swoich stałych odbiorców, a czasem prowadzi tę działalność na bardzo szeroką skalę, wyjeżdżając na targi, czy rozsyłając nasze miody do najdalszych zakątków naszego kraju.

Ale zapewniam Was, drodzy Czytelnicy, że z marketingową filozofią i strategią, którą przedstawia nam dr Maciej Winiarski warto nie tylko się zmierzyć, ale w wielu miejscach spróbować dopasować ją do naszej amatorskiej przecież praktyki handlowej. Wysłuchajmy dr. Macieja Winiarskiego, bo warto. Sprzedaż miodu musi być prosta, łatwa i oczywiście efektywna ku pożytkowi nas, naszych rodzin i konsumentów, którzy po kupieniu w naszej pasiece pierwszego słoika z miodem, będą do nas już zawsze wracać i rozpowiedzą wszem i wobec, że ten i tylko ten miód godny jest najwyższej uwagi.

Serdecznie zachęcam Państwa do przeczytania niniejszej publikacji!

Maciej Rysiewicz


 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"