UWAGA! Artykuł pochodzi ze starych wydań Pasieki. Część wiedzy może być już nieaktualna.
Pamiętaj by zawsze sprawdzić informacje w nowszych numerach "Pasieki". Wiele informacji z zakresu leczenia pszczół lub gospodarki pasiecznej uległo zmianie. Informacje zawarte w tym artykule utrzymujemy na stronie w ramach archiwizacji wiedzy pszczelarskiej.
Słów kilka o chorobach pszczół
Na temat chorób pszczół napisano już wiele na łamach czasopism oraz wydano wiele publikacji i książek, których autorami są znani naukowcy oraz lekarze weterynarii. Wszystkie te publikacje zawierają niewątpliwie bardzo cenne uwagi co do patogenów chorobotwórczych samych chorób, jak również porady, w jaki sposób leczyć nasze podopieczne. Ja jednak chciałbym zająć się tym problemem z nieco innego punktu widzenia, a mianowicie pszczelarza-praktyka.
fot.©Maria i Eugeniusz Sapiołko
W mojej paroletniej praktyce pszczelarskiej spotkałem się z wieloma chorobami pszczół, nie tylko w mojej pasiece, ale też w pasiekach zaprzyjaźnionych kolegów po fachu. Podział chorób pszczół może być różny – ja pozwolę sobie zaproponować taki:
Choroby czerwiu:
- choroby niezakaźne (jaja czcze, zaziębienie czerwiu, czerw garbaty, uszkodzenie czerwiu przez motylicę);
- choroby zakaźne (zgnilec amerykański (zwany także złośliwym), zgnilec europejski (tzw. kiślica), grzybica otorbielakowa (potocznie nazywana wapienną), grzybica kropidlakowa (kamienna));
Choroby pszczół dorosłych:
- choroby niezakaźne pszczół dorosłych (śmierć z głodu, biegunka, zatrucia pszczół środkami ochrony roślin, choroba majowa);
- choroby zakaźne pszczół dorosłych (np. czerniaczka jajników);
- choroby pasożytnicze (nosemoza, warroza, i choroba pełzakowa (ameboza)).
Tych chorób znalazłoby się jeszcze parę, zwłaszcza, jeśli chodzi o choroby wirusowe, ale nie jest moją intencją wyliczanie wszystkich, a tych tylko, które moim zdaniem, występują najczęściej. W tym miejscu pokuszę się o małą dygresję: otóż uważam, że zdrowotność naszych pszczół zależy w 90% od nas pszczelarzy, a te 10% to środowisko naturalne.
Co należy więc zrobić, by pszczoły w naszych pasiekach nie chorowały? Jednoznacznej odpowiedzi niestety nie ma, ale jest szereg możliwości i rozwiązań praktycznych, aby uniknąć lub zminimalizować podatność pszczół na choroby, szczególnie choroby wiosenne, zgodnie z zasadą: „lepiej zapobiegać niż leczyć”. Wiosną, kiedy pszczoły zaczynają „budzić się” do kolejnego sezonu letniego jest już za późno, aby myśleć o chorobach. O to powinno się zadbać znacznie wcześniej – poprzedniego lata. Na pierwszym miejscu, przy zwalczaniu chorób, postawiłbym: wymianę matek, właściwe zwalczenie warrozy, higienę w pasiece, przygotowanie i podanie odpowiednich zapasów na zimę, dobrze urządzony toczek. Na dalszym miejscu można wymienić: wiadomości pszczelarza, rasy pszczół hodowanych w danej pasiece, typ uli czy wreszcie sposób prowadzenia pasieki (stacjonarna, wędrowna).
Wymiana matek
Wymiana matek to trudna sztuka i bardzo pracochłonna, wymaga od pszczelarza wiedzy fachowej o strukturze danej rodziny pszczelej, w której zamierzamy poddać nową matkę. O poddawaniu matek napiszę przy następnej okazji (wymieniam corocznie około pięćdziesiąt procent pogłowia matek z prawie 100% skutkiem).
Młoda matka zapewni nam szybki i intensywny rozwój rodziny pszczelej wczesną wiosną, a co za tym idzie stworzy „barierę” patogenom chorobotwórczym, zgodnie z zasadą „w młodym ciele zdrowy duch”.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Dariusz Karwan
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.