Matki pszczele
Do napisania tego tekstu skłoniły nas rozmowy z wieloma pszczelarzami. Wiadomo, że gdy telefonuje pszczelarz do pszczelarza, to chociaż się nie znają, po kilku minutach rozmowy są najlepszymi przyjaciółmi i zaczynają się wymieniać swoją wiedzą i doświadczeniem.
Większość rozmów dotyczyła wymiany matek w rodzinach i sposobów ich poddawania. Każdy z rozmówców miał różne doświadczenia i stosował różne metody. Pozwolimy sobie opisać metody stosowane w naszej pasiece, które być może pomogą naszym kolegom.
Czasem wymiana matki stwarza ogromny problem, gdyż o jej przyjęciu decyduje wiele czynników. Zdarza się, że pomimo iż zrobiliśmy wszystko zgodnie z „instrukcją” i powinien być sukces, to czasem jest przykra niespodzianka, bo pszczoły zadecydowały inaczej.
Bywa też odwrotnie – zrobiliśmy wszystko, aby pszczoły matki nie przyjęły, a tu okazuje się pełen sukces. Niestety musimy się z tym pogodzić, bo naszym zdaniem nie ma stuprocentowych metod poddawania matek pszczelich.
fot.©Grzegorz Słowik
Odkład z młodych pszczół
Najprostszą i bardzo skuteczną metodą jest tworzenie odkładu z samych młodych pszczół. W tym celu przywozimy odkłady przygotowane na drugim pasieczysku z uwagi na to, że odpada wtedy powrót pszczół do macierzaka.
Przygotowujemy je dając jedną ramkę z zapasem pokarmu i jedną z węzą. Strzepujemy młode karmicielki z trzech ramek i mamy przygotowany odkład, do którego instalujemy podkarmiaczkę. Po ustawieniu odkładu w wybranym miejscu poddajemy młodą matkę.
W naszej pasiece nie wklejamy klateczki w ramkę tylko kładziemy na ramkach zapewniając dostęp pszczół do klateczki i zwykle po upływie doby matka jest uwalniana przez pszczoły.
Odkłady na czerwiu
Innym sposobem jest robienie odkładów na czerwiu. Metodę tę często stosujemy, gdyż jest dość skuteczna. Dziewięć dni przed planowanym robieniem odkładów udajemy się do pasieki i przekładamy ramki z czerwiem z rodni do korpusów z miodem nad kratę, izolując tym sposobem ramki od matki.
Robiąc odkłady po tym okresie mamy pewność, że nie przeoczymy jakiegoś jajeczka czy larwy, z której pszczoły by mogły sobie same zacząć wychowywać matkę niwecząc naszą pracę. W tak tworzonym odkładzie też dajemy ramkę węzy. Kilku kolegów zadało pytanie: po co węza w odkładzie dawana razem z matką?
Odpowiadamy, że naszym zdaniem jest to najlepszy sposób, aby sprawdzić czy matka została przyjęta do stworzonej przez nas rodziny, a w dodatku nie tracimy czasu na sprawdzenie efektów poddawania, bo przeglądając odkład wystarczy spojrzeć na ramkę z węzą. Jeśli pszczoły odbudowują ją, to wszystko jest w porządku.
Tak tworzonym rodzinkom musimy zapewnić pokarm, bo na początku mimo wystąpienia pożytków naturalnych nie są one w stanie same o siebie zadbać. Jeżeli wszystko się udało, matka została przyjęta, na trasie swojego lotu godowego nie spotkała żadnego ptaka ani nie zaskoczyło jej załamanie pogody, to po kilku dniach zaczyna składać jajeczka, więc możemy być zadowoleni z naszej pracy.
To jednak nie wszystko, szczególnie wtedy gdy matka jest innej rasy lub linii. Może wystąpić awersja międzyliniowa lub rasowa i pomimo że matka jest duża i pięknie czerwi, pszczoły mogą dążyć do jej wymiany. W tym przypadku musimy zachować czujność, aż do wygryzienia jej córek i przejęcia przez nie opieki nad czerwiem.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Maria i Grzegorz Słowikowie
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
tel. 13 438-08-42