Apitoksynoterapia refleksoryczna a grypa A/H1N1
Kłuć się czy nie kłuć – oto jest pytanie, a jeżeli tak, to czym? Czy zaufać igle, przez którą wtłoczymy do naszego organizmu szczepionkę, czy może żądłem wprowadzając cytotoksyk, czyli substancję niszczącą komórki – jad pszczeli? Grypa, czyli influenca – z definicji ostra choroba gorączkowa wywołana wirusem, co zostało wykazane już w 1933 r. Znana od 77 lat, a wciąż budzi emocje i zbiera śmiertelne żniwo.
W XIX wieku wystąpiły trzy duże pandemie. Najbardziej znana to „hiszpanka” z 1918/19 roku, przywędrowała do Europy z Hiszpanii. Zachorowało wówczas 550 000 000 ludzi, a zmarło około 22 000 000 ludzi (niektóre źródła podają wielokrotności tej liczby) W naszym kraju w sezonie 2008/2009 zarejestrowano 543 000 zachorowań, w 1995/1996 ponad 3 000 000 zachorowań.
fot.©Milan Motyka
Ciekawą kwestią jest to, jak wówczas przetrwali pszczelarze? Uważa się, że obecnie po naszym kraju krążą przynajmniej trzy sezonowe wirusy grypy, a także osławiony A/H1N1. Podobnie jak wirus „hiszpanki” jest kombinacją wielu wirusów: szczepu A tzw. ptasiej grypy H5N1, grypy świńskiej H1N1 oraz paru szczepów grypy ludzkiej H3N2 – taka postępująca kombinatoryka wiąże się z tzw. lekoopornością, czyli odpornością wirusów na leki.
Zapewne znacie już Państwo to zjawisko w postaci szczepień, na które poszczególne mutacje grypy po prostu nie reagują. Dlaczego tak się dzieje? Otóż odpowiedź wiąże się z teorią przeciwciał i zarazków.
Przeciwciała wytwarzane są przez system odpornościowy człowieka pod wpływem bodźców rozpoznawanych przez organizm jako zagrożenie. Zagrożeniem dla organizmu są mianowicie zarazki, czyli bakterie i wirusy. Jednakże sam twórca tej tzw. zarazkowej teorii choroby, Pan Louis Pasteur twierdził również, że obecność bakterii i wirusów w danym organizmie nie jest równoznaczna z zaistnieniem choroby.
Zapewne Ci z Państwa, którzy zajmują się branżą medyczną wiedzą, że w trakcie wystąpienia danej choroby podejrzewany o jej wywołanie wirus czy bakteria nie zawsze występuje w danym organizmie. Tak może być na przykład w przypadku błonicy, cholery, kataru, gruźlicy i... właśnie grypy.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Jacek Szmigielski
info(małpka)pszczololecznictwo.pl