Z Kujawskim pomagamy pszczołom!
W czerwcu centrum Warszawy, przy Rondzie Dmowskiego, uruchomiony został licznik pokazujący dramatyczne tempo wymierania pszczół w Polsce. W ten sposób marka Kujawski zainicjowała akcję społeczno-edukacyjną „Z Kujawskim pomagamy pszczołom”. Celem akcji jest zwrócenie uwagi na problem masowo ginących pszczół i edukacja na temat tego, w jaki sposób każdy z nas może się przyczynić do ratowania owadów zapylających 78% procent roślin na naszej planecie.
O tym jak wielką rolę pełnią pszczoły w naszym życiu świadczy fakt, że zapylają rośliny, z których powstaje 1/3 żywności. Bez ich udziału wiele gatunków roślin nie mogłoby się rozwijać lub ich uprawy dawałyby niewielkie plony. Niestety od kilku lat pszczoły masowo giną. Już w latach 60. ubiegłego wieku zaobserwowano masowe wymieranie całych rodzin pszczelich w Stanach Zjednoczonych, gdzie w niektórych regionach zginęło nawet do 80% pszczelich rodzin. W Polsce to zjawisko nie jest jeszcze tak nasilone, ale w niektórych regionach kraju nie przeżywa zimy 30%. rodzin pszczelich.
Pomimo olbrzymiego zaangażowania naukowców z całego świata nie udało się ustalić, jakie są przyczyny masowego wymierania pszczół. Zdaniem specjalistów mechanizm wywołujący ginięcie pszczół jest bardzo złożony i wynika z namnożenia się różnych czynników. Wymienia się wśród nich skażenie środowiska, stosowanie chemii w rolnictwie, choroby pszczół, zmiany klimatyczne, a nawet promieniowanie emitowane przez telefonię komórkową.
Akcja jest realizowana w ścisłej współpracy merytorycznej z Białowieskim Parkiem Narodowym. Eksperci BPN, czerpiąc z bogatej tradycji bartnictwa Puszczy Białowieskiej, odtworzą w ramach akcji barcie dla ponad 100 tysięcy pszczół.
„Barcie zostaną zasiedlone pszczołami rasy środkowoeuropejskiej linii M Augustowskiej, objętej programem ochrony dawnych ras w Polsce. Każdy będzie mógł obejrzeć „na żywo” funkcjonujące barcie, ich zewnętrzne wyposażenie, zobaczyć znak własności bartnika, obserwować pszczoły przylatujące i wylatujące z barci. Dzięki specjalnym tablicom informacyjnym będzie można poznać życie pszczół i pszczołowatych, historię bartnictwa w Puszczy Białowieskiej oraz szczegóły budowy barci i jej wyposażenia” – powiedział Zdzisław Szkiruć, dyrektor Białowieskiego Parku Narodowego.
We współpracy z BPN zostanie także ogłoszony konkurs na opracowanie scenariusza ekspozycji edukacyjnej o pszczołach i pszczołowatych. Marka Kujawski sfinansuje nagrodę dla zwycięskiej koncepcji wystawy oraz projekt wykonawczy ekspozycji. Efektem akcji będzie również opracowana przez ekspertów BPN książka na temat pszczół i pszczołowatych, ich roli w ekosystemie, znaczeniu dla człowieka oraz prostych rozwiązaniach, które pomogą zachować różnorodność biologiczną w naszym najbliższym środowisku.
W akcję zaangażowali się także prof. Jerzy Wilde, Kierownik Zakładu Pszczelnictwa na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie i Maja Popielarska, autorka programów i książek poradnikowych na temat pielęgnacji roślin.
W Parku Kultury w Powsinie podczas „Dnia Ratowania Pszczół” posadzono lubiane przez pszczoły gatunki kwiatów.
Zasięg akcji jest bardzo szeroki, o przewrotnym haśle „Nie ma życia bez bzykania” usłyszeli chyba wszyscy. Media dodatkowo nagłośniły kampanię, aż trudno było nie natrafić na spot czy plakat.
Wyemitowano wiele programów na temat samej kampanii (np. „Dzień Dobry TVN”), zamieszczono reklamy na popularnych serwisach internetowych (np. nk.pl, Facebook). Pszczelarzom zapewne nasunie się porównanie kampanii Kujawskiego z niedawną pt. „Życie miodem słodzone”. Miały one różne cele (zwrócenie uwagi na problem masowego ginięcia pszczół, promocja miodu) i zasięg, jednak obie wiele wniosły do naszego społeczeństwa. Miejmy nadzieję, że sytuacja polskich pszczół i pszczelarstwa zmieni się na lepsze, a w przyszłości nie będą potrzebne kampanie, aby zwrócić uwagę konsumenta na miód i pszczoły.
Źródło: www.pomagamypszczolom.pl
