Zrób to sam: wózek do przewozu i załadunku uli

Wózek do przewozu i załadunku uli jest bardzo potrzebny, szczególnie latem, gdy np. o 3:00 zaczyna być widno i pszczoły wylatują na pożytek, a trudno jest o tak wczesnej porze uprosić kogoś o pomoc. Podstawowym założeniem przy budowie mojego wózka była prosta konstrukcja, tanie materiały (w moim przypadku kupiłem całość na złomie) oraz duże możliwości poruszania się, zwłaszcza po trudnym terenie, uprawach polnych czy lesie. Wykonanie może nie być zbyt łatwe, ale dla chcącego nic trudnego.

Materiały:

• Dwa koła rowerowe 28 cali, koniecznie nowszego typu. W starszych typach rowerów koła mają osie o zbyt małej średnicy, ok. 8 mm. Skutkuje to słabą wytrzymałością m.in. ze względu na masę ula. W nowszych kołach średnica wynosi ok. 10 mm;
• lewarek, w moim przypadku wymontowany ze starego samochodu syrena;
• profile kwadratowe o boku 25 mm na jarzmo (którego przedłużeniem są widelce wózka);
• profile na polu kwadratu otwarte na w połowie jednego boku, które stanowią prowadnice dla jarzma;
• 2 płaskowniki na widelec o wymiarach 10 × 18 × 750 mm, koniecznie ze stali o wysokiej jakości (zwiększonej wytrzymałości);
• uchwyt z rączą o długości 900 mm;
• rurka.

Całość musi być wykonana solidnie, ponieważ masa ula może wynosić 50 kg. Wózek nie ma żadnej podpory – uważam, że nie jest potrzebna.

Załadunek ula jest bardzo prosty i wykonuję to samodzielnie – podjeżdżam pod ul, wsuwam widelec pod dennicę. Prawą ręką trzymam uchwyt, a lewą dosuwam ul do końca wózka. Przewożę pod przyczepę lub samochód, korbką lewarka podnoszę ul do wysokości podłogi pojazdu i zsuwam ul.

Andrzej Halusiak

Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"