Ul dla seniora
W Pasiece nr 4/2008 we „Wspomnieniach...” Bronisław Zajda opowiadał, że mimo sędziwego wieku nie rozstaje się z pszczołami. Pszczoły to moje życie – opowiadał. W tym roku ukończył 90 lat i przy domu w ogródku nadal ma trzy ule, które dają mu radość i, jak sam twierdzi, to pszczoły go mobilizują do częstego ruchu. Często przesiaduje na krzesełku przy ulach obserwując jak pracują. Tylko pszczelarze mają szczęście słuchania tego pszczelego koncertu, jaki dają podczas oblotu lub energicznego wypryskiwania z ula po nektar. No i jak tu żyć bez pszczół?...
Kiedy pszczelarska emerytura?
Z dwóch korpusów powstał leżak. fot.© Jan Baczmański
Po wielu latach pszczelarzenia i sędziwego już wieku przychodzi jednak czas na pszczelarską emeryturę. To dopiero wtedy zaczynamy się zastanawiać, co zrobić, aby jeszcze nie rozstawać się z ukochanymi pszczółkami. Z wiekiem odczuwamy też skutki tej ciężkiej pracy.
Bóle kręgosłupa i przepukliny – to bardzo częste dolegliwości u starszych pszczelarzy. Lekarze kategorycznie zakazują dźwigania, ale nawet przy jednym ulu nie da się tego uniknąć.
Co więc zrobić i jak temu zaradzić? Na szczęście mamy różne typy uli i niektóre można dostosować tak, aby wyeliminować ciężkie prace, pod warunkiem jednak, że pozostawimy sobie te ule na pasieczysku stacjonarnym.
Redakcja „Pasieki” również dostrzega ten problem, co zauważyć można w ostatnich numerach naszego czasopisma, gdzie przedstawiane są m.in. też różne rodzaje uli, z których można sobie wybrać jakiś odpowiedni i dostosować go do swoich potrzeb.
Szuflada higieniczna. fot.© Jan Baczmański
Zapewne już w tym jesienno-zimowym okresie wielu pszczelarzy majsterkuje w swych przypasiecznych warsztatach robiąc nowe ramki lub inny sprzęt pszczelarski. Dla takich nie sprawi problemu deostosowanie ula do swoich potrzeb. Jest też wiele firm, które robią ule również na zamówienie, dostosowując je do życzeń pszczelarza.
Ponieważ i ja znalazłem się już w tej grupie weteranów, też robię wszystko, aby oddalić tę „pszczelarską emeryturę”. Od dłuższego czasu zastanawiałem się nad tym, co zrobić, aby mimo wszystko nie rozstawać się z pszczołami.
Jak dostosować ul, aby przy nim było jak najmniej pracy i dźwigania. Mając trochę narzędzi stolarskich postanowiłem samodzielnie wykonać taki eksperymentalny ul leżak i go przetestować.
Ul dla seniora
Szuflady higieniczne w ulu. fot.© Jan Baczmański
Początkowo myślałem, aby przystosować ul warszawski poszerzany, ale uznałem, że ramka w nim zapełniona miodem jest też dość ciężka. Ostatecznie zdecydowałem się wykorzystać do tego celu stare drewniane ule wielkopolskie stojaki (z lat 60.).
Gniazda były ocieplone i już odczuły swój wiek, więc wykorzystałem nadstawki pełne wykonane z desek o grubości 3,5 cm zachowane w bardzo dobrym stanie. Posłużyły mi do wykonania korpusu gniazdowego.
Pozostałe materiały do wykonania tego ula to odpady budowlane przeznaczone do spalenia, takie jak: palety, stare meble itp. Tak więc oprócz papieru ściernego, wkrętów, gwoździ, siatki ocynkowanej i kleju stolarskiego nie musiałem kupować nowych materiałów.
Ocieplony daszek ula. fot.© Jan Baczmański
Tak powstał mój udoskonalony leżak na 20 ramek wielkopolskich, z higieniczną wysoką dennicą. Załączone zdjęcia przedstawiają poszczególne fazy wykonywania tego ula pokazując, w jaki sposób łączone były wszystkie elementy.
Korpus gniazdowy - powstał z połączenia dwóch nadstawek (10-ramkowych), usuwając z każdej po jednym boku. Następnie boki te zostały wyrównane i oszlifowane, a po nałożeniu kleju stolarskiego złączone i spięte metalowymi klamrami przy pomocy wkrętów (fot. 1.).
Tak powstał korpus gniazdowy na 20 ramek o zabudowie zimnej, który po wyschnięciu kleju w drugim dniu został od środka oszlifowany papierem ściernym. Nie ocieplałem korpusu gniazdowego, aby w tym sezonie już sprawdzić jak pszczoły przezimują w takim ulu i w tutejszych łagodnych warunkach Dolnego Śląska.
Dennica wysoka (10-centymetrowa) – wykonana została z desek paletowych i starych mebli. W desce przeznaczonej na przód ula wycięte zostały 2 wylotki, długości po 10 cm i wysokości 0,8 cm. W zasadzie to można też wyciąć tylko jeden długi wylotek, ale ...
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Jestem zwolennikiem stwarzania pszczołom na okres zimowy tzw. poduszki powietrznej pod gniazdem. Obecnie gospodarując nawet w styropianowych ulach z dennicą higieniczną podkładam na zimę jeszcze pod gniazdo półnadstawkę.
Z dotychczasowej praktyki wiem, że kiedy pszczołom stworzy się takie warunki, to zawsze wiążą kłąb od spodu ramek. Łatwo zauważyć przy wysokiej dennicy jak pszczoły w początkowym okresie, już jesienią po zakarmieniu, wiszą pod ramkami, a dopiero potem stopniowo zużywając pokarm przesuwają ...
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
W następnym sezonie pozostanie mi przetestować te nowe ule (jeden będzie na wadze), łagodność moich pszczół w nowych miejskich warunkach. No i cierpliwość sąsiadów. Zobaczymy to za rok , czym podzielę się z czytelnikami „Pasieki”.
Jan Baczmański
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.