fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 6

Z artykułu dowiesz się m.in.:

  • czy węza, która nie pachnie, jest zafałszowana;
  • czy w procesie sterylizacji lub klarowania można usunąć domieszki obcych substancji z wosku (takich jak np. parafina);
  • czy ciemniejszy wosk na pewno jest gorszej jakości.

Czy istnieją proste metody wykrywania zafałszowań wosku pszczelego? Cz. 1.

Badania jakości wosku i węzy, którymi zajmuję się od ponad 15 lat, dowodzą, że zafałszowania tych produktów zdarzają się, niestety, dość często. Najnowsze wyniki badań zostały opublikowane w nr. 6/2022 „Pasieki”. Aby mieć pełniejszy ogląd obecnej sytuacji na rynku wosku, warto także zajrzeć do moich wcześniejszych artykułów na ten temat (nr 5/2021, 2/2022, 3/2022, 4/2022 „Pasieki”). W niniejszej publikacji koncentruję się przede wszystkim na omówieniu metod badania jakości wosku pszczelego opartych na ocenie organoleptycznej (czyli na podstawie m.in. barwy i zapachu) oraz prostych technikach instrumentalnych (czyli z wykorzystaniem nieskomplikowanego sprzętu laboratoryjnego). Czy są skuteczne i czy pszczelarz jest w stanie wykryć zafałszowania wosku i węzy samodzielnie – ocenicie Państwo sami.

Fot. photosaint (freepik)

Obce substancje w wosku i problemy z ich wykrywaniem

Na początek, aby mówić o problemach związanych z wykrywaniem zafałszowań wosku pszczelego, należy kolejny raz zwrócić uwagę na brak obligatoryjnych uregulowań prawnych dotyczących jakości wosku pszczelego i węzy. Pisałam wcześniej o Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) Nr 1069/2009 oraz Rozporządzeniu Komisji (UE) Nr 142/2011, zgodnie z którymi wosk pszczeli jest zaliczany do produktów zwierzęcych tzw. kategorii trzeciej. Na podstawie tej klasyfikacji wosk jest traktowany jako produkt uboczny pochodzenia zwierzęcego, „nie do spożycia przez ludzi” i w myśl tego zapisu nie stanowi potencjalnego zagrożenia w łańcuchu żywnościowym. W związku z powyższym nie podlega ścisłej kontroli urzędowej.

W Polsce przez wiele lat, przed przystąpieniem do UE, wymagania jakości produktów pszczelich, w tym także wosku i węzy, regulowały Normy (PN-R-78890:1996 – Wosk pszczeli i PN-R-78894:1997 – Węza). Norma na węzę została wycofana, a kluczowe, moim zdaniem, w tym dokumencie było precyzyjne określenie wymagań dla surowca do produkcji węzy: „Węza powinna być produkowana z wosku pszczelego (…)”. W myśl tego zapisu jakikolwiek dodatek obcych substancji do wosku był cechą dyskwalifikującą i uniemożliwiał wykorzystanie wosku zafałszowanego do produkcji węzy.

Norma na wosk, mimo że znajduje się na liście aktualnych norm, nie jest obligatoryjna, a jedynie dokumentem do dobrowolnego stosowania. Wprowadzenie wymagań dla wosku pszczelego zgodnie z Polską Normą (bez nowelizacji) – o co postulują m.in. pszczelarze – w mojej opinii nie jest jednak dobrym rozwiązaniem. Mam nadzieję, że Państwo po przeczytaniu niniejszego artykułu dojdziecie do podobnych wniosków. Należy także podkreślić, że brak odpowiednich aktów prawnych nie zwalnia nas z troski o dobrą jakość tych produktów i prowadzenia kontroli ich jakości.


Rys. Mariusz Uchman

Kolejny aspekt, który należy rozważyć to trudności analityczne, wynikające m.in. z podobieństwa składu i właściwości fizykochemicznych wosku oraz produktów stosowanych do jego podrabiania, o których już także wspominałam („Pasieka” nr 2/2022 i 4/2022). Jak wiemy, wosk pszczeli jest wydzieliną gruczołów woskowych pszczół robotnic. Pod względem chemicznym jest złożoną mieszaniną związków chemicznych, których dotychczas zidentyfikowano ponad 300. W skład naturalnego wosku pszczelego wchodzą związki, które można zaliczyć do następujących grup: estrów (67%), węglowodorów (14%), kwasów tłuszczowych (12%) i alkoholi (1%).

Szczególną uwagę chciałabym zwrócić na węglowodory. Otóż są to związki naturalnie występujące w wosku pszczelim, a największą ich grupę (67%) stanowią węglowodory nasycone prostołańcuchowe (tzw. n-alkany), zawierające w cząsteczkach od 20 do 35 atomów węgla. Skład węglowodorów wosku pszczelego, w zależności od tego, czy został pozyskany z plastrów ciemnych przeczerwionych, odsklepów, czy tzw. dzikiej zabudowy, może nieco się różnić [Waś i in. 2014a, 2014b]. Problem polega na tym, że parafina – produkt najczęściej wykorzystywany do fałszowania wosku pszczelego – to także mieszanina głównie n-alkanów długołańcuchowych, zawierających od 20 (niektóre źródła podają, że od 15) do 40, a nawet do 45 atomów węgla [Waś i in. 2015, 2016].

Należy też pamiętać, że produkty oferowane na rynku pod nazwą handlową „parafina”, w zależności od stopnia rafinacji (oczyszczenia) oraz przeznaczenia, mają różny skład i właściwości, o czym pisałam w „Pasiece” nr 2/2022. Trzeba też wyraźnie zaznaczyć, że jakikolwiek dodatek parafiny do wosku pszczelego należy traktować jako zafałszowanie. Jednak, ze względu na podobny do wosku pszczelego skład węglowodorów i właściwości parafiny, może być ona trudna do wykrycia, zwłaszcza w niskich stężeniach.

Ważna jest zatem znajomość składu i właściwości wosku pszczelego oraz substancji wykorzystywanych do jego fałszowania. Oprócz doświadczenia osoby wykonującej badanie, ważna jest metoda stosowana do wykrywania zafałszowań wosku pszczelego, co również podkreślałam we wcześniejszym artykule (nr 4/2022 „Pasieki”). We wspomnianej publikacji omówiłam także dwie najnowocześniejsze techniki analityczne (FTIR-ATR i GC-MS) wykorzystywane do wykrywania substancji niedozwolonych w wosku pszczelim. Metody te, mimo że są rekomendowane przez Międzynarodową Komisję ds. Miodu, a ich skuteczność w wykrywaniu zafałszowań wosku została wysoko oceniona [Svečnjak i in. 2021], to z uwagi na konieczność użycia specjalistycznej aparatury badawczej nie są ogólnie dostępne.


Fot. krasimiradicheva (freepik)

Dlatego też w dalszej części niniejszego artykułu omówię inne, znane od wielu lat metody oparte na ocenie organoleptycznej oraz dość proste techniki instrumentalne w porównaniu z ww. (FTIR-ATR, GC-MS), opisane m.in. w Polskiej Normie (PN-R-78890:1996). Rodzi się jednak pytanie, czy te nieskomplikowane metody są równie skuteczne jak techniki spektroskopowe i chromatograficzne w wykrywaniu zafałszowań wosku?

Ocena organoleptyczna

Wymagania w zakresie cech organoleptycznych dla wosku pszczelego zostały określone w przywołanej już Polskiej Normie (PN-R-78890:1996) – Tabela 1.

Tabela 1. Wymagania organoleptyczne wg Polskiej Normy ­(PN-R-78890:1996)

Cechy

Klasy

I

II

Barwa

jednolita, od jasnokremowej lub jasnożółtej do ciemnożółtej z odcieniem zielonkawym

jednolita lub niejednolita, od zielonkawej lub brązowej do ciemnobrunatnej i szarej z odcieniem oliwkowym bez białych smug

Zapach w temperaturze 20°C

swoisty, zbliżony do zapachu miodu i kitu pszczelego; natomiast wosk ekstrahowany ma zapach odmienny, przypominający zapach ozonu, a spowodowany chemicznym procesem technologicznym

Konsystencja w temperaturze 20°C

twarda, wosk powinien wykazywać: plastyczność, brak poślizgu, nierozciągliwość, podczas żucia kruchość i brak klejenia się do zębów

Struktura

jednorodna, na powierzchni przełamania ziarnista

jednorodna lub niejednorodna, na powierzchni przełamania ziarnista

Woda w postaci emulsji

niedopuszczalna

ślady

Barwa wosku zajmuje pierwsze miejsce w tabeli, co może sugerować, że jest to jeden z najważniejszych parametrów jakościowych. Ponadto już na początku szczegółowej analizy tych wymagań, uwagę zwraca wprowadzona wiele lat temu klasyfikacja wosku pszczelego (I i II klasa), która funkcjonuje do dziś. W moim przekonaniu podział na dwie klasy jakości wosku nie jest uzasadniony, jeśli opiera się tylko i wyłącznie na ocenie barwy. Wosk przetopiony z odsklepów lub dzikiej zabudowy jest jasnożółty, niemalże białokremowy. Zdecydowanie ciemniejszą barwę (od ciemnożółtej do brązowej, a nawet oliwkowej) ma wosk pozyskany ze starych przeczerwionych plastrów wycofywanych z rodzin zazwyczaj po dwóch lub trzech sezonach (Fot. 3). Ciemniejsze zabarwienie wosku jest spowodowane m.in. resztkami propolisu i pierzgi, a także pozostałościami oprzędów i wydalin larw.

Należy też zwrócić uwagę, aby do przetapiania lub klarowania wosku używać naczyń emaliowanych, lub ze stali nierdzewnej. Nieodpowiednie do tego celu są m.in. naczynia wykonane z miedzi, mosiądzu czy cynku, gdyż wchodzą w reakcję z kwasami zawartymi w wosku, zmieniając jego zabarwienie. W mojej ocenie wosk ciemny (pozyskany po przetopieniu przeczerwionych plastrów), jeśli nie zawiera substancji niedozwolonych, takich jak np. parafina czy stearyna, to jest równie cennym surowcem do produkcji węzy jak wosk jasnożółty.

Ponadto podczas badań zaobserwowałam, że częściej wykrywałam zafałszowania w wosku jasnym. Zdarzały się też przypadki, że do analiz otrzymywałam próbki żółte, do złudzenia przypominające wosk pszczeli najwyższej jakości (pozyskany np. z odsklepów), a po badaniach okazało się, że była to w 100% parafina. Jak już wcześniej wspominałam, w zależności od stopnia rafinacji, parafina może mieć różne właściwości. Od stopnia oczyszczenia zależy m.in. barwa parafiny, która może być przezroczysta, biała, a nawet żółta. A zatem na podstawie barwy nie można ani wykluczyć, ani potwierdzić zafałszowania. Wracając do klasyfikacji wosku opartej w głównej mierze na barwie, to w moim przekonaniu jest ona bezpodstawna, a wręcz szkodliwa.

W wielu przypadkach za wosk ciemny pszczelarzom oferowane są niższe ceny. W konsekwencji prowadzi to do wybielania wosku różnymi sposobami, także chemicznymi, przed którymi szczególnie przestrzegam. Pszczelarze, mając do wyboru jasnożółtą lub szarozieloną węzę, zdecydowanie chętniej kupują tę pierwszą, mimo iż kolor węzy nie ma żadnego znaczenia dla pszczół. To, czy pszczoły „odciągną” węzę i odbudują plastry, nie zależy od jej barwy.

Fot. 3. Różna barwa wosku w zależności od rodzaju plastrów, z których został przetopiony. Fot. Ewa Waś

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Podsumowanie

Cechy dyskwalifikujące wosk wg Polskiej Normy to:

  • zafałszowania (obcy zapach, barwa, nieswoista konsystencja),
  • obecność szkodników i ich form rozwojowych, głównie motyli: barciaka większego (Galleria mellonella L.) i barciaka mniejszego (Achroia grisella F.).

Pozwolicie Państwo, że odniosę się tylko do pierwszej części tego zapisu. Nie ulega wątpliwości, że obce substancje w wosku, takie jak parafina są niedozwolone i należy je traktować jako zafałszowanie. Jednak identyfikacja tych zafałszowań na podstawie „obcego zapachu, barwy, nieswoistej konsystencji” w odniesieniu do większości próbek wosku czy węzy, które badałam (nawet z dodatkiem 50% parafiny), jest bardzo trudna, a wręcz niemożliwa. Metody oparte na ocenie organoleptycznej mają charakter orientacyjny i nie pozwalają w sposób jednoznaczny wykluczyć bądź potwierdzić zafałszowanie wosku.

W drugiej części artykułu omówię techniki instrumentalne opisane m.in. w Polskiej Normie i zwrócę szczególną uwagę na ich skuteczność w wykrywaniu zafałszowań wosku.

Dr Ewa Waś
Laboratorium HoneyLab Teper & Waś
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


Literatura

Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) Nr 1069/2009 z dnia 21 października 2009r. określające przepisy sanitarne dotyczące produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego, nieprzeznaczonych do spożycia przez ludzi, i uchylające rozporządzenie (WE) nr 1774/2002 (rozporządzenie o produktach ubocznych pochodzenia zwierzęcego).

Rozporządzenie Komisji (UE) Nr 142/2011 z dnia 25 lutego 2011 r. w sprawie wykonania Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1069/2009.

PN-R-78890 1996 – Wosk Pszczeli. Wydawnictwo normalizacyjne “Alfa”.

PN-R-78894:1997 – Węza. Wydawnictwa Normalizacyjne.

Waś E., Szczęsna T., Rybak-Chmielewska H. (2014a) Determination of beeswax hydrocarbons by gas chromatography with a mass detector (GC-MS) technique. Journal of Apiculture Science 58(1): 145-157.

Waś E., Szczęsna T., Rybak-Chmielewska H. (2014b) Hydrocarbon composition of beeswax (Apis mellifera) collected from light and dark coloured combs. Journal of Apiculture Science 58(2): 99-106.

Waś E., Szczęsna T., Rybak-Chmielewska H. (2015) Application of gas chromatography with the mass detector (GC-MS) technique for detection of beeswax adulteration with paraffin. Journal of Apicultural Science 59 (1): 143-152.

Waś E., Szczęsna T., Rybak-Chmielewska H. (2016) Efficiency of GC-MS method in detection of beeswax adulteration with paraffin. Journal of Apicultural Science 60 (1): 131-147.

Svečnjak L., Nunes F. M., Matas R.G., Cravedi J.P., Christodoulidou A., Rortais A., Saegerman C. (2021) Validation of analytical methods for the detection of beeswax adulteration with a focus on paraffin. Food Control, 120: 107503.

Curyło J. (1983) – Chemia i technologia miodu i wosku. [W]: Hodowla Pszczół, wydanie szóste, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa, 453-502.


 Wydanie tradycyjneZamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"