fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 10

Ultradźwiękowe zwalczanie Varroa dectructor z wykorzystaniem emitera sonicznego

Pomysł wykorzystania ultradźwięków do zwalczania warrozy w rodzinach pszczelich jest rezultatem moich wcześniejszych doświadczeń w zakresie inżynierii materiałowej. Podczas dwuletniego kontraktu naukowego w Durham University (Anglia) wykorzystywałem wiertarkę ultradźwiękową do wykonania otworów w kruchych materiałach. Były to kryształy arsenku galu, które w przypadku wykorzystania tradycyjnej wiertarki pękają, rozpadając się na drobne kawałki. Istota ultradźwiękowej obróbki materiałów kruchych polega na tym, że zamiast tradycyjnego wiertła wykorzystuje się drobne, twarde cząstki korundu. Ich średnica wynosi około 0,1 mm. Cząstki te umieszczone w szlamie, wprawiane w ruch drgający przy pomocy fal ultradźwiękowych, żłobią w materiale (kryształy arsenku galu) zagłębienia i otwory.


Fot. Marian Surowiec

Zarówno pancerz Varroa destructor, stanowiący płytkę grzbietową, jak i płytka brzuszna oraz odnóża pasożyta, pokryte są twardymi, zrogowaciałymi szczecinkami. Długości szczecinek, zawarte w granicach od około 0,01 mm do 0,1 mm, odpowiadają wymiarom wspomnianych wyżej cząstek korundu. W polu ultradźwiękowym Varroa destructor staje się oscylatorem akustycznym. Szczecinki pasożyta drżą co skutkuje mikrouderzeniami przenoszonymi na odwłok pszczoły. W ten sposób pszczoła uzyskuje sygnał mobilizujący ją do obrony przed Varroa destructor.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów


Fot. 2. Młode samice pasożyta wraz z samcem w środku (po lewej) oraz samica w stadium deutonimfy z dwoma dorosłymi samcami (po prawej). Fot. Marian Surowiec


Fot. 3. Stadium deutonimfy: samica i samiec z uszkodzoną płytką grzbietową (po lewej) oraz dorosły samiec na płytce grzbietowej młodej samicy Varroa (po prawej). Fot. Marian Surowiec


Fot. 4. Uszkodzenia korpusu samic pasożyta. Fot. Marian Surowiec


Fot. 5. Samice Varroa z osypu ultradźwiękowego z uszkodzonymi płytkami brzusznymi. Fot. Marian Surowiec

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

W mojej pasiece badawczej nie stosuję żadnych preparatów chemicznych, a jedyną metodę zwalczania warrozy stanowią emitery soniczne, pracujące nieprzerwanie przez cały rok. Pobór prądu jest minimalny i wynosi 0,05 A przy napięciu 12-14 V (prąd stały). W przydomowej pasiece zasilanie emitera może stanowić zwykły zasilacz prądu stałego służący jako ładowarka do akumulatorów samochodowych. W przypadku braku dostępu do sieci energetycznej problem zasilania emiterów w pasiece można rozwiązać, wykorzystując panel fotowoltaiczny współpracujący z akumulatorem. Pasieka licząca 30 rodzin pszczelich wymaga zainstalowania nie więcej niż 10 emiterów sonicznych – w zależności od sposobu rozstawienia uli. Bezobsługowy układ zasilający te emitery może stanowić panel fotowoltaiczny o mocy 50 W z regulatorem napięcia ładowania, współpracujący z akumulatorem prądu stałego 12 V o pojemności 50 Ah. Emitery mogą być zasilane wyłącznie akumulatorami o większej pojemności. Dla przykładu, akumulator o pojemności 150 Ah zapewni ciągłą pracę jednego emitera przez cztery miesiące, zaś w przypadku podłączenia czterech emiterów, akumulator należy doładować po trzydziestu dniach. Krótkotrwała przerwa połączona z doładowaniem akumulatora nie wpływa na skuteczność metody.

Istotnym elementem wyposażenia ula jest dennica higieniczna zaopatrzona w siatkę, umożliwiająca obserwację osypanych roztoczy Varroa na wysuwanej wkładce.

Dotychczasowe rezultaty badań wskazują, że konsekwentne stosowanie emitera ultradźwiękowego stymuluje aktywność pielęgnacyjną i higieniczną zapewniającą dobrostan Apis meliferra carnica, bez konieczności podawania środków chemicznych.

Pszczoły leczone ultradźwiękami mogą być rodzinami silnymi lub słabymi. Kondycja rodziny pszczelej nie zależy wyłącznie od cechy VSH i zachowań pielęgnacyjnych, ale również m.in. od takich czynników jak produkcja czerwiu, miodu, a nawet temperamentu pszczół. Pasożyty Varroa uszkodzone przez pszczoły w mniejszym stopniu, np. przez amputację jednego odnóża, mogą żyć nadal w stanie inwalidztwa. W miesiącach wzmożonej inwazyjności pajęczaka (sierpień, wrzesień) w ulu wzrasta liczebność uszkodzonych roztoczy w fazie foretycznej o obniżonym potencjale rozrodczym. Zastosowanie środków chemicznych w tym okresie będzie skutkować zwiększonym osypem Varroa uszkodzonych uprzednio przez pszczoły. Jest to jednak stan przejściowy. W okresie zimowli liczebność pasożyta spada niemal do zera.

Ultradźwiękowa metoda zwalczania warrozy przyczynia się do poprawy dobrostanu pszczół. Zdrowe rodziny dają większe ilości miodu, o którym można powiedzieć, że jest wolny od niekorzystnych domieszek chemicznych. Jednorazowa inwestycja stanowi dobre rozwiązanie uciążliwego procesu zwalczania pasożyta na wiele lat. Znane są przypadki, gdzie samodzielne eksperymentowanie z ultradźwiękami doprowadziło do utraty rodzin pszczelich. Zachęcam kolegów pszczelarzy, aby swój czas poświęcili na przygotowanie odkładu pszczelego, z którego dochód z naddatkiem pokryje wydatek związany z nabyciem emitera sonicznego.

Informacje dotyczące funkcjonowania, sposobu zasilania, wykorzystania emitera ultradźwiękowego można znaleźć na stronie www.ulrtasonicemitter.pl albo poprzez kontakt mailowy pod adresem: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub telefonicznie pod nr 661 870 128.

Prof. dr hab. Marian Surowiec

Temat artykułu został zaprezentowany na 58 Naukowej Konferencji Pszczelarskiej i został zaakceptowany przez Radę Naukową.


 Wydanie tradycyjneZamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"