fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 8

Pszczoła miodna – gatunek inwazyjny?

Niemal każdy człowiek zapytany co sądzi o pszczole miodnej, odpowie, że jest to bardzo ważny gatunek. Jednak coraz częściej do opinii publicznej dochodzą głosy negatywne, sugerujące, że pszczoła miodna to też pewne zagrożenie – szczególnie dla dzikich zapylaczy. Pora przyjrzeć się, czy głosy te są słuszne.


Fot. Elena Nechiporenko (user8611082), freepik

Pszczoła miodna dzięki produkcji miodu, wosku, pierzgi i innych produktów pszczelich oraz zdolności zapylania niezliczonej liczby gatunków roślin (w tym wielu uprawnych) zaskarbiła sobie nasze serca i umysły. Oczywiste zyski wynikające z pracy pszczoły miodnej spowodowały, że wszędzie, gdzie człowiek się osiedlił, chciał ją mieć przy sobie. Efektem tego jest rozpowszechnienie pszczoły miodnej na całym świecie (oczywiście z wyjątkiem Antarktydy). Apis mellifera nie tylko zajmuje coraz więcej obszarów, lecz także zwiększa się zagęszczenie owadów. W przypadku innych zwierząt hodowlanych intuicyjnie zdajemy sobie sprawę, że im większa liczebność i zagęszczenie danego gatunku, tym większy jego wpływ na środowisko.

Szczególnie o tym wiedzą mieszkańcy domów sąsiadujących z dużymi fermami borykający się z codziennym widokiem i zapachem tzw. odpadów poprodukcyjnych. Jakie konkretne i jak ogromne skutki dla środowiska ma hodowla zwierząt, można przeczytać w artykule zamieszczonym na stronie internetowej Uniwersytetu Jagiellońskiego (krótsza wersja) oraz na portalu Nauka dla Przyrody (wersja dłuższa). Ich autorką jest dr hab. Barbara Niedźwiedzka [2021].

Pani doktor powołuje się na szereg oficjalnych, sprawdzonych i naukowych źródeł. Przykładowo możemy w tym opracowaniu przeczytać, że: „Pod uprawy na paszę dla zwierząt gospodarskich przeznacza się w UE 63% wszystkich gruntów ornych […]. Dzikie zwierzęta giną (łącznie z wymieraniem całych gatunków) wskutek wycinania i wypalania lasów pod uprawy roślin na paszę, pustynnienia wyeksploatowanych pastwisk […]. Szacuje się, że około 60% całej biomasy ssaków na Ziemi to zwierzęta hodowane dla ludzkich potrzeb, a ptaki hodowlane stanowią 70% wszystkich ptaków.”

W świetle takich faktów nie do obronienia jest teza, że hodowla i chów zwierząt nie mają wpływu na środowisko i dzikie gatunki zwierząt. Czy pszczoła miodna jako gatunek hodowlany jest pod tym kątem wyjątkiem? Niestety, „obrona” pszczoły miodnej nie jest łatwa. Gdyby zasięgnąć choćby powierzchownych danych na jej temat, okaże się, że pszczoła miodna ma potencjał umożliwiający jej znaczącą ingerencję w naturalne ekosystemy.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

W celu zweryfikowania hipotezy Mallinger i in. przeanalizowali 146 publikacji. Warto tu zaznaczyć, że naukowcy skupiali się nie tylko na wpływie pszczół miodnych na populacje pszczół dziko żyjących, ale również na innych rodzajach pszczół hodowlanych, w tym trzmielach oraz pszczołach z rodziny miesierkowatych np. murarkach. Jednak, jak zaznaczają autorzy, większość badań, których użyto i mogły coś wnieść do analizowanej hipotezy, dotyczyła pszczoły miodnej.

Czego możemy dowiedzieć się z tego artykułu? Jak nierzadko bywa, z wniosków publikacji przeglądowych dowiadujemy się, że problem jest złożony i każdy przypadek należy ocenić indywidualnie. Pszczoły hodowlane (głównie pszczoły miodne) mogą zdecydowanie mieć wpływ na środowisko i na populacje dzikich gatunków pszczół. To, czy wpływ ten jest znikomy, czy bardzo znaczący, zależy w dużej mierze od konkretnych warunków środowiska, tego, czy pszczoła miodna jest dla danego terenu gatunkiem rodzimym, czy obcym, stopnia napszczelenia omawianego terenu, czy struktury pożytków i upraw itd. Dlatego wnioski z analizy tego tematu muszą być odpowiednio wyjaśnione. Zaczniemy od tego, w jaki sposób pszczoła miodna może negatywnie wpływać na dzikie gatunki pszczół.

1. Ograniczanie dzikim pszczołom siedlisk i pokarmu

Siedlisko

Tam, gdzie pszczoły hodowlane uciekają (niezłapane rójki) i osiedlają się na wolności, mogą konkurować z dzikimi pszczołami o miejsca gniazdowania takie jak dziuple drzew. Pod względem składu gatunkowego pszczół zasiedlających dziuple drzew w Polsce stwierdzić można, że takie miejsca gniazdowania wybierają głównie pszczoła miodna i trzmiele. Dlatego w naszych warunkach miodna-uciekinier będzie konkurencją głównie dla trzmieli. Jednym z takich gatunków jest trzmiel drzewny (Bombus hypnorum).

Co prawda, nie każdy gatunek trzmiela preferuje gniazdowanie w dziuplach drzew, ale wiele z nich okazyjnie, z braku alternatyw, w dziuplach zagnieździć się może. Trzmiele, które preferują inne miejsca gniazdowania, np. gniazda gryzoni, również nie mogą spać spokojnie. Zagrożenie dla nich stanowią trzmiele hodowlane. W chowie i hodowli wykorzystuje się co prawda gatunki rodzime, jednak należą one do najpospolitszych ich przedstawicieli np. trzmiela ziemnego (Bombus terrestris).

Wraz ze wzrastającym wykorzystaniem trzmieli hodowlanych wzrasta też ich konkurencja względem dzikich i mniej licznych gatunków z rodzaju trzmiel (Bombus). Presja ze strony trzmieli hodowlanych jest bardzo wysoka m.in. przez to, że na wiosnę sprzedawane są już rozwinięte kolonie znacznie wyprzedzające zaawansowaniem rozwoju kolonie dzikie.

W efekcie kolonie trzmieli hodowlanych mogą być jesienią większe, lepiej rozwinięte i produkować więcej lepszych jakościowo matek. Wszystkie królowe powstałe w hodowlanym uliku wylatują z niego pod koniec sezonu i zimują w gruncie, czekając na wiosnę, by założyć nową kolonię, co stanowi bezpośrednie zagrożenie dla lokalnych populacji trzmieli.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Pokarm

Wiele gatunków dziko żyjących pszczół preferuje pewne rodzaje kwiatów. Przykładowo istnieje w Ameryce Północnej grupa kilku gatunków zbiorczo nazwana pszczołami borówkowymi. Preferują kwiaty roślin z rodziny wrzosowatych, w szczególności kwiaty borówki wysokiej (amerykańskiej), a kwiaty borówek preferują usługi pszczół borówkowych. Przez lata ewolucji pszczoły borówkowe przystosowały się do kwitnienia borówki do tego stopnia, że ich główny okres aktywności przypada na czas kwitnienia tych gatunków roślin. Ponadto pszczoły wykształciły specjalny rodzaj zapylenia oraz mają odpowiednią długość języczka. Pszczoła miodna z borówkami wysokimi ma problem, bo nie jest przystosowana do jej kwiatów.

Wnioskować można, że wzrastająca populacja pszczoły miodnej w Ameryce Północnej nie może w znaczący sposób zagrozić liczebności populacji pszczół borówkowych, ponieważ nie przełamie tej ścisłej współpracy międzygatunkowej. Nie inaczej jest w przypadku rodzimych, np.: murarki lucernowej czy miesierki lucernówki. Lucerna, podobnie jak borówka, też wykształciła pewne mechanizmy selekcjonujące zapylacze. Dlatego na plantacjach lucerny, zamiast niewydajnej w tym wypadku pszczoły miodnej, stosuje się miesierkę lucernówkę i to na skalę przemysłową.

Okazuje się więc, że pszczoła miodna poprzez swoją fizjologię i behawior nie będzie miała znaczącego wpływu na przynajmniej część dzikich gatunków pszczół, czy to w naszym kraju, czy w krajach, do których ją sprowadzono. Jednak wiele rodzajów roślin jest mniej wybrednych, jeśli chodzi o wybór zapylaczy. Są dosłownie otwarte na każdego owada, jaki je odwiedzi. Również większość dzikich pszczół jest wielożerna i nie ma preferencji pokarmowych.

W takim przypadku kluczową rolę będzie miała ilość pożytków oraz liczebność pszczoły miodnej na danym terenie. Co prawda, wielożerne gatunki pszczół mogą modyfikować swój behawior w obecności „miodnych”, jednak konkurencja może nadal mieć negatywne skutki. Dzikie pszczoły będą zmuszone do żerowania na mniej pożywnych roślinach, spędzając więcej czasu na poszukiwaniu kwiatów, które nie są zajęte lub których zasoby nie zostały jeszcze wyczerpane oraz będą zmuszone wylatywać dalej od gniazd.


Rys. Mariusz Uchman

2. Oddziaływanie pośrednie

Pszczoła miodna może wpływać na środowisko i populacje dzikich pszczół poprzez zmiany w zbiorowiskach roślinnych. Jej zachowanie i preferencje mogą stymulować rozprzestrzenianie się roślin egzotycznych, które mogą wypierać rodzimą florę. Doskonałym przykładem jest nawłoć kanadyjska, silnie rosnąca, bardzo konkurencyjna i wysoka bylina, tworząca ubogie gatunkowo i bardzo trwałe zbiorowiska roślinne.

Nawłoć wypiera wiele rodzimych gatunków roślin, których obecność jest konieczna do stabilnej egzystencji wielu dzikich gatunków pszczół, gdyż te niejednokrotnie mają skomplikowane przystosowania ewolucyjne do określonych typów kwiatów i praktycznie tylko na takich żerują. Niestety nawłoć jest bardzo lubiana przez pszczoły miodne. Również pszczelarze cenią ją sobie, gdyż jest źródłem bardzo dużej ilości pyłku i nektaru w kluczowym dla pszczół momencie przygotowywania do zimowli.

Późny pożytek dla pszczół miodnych jest na wagę złota, a próżno szukać gatunków z rodzimej flory, które kwitłyby w takiej ilości w tym okresie. Niewiele jest rodzimych gatunków pszczół, dla których nawłoć może być istotnym pożytkiem, gdyż wiele (o ile nie większość) to gatunki wiosenne i wczesnoletnie.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Wyniki analizy artykułów naukowych

Spośród analizowanych przez autorów badań 72 dotyczyło konkurencji, 41 zbiorowisk roślinnych, 6 zarówno konkurencji, jak i zbiorowisk roślinnych, a 27 patogenów.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Podsumowanie

Negatywny wpływ naszych podopiecznych na populację dzikich pszczół w świetle badań naukowych jest niekwestionowany. Nie znaczy to w żadnym wypadku, że mamy porzucić pasieki. Po prostu do gospodarki pasiecznej należy podchodzić z rozwagą. Wpływ pszczół miodnych na dzikie pszczoły będzie znikomy, jeśli nie będziemy prowadzić „nowoczesnej gospodarki rabunkowej” polegającej na wykorzystywaniu zasobów naturalnych w niepohamowany sposób bez ograniczenia wpływu na środowisko.

Choć wzrastający popyt na miód i produkty pszczele ułatwia nam usprawiedliwianie takiej postawy, to mimo to istnieje jeszcze szansa na pokojowe współistnienie wszystkich gatunków pszczół, zarówno hodowlanych, jak i dzikich. Powinniśmy m.in. opracować schematy i procedury, jak racjonalnie zarządzać liczebnością pasiek na danym terenie. Być może konieczne jest wprowadzenie limitów terenowych poprzedzonych oceną zasobności w pożytki oraz oceną stanu liczebności gatunków dzikich na danym terenie.

Nie bez znaczenia jest również monitorowanie zdrowotności naszych rodzin, gdyż patogeny i pasożyty mogą być źródłem zakażenia również dla dzikich pszczół. Pamiętajmy, że zbyt wysokie zagęszczenie pszczół miodnych szkodzi również samej pszczole miodnej.

Rabunki, głód, reinwazje roztoczy Varroa, czy bardzo szybkie roznoszenie chorób to tylko niektóre ze skutków przepszczelenia terenu. Przede wszystkim powinniśmy się też edukować i pomagać dzikim pszczołom, np. wysiewając różne specjalnie mieszanki roślin, zamiast żywopłotów z tui sadzić wieloletnie nektaro- i pyłkodajne rośliny, rzadziej kosić trawniki oraz przestać przesadnie pozbywać się chwastów z naszego trawnika i pól uprawnych. To jedynie kilka sposobów, dzięki którym będzie można bez istotnego ograniczania liczebności pszczoły miodnej zachować również gatunki dzikie w dobrej liczebności.

Byłoby też świetnie, gdybyśmy nie sprowadzali pszczoły miodnej do kolejnych krajów, gdzie pierwotnie nie występowała, a próbować udomawiać inne, ale rodzime dla danego terenu gatunki pszczół, które również produkują miód. Musimy po prostu pamiętać, że pszczoła miodna nie jest jedynym żyjącym na świecie gatunkiem pszczoły. Dlatego starajmy się zbytnio nie uprzykrzać życia pozostałym owadom, które również nam pomagają i nie są dla nas bez znaczenia.

Rafał Szyrszeń


Literatura

Eastern Ecological Science Center. 2022. Introduced and Alien Bee Species of North America (North of Mexico). www.usgs.gov/centers/eesc/science/introduced-and-alien-bee-species-north-america-north-mexico

Kierat J., Buchholz L., Czekońska K., Gajda A., Grabowski M., Jaskuła R., Kołtowski Z., Lenda M., Oleksa A., Roguz K., Strachecka A., Szentgyörgyi H., Wendzonka J., Woyciechowski M., Wójcik Ł., Zych M., Żmuda A. 2021. Opinia naukowców w sprawie zakładania pasiek miejskich jako formy ochrony pszczół. naukadlaprzyrody.pl/2021/10/01/opinia-naukowcow-w-sprawie-zakladania-pasiek-miejskich-jako-formy-ochrony-pszczol/

Mallinger, R. E., Gaines-Day, H. R., & Gratton, C. 2017. Do managed bees have negative effects on wild bees?: A systematic review of the literature. PloS one, 12(12), e0189268.

Niedźwiedzka B. 2021. Przemysłowe hodowle zwierząt – środowiskowa i etyczna katastrofa. nauka.uj.edu.pl/aktualnosci/-/journal_content/56_INSTANCE_Sz8leL0jYQen/74541952/147996970

Niedźwiedzka B. 2021. Przemysłowe hodowle zwierząt – środowiskowa i etyczna katastrofa. naukadlaprzyrody.pl/2021/04/05/przemyslowe-hodowle-zwierzat-srodowiskowa-i-etyczna-katastrofa/


 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"