fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 32

Produkcja obnóży pyłkowych na dużą skalę

Na zachodnich Węgrzech, w miejscowości Zalaszentgrót, zlokalizowana jest pasieka Zoltana Skapera (fot. 1). Właściciel tego gospodarstwa wyspecjalizował się w produkcji i sprzedaży obnóży pyłkowych.

Miód i inne produkty pszczele stanowią jedynie uzupełnienie oferty handlowej. Postanowiłem odwiedzić tę pasiekę i porozmawiać z jej właścicielem, aby dowiedzieć się, jak organizuje prace, by co sezon dysponować prawie 2 tonami tego produktu.

Fot_1_Jedno_ze_stalych_pasieczysk
Fot. 1. Jedno ze stałych pasieczysk. Fot. Michał Piątek

Potężne doświadczenie, liczne sukcesy

Początki pasieki Skaperów sięgają roku 1961. Wówczas to ojciec Zoltana Skapera, pracownik państwowej pasieki, zakupił pierwszą rodzinę pszczelą na prywatny użytek, aby móc wspólnie z synem opiekować się nią po pracy.

Następnie projekt ten był sukcesywnie rozwijany aż do 1983 roku, gdy w tragicznym wypadku ojciec Zoltana stracił życie. Przez 22 lata wspólnego prowadzenia gospodarstwa każdego roku było ono powiększane o kilka kolejnych rodzin pszczelich. To sprawiło, że w 1983 roku pasieka liczyła już 85 zasiedlonych uli. W tamtym czasie gospodarstwo pszczelarskie tych rozmiarów uważane było na Węgrzech za duże. Mimo tego Zoltan Skaper prowadził je jako działalność dodatkową aż do 1988 roku.

W latach osiemdziesiątych pełnił funkcję dyrektora fabryki mebli, a liczebność pasieki nie przekraczała 100 rodzin produkcyjnych. W związku z natłokiem zajęć zdecydował się na rezygnację z pracy w zakładzie produkcyjnym na rzecz rozwoju pasieki. W 1989 roku liczebność użytkowanych rodzin pszczelich wzrosła do 300.

– Praca, którą wykonywałem, nim zdecydowałem się na zawodowe pszczelarstwo, była ciekawa i dobrze płatna. Jednak w zasadzie nie miałem wyboru. Po pierwsze kumulacja prac w okresie od wiosny do jesieni była bardzo duża, zbyt wielka na moje siły.

Po drugie, rozpoczął się już okres transformacji ustrojowej i wiele wskazywało na to, że fabryka zostanie doprowadzona do upadłości. Nie czekałem, aż to nastąpi, chciałem wziąć swój los we własne ręce – mówi Skaper. W 2000 roku ukończył 2-letni kurs pszczelarski z bardzo dobrym wynikiem. Jednocześnie wciąż rozwijał gospodarstwo. W roku 2002 pasieka liczyła już 400 uli. Połowa z nich miała konstrukcję wertykalną korpusową. „Stojaki” wykorzystywane były do wędrówek na pożytki, podczas gdy pozostałe 200 rodzin zasiedlało „leżaki”.

Ze względu na nieporęczny kształt i ciężar ule te rozlokowane były na 3 stacjonarnych, całorocznych pasieczyskach. W 2006 roku krajowa federacja pszczelarska doceniła wiedzę i praktyki stosowane przez Skapera i przyznała mu specjalny grant na utworzenie pasieki demonstracyjnej.

Prowadził szkolenia głównie z zakresu pozyskiwania pyłku i późniejszego przygotowywania go do sprzedaży dla krajowych pasieczników, a także tych z Anglii, Polski, Słowacji, Kanady i wielu innych państw, nawet tak odległych jak Japonia. Poza własną pasieką prowadził też zajęcia na kursach pszczelarskich realizowanych przy uczelniach przyrodniczych.

Fot_3_Sklep_to_nieduze%2c_ale_bardzo_dobrze_zaopatrzone_i_schludnie_urzadzone_pomieszczenie
Fot. 3. Sklep to nieduże, ale bardzo dobrze zaopatrzone i schludnie urządzone pomieszczenie. Fot. Michał Piątek

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Fot_2_Zoltan_Skaper
Fot. 2. Zoltan Skaper. Fot. Michał Piątek

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Wykorzystywane pożytki

Sezon towarowych pożytków, podobnie jak w Polsce, zaczyna się od rzepaku ozimego, który na Węgrzech zakwita w kwietniu, tylko kilka dni wcześniej niż w naszym kraju. Z tej rośliny Skaper pozyskuje spore ilości obnóży pyłkowych i pewne ilości towarowego miodu (5–10 kg/ul).

Odbiera i sprzedaje także miód wielokwiatowy wiosenny. Na czas kwitnienia robinii akacjowej, która w tej części kraju stanowi główny pożytek, zaprzestaje poławiania pyłku. Wyłącznym celem pszczelarza jest pozyskanie dużych ilości akacjowego miodu. Ten produkt pozyskiwany na Węgrzech odznacza się dużą czystością gatunkową i wysoką jakością. Nic dziwnego – lasy i zagajniki akacjowe są tu bardzo powszechne i zajmują znaczące areały.

Z jednej strony to duża zaleta, z drugiej też i pokusa dla pszczelarzy wędrownych z innych części kraju. W końcu maja pojawia się na zachodzie Węgier wiele pasiek, co sprawia, że napszczelenie terenu jest bardzo duże i dochodzi nawet do 35 rodzin na ha.

Normalnie jest to 25 rodzin na ha przy średniej krajowej wynoszącej 12 uli na ha. Drzew robinii jest tu jednak wciąż bardzo dużo i zapewniają przy standardowej pogodzie dobry napływ miodu. W rekordowym roku udało się pozyskać średnio 76 kg z ula miodu akacjowego.

W najsłabszym sezonie otrzymywano 20 kg z ula, a wieloletnia średnia z ostatniej dekady to ok. 30 kg z ula, choć jeszcze kilkanaście lat temu było znacznie lepiej. Są więc spore rozbieżności między poszczególnymi sezonami, ale ten miód zawsze mam w ofercie – mówi pasiecznik.

Fot_4_Sloneczniki_uprawiane_sa_na_wielohektarowych_arealach
Fot. 4. Słoneczniki uprawiane są na wielohektarowych areałach. Fot. Michał Piątek

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Pogłowie pszczół, system ula i leczenie

– Utrzymuję w swojej pasiece wyłącznie linie pszczół rasy kraińskiej. Przyzwyczaiłem się do ich cech, nauczyłem wykorzystywać ich zalety i pomagać w niwelowaniu niedostatków. Okoliczni pszczelarze podejmowali próby z pszczołami włoskimi i Buckfast.

Nie twierdzę, że to niedobre pszczoły. Jednak włoszki ze względu na długie czerwienie miały w naszych stronach kłopot z zimotrwałością. O wiele lepiej pod tym względem sprawdził się Buckfast; niektórzy moi koledzy przekonali się do tej rasy i korzystają z niej.

Najsłabiej do prowadzonej przeze mnie w tutejszych warunkach pożytkowo-klimatycznych gospodarki pasiecznej nadaje się rasa kaukaska. Jest w zasadzie nieprzydatna – informuje Skaper.

Pszczoły muszą cechować się plennością, gdyż zasiedlają ule o bardzo dużej ramce. Dość popularnym na Węgrzech i stosowanym przez Skapera rozwiązaniem, jest system, w którym ramka gniazdowa ma wymiar 420 × 360 mm.

W korpusach stosowanych jako miodnie wysokość ramek skracana jest co 90 mm, a więc mogą one mierzyć 270 mm lub 180 mm. W ulach korpusowych często jednak jako rodnię stosuje się środkowy rozmiar, zaś nadstawki mają już najmniejszy wymiar, czyli 420 × 180 mm.

Ule „leżaki” w omawianym gospodarstwie, które wykorzystuje się przede wszystkim do produkcji obnóży pyłkowych, wyposażone są w największe z omówionych ramek. Zależnie od konstrukcji jest ich 15, 18 lub 24. Zapewniają owadom dobre warunki siedliskowe, ale są kompletnie nieprzydatne do prowadzenia wędrówek.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Pozyskiwanie i obróbka obnóży pyłkowych

Fot_5_Wstepne_suszenie_obnozy_pylkowych
Fot. 5. Wstępne suszenie obnóży pyłkowych. Fot. Michał Piątek

Bardzo ważnym determinantem produkcji obnóży pyłkowych jest utrzymywanie silnych rodzin. Chodzi też o to, by w każdym ulu było jak najwięcej czerwiu. Z tego względu w okresach o ograniczonej dostępności nektaru rodziny gromadzące pyłek, otrzymują 1 kg cukru dwukrotnie w tygodniu lub 2–3 kg cukru (syrop 1:1) raz w tygodniu.

Fot_6_Dosuszanie_obnozy_pylkowych
Fot. 6. Dosuszanie obnóży pyłkowych. Fot. Michał Piątek

– Ciągły dopływ pokarmu i zapas na poziomie 8–10 kg sprawiają, że matki składają co dobę ok. 2 tys. jaj. Wykorzystuję wyłącznie poławiacze wylotkowe do odbierania obnóży. Muszę wprawdzie zbierać je dwukrotnie w ciągu dnia, by nie zawilgotniały.

Ale pionowe usytuowanie płytki strącającej ma pewną zaletę. Pszczoły nauczyły się podwijać jedną z kończyn z grudką pyłkową w taki sposób, że są w stanie ją przemycić do ula. Tracą tylko tę drugą. Ryzyko wystąpienia głodu pyłkowego jest więc mniejsze niż w przypadku dennicowych poławiaczy.

Ale pomimo tego stosuję suplementację aminokwasową i witaminową, by mieć pewność, że rodziny pozostają cały czas dobrze odżywione i w pełni sił – mówi Skaper.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Po wysuszeniu produkt trafia do beczek, gdzie może być przetrzymywany w temperaturze pokojowej przez wiele dni, a nawet tygodni, bez ryzyka obniżenia waloru jakościowego i handlowego. Przedostatnim etapem przygotowania obnóży do sprzedaży jest ich czyszczenie.

W tym celu wykorzystywana jest wialnia do pyłku o wydajności wynoszącej maksymalnie 150 kg/h. Urządzenie to odwiewa zanieczyszczenia i sypkie frakcje, obnóża zaś trafiają do zasobnika pod wialnią. Wialnia ta jest wyposażona w wibrator, co przeciwdziała zapchaniu zsypu.

Szybkość jej pracy jest płynnie regulowana poprzez manualne pokrętło i w razie potrzeby może zostać zmniejszona. Finalną fazą jest konfekcjonowanie pyłku.

Fot_7_Specjalistyczna_suszarka_do_pylku
Fot. 7. Specjalistyczna suszarka do pyłku. Fot. Michał Piątek

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Gdzie trafiają obnóża pszczele?

Co interesujące, Skaper nie mrozi pozyskiwanego pyłku. To dość powszechna praktyka w Polsce. W przeszłości zaopatrywał on odbiorów z branży gastronomicznej czy farmaceutycznej w mrożony, niesuszony pyłek, ale obecnie ten kierunek sprzedaży został zamknięty.

Ważnym odbiorcą takiego mrożonego produktu była jedna z holenderskich firm zaopatrująca ogrodników w ule z rodzinkami trzmieli. Pewne porcje pyłku mrożonego kupowali także hodowcy gołębi. Obecnie lwia część produkcji zbywana jest bezpośrednio przez Skapera na pobliskich targowiskach miejskich odbiorcom detalicznym.

Hurtowe zakupy obnóży pyłkowych czynią wciąż dwa podmioty zagraniczne, ale ekonomicznie ma to mniejsze znaczenie od sprzedaży bezpośredniej. Poza pyłkiem w stałej ofercie pasieki są miody wielokwiatowy, rzepakowy (również kremowany), akacjowy (w tym sekcyjny), słonecznikowy i nawłociowy.

Jak najlepiej spożywać obnóża pszczele?

– Ważna jest konsekwencja, a nie duża ilość. W profilaktyce wystarcza jedna łyżeczka pyłku dziennie. Jednak w przypadku wystąpienia konkretnego schorzenia radzę nabywcom zawsze, aby kontaktowali się ze mną. Na podstawie takiej rozmowy-wywiadu zalecam obnóża pozyskane z konkretnego gatunku roślin czy jakąś ich kompozycję.

Umiejętne stosowanie różnych rodzajów obnóży, o właściwym pochodzeniu, to droga do uleczenia wielu schorzeń. Ale to także tematyka bardzo złożona i szeroka. Czasem niektóre osoby mają problemy alergiczne, więc nie każdy może korzystać z tego dobrodziejstwa natury – mówi Z. Skaper.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Michał Piątek
www.pogodnypiatek.pl


 Wydanie tradycyjneZamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"